Ostatnia tego dnia lekcja, jak zwykle trwała najdłużej lecz Karol zdawała się być najbardziej znużona wolno upływającym czasem.
Sevilla rozejrzała się po klasie, w której każdy z uczniów siedział z nosem w telefonie.
Dziewczyna westchnęła pod nosem i spojrzała kątem oka na Valentinę, która szeroko uśmiechała się do swojego telefonu.
Dziewczyna spojrzała w ekran telefonu przyjaciółki, gdzie pierwsze w oczy rzuciła Jej się masa serduszek wysyłanych sobie w każdej wiadomości.
-Valu - szepnęła w Jej stronę lecz blondynka nawet nie drgnęła. -Valu! - ponowiła nieco głośniej, jednak bez efektu.
Meksykanka zacisnęła pięść i lekko zdzieliła ramię przyjaciółki, która oderwała wzrok od ekranu swojego telefonu.
-Ała! To bolało! - syknęła, patrząc z wyrzutem w Jej stronę.
-Miało boleć - rzuciła cicho Sevilla, spoglądając z rozbawieniem w Jej stronę. -Porozmawiaj ze mną bo umrę z nudy - zawyła Karol, zwracając na siebie uwagę osób siedzących obok.
Valentina przewróciła oczami lecz posłusznie odłożyła telefon na stolik i skupiła wzrok na twarzy swojej przyjaciółki.
-O co chodzi? - spytała, podpierając podbródek o rękę.
-Rano szłam do szkoły sama a Ty przyszłaś ze swoim nowym chłopakiem. A odkąd jesteśmy w szkole, ani razu nie odłożyłaś telefonu na więcej nic 3 minuty - wyżaliła się Sevilla, nie dowierzając, że to mówi. -Czuję się olana! - dodała z wyrzutem, patrząc w twarz przyjaciółki ze smutkiem.
-Zrozum mnie, to mój pierwszy chłopak od ponad roku - westchnęła blondynka, wznosząc oczy ku górze.
-Ale po zaledwie trzech dniach? To nieodpowiedzialne.
-Karol - powiedziała cicho Pasquarelli.
-Spałaś z Nim już pierwszego dnia i wielka miłość? - kontynuowała Sevilla, nie patrząc w twarz przyjaciółki.
-Karol! - syknęła nieco głośniej Argentynka, na co brunetka spojrzała w Jej twarz.
-Dobra, już okej. Ale moim zdaniem... - zaczęła lecz Valentina wstrzymała oddech, który sekundę później głośno wypuściła, powodując ciszę między obiema.
-Sypiałaś z Jorgiem nie będąc z Nim więc nie wypominaj mi seksu z Augusem.
-Nie porównuj Naszych sytuacji do siebie. Ja się martwię o Ciebie - odparła cicho Karol, spoglądając na Jej twarz. -Nie znasz Go tak dokładnie, nie chcę, by Cię zranił lub wykorzystał - dokończyła, przybierając na twarz smutną minę.
-Spokojnie, będzie dobrze - odparła uspakajająco blondynka. -Augus traktuje mnie, jak księżniczkę także nie masz się o co martwić.
-Zawsze będę się martwić, w końcu się przyjaźnimy, prawda? - odparła Sevilla z uśmiechem, kiedy dzwonek rozbrzmiał, ogłaszając koniec lekcji.
Obie dziewczyny podniosły się z krzeseł i wrzuciwszy swoje rzeczy do torebek, szybko opuściły klasę.
Ze śmiechem szły przez szkolny korytarz wprost do wyjścia a kiedy przekroczyły Jej próg, w oczy Karol rzucił się chłopak Valentiny, który stał przy bramie.
Sevilla zszokowana stanęła w bezruchu, przenosząc wzrok na swoją przyjaciółkę.
-Nie mówiłaś, że on po Ciebie przyjdzie - prychnęła oschle.
-Sama tego nie wiedziałam ale przyznasz, że to kochane z Jego strony, prawda? - pisnęła radośnie blondynka i ruszyła w stronę chłopaka.
Brunetka z westchnieniem podążyła ścieżką wprost do bramy, pod którą stali już oboję.
Kiedy stanęła tuż obok zauważyła, że brunet sunął dłonią po biodrze dziewczyny, zatrzymując ją na Jej pośladku.
-To jest Karol, moja najlepsza przyjaciółka - odezwała się Pasquarelli, wskazując dłonią na szatynkę. -A to właśnie Augustin.
-Hej - mruknęła cicho Sevilla, czując irytację z powodu wzroku chłopaka, który zatrzymał się na Jej piersiach.
-Cześć - odparł, odwracając twarz w stronę blondynki. -Kochanie, zabieram Cię dziś za miasto także rusz swój seksowny tyłeczek do mojego samochodu - odparł, klepiąc pośladek nastolatki.
-Podwieziesz Karol po drodzę? - spytała Valentina, wieszając się na Jego szyi.
-Nie, nie ma problemu - odezwała się od razu Meksykanka, czując palący wzrok bruneta. -Jest ładna pogoda więc się przejdę - dodała i machnęła dłonią do blondynki, odchodząc w kierunku swojego domu.
Po paru krokach odwróciła się, widząc jak blondynka kieruję się do samochodu chłopaka a ten bez skrupułów po raz kolejny dotyka Jej pośladków.
Złość wypełniła Jej ciało, jednak postanowiła zagłuszyć Ją muzyką.
Włączyła słuchawki, które były nieodłączną częścią Jej zaopatrzenia i ruszyła do przodu, wsłuchując się w zmysłowy głos Seleny Gomez.
Kiedy była w połowie drogi do siebie, w Jej oczy rzucił się dom Valentiny.
Po chwili namysłu przeszła na drugą stronę, kierując swoje kroki do drzwi domu przyjaciółki.
CZYTASZ
𝑵𝑰𝑬𝑩𝑬𝒁𝑷𝑰𝑬𝑪𝒁𝑵𝑨 𝒁𝑵𝑨𝑱𝑶𝑴𝑶ŚĆ → 𝑹𝑼𝑮𝑮𝑨𝑹𝑶𝑳 》𝑯𝑶𝑻𝑻𝑬𝑺𝑻 ✔
FanfictionOna - zbuntowana nastolatka, która lubi zabawę. On - spokojny, ułożony mężczyzna, który szuka stabilizacji. Kiedy Ich droga przetnie się w połowie, wszystko się zmieni. ➽ Obecność wulgaryzmó...