Moja rodzicielka bardzo polubiła się z Rogerem. Jak mi powiedziała kiedy pomagałem jej w kuchni, twierdzi, że jest bardzo sympatycznym i miłym chłopakiem i cieszy się, że mogła go poznać. Rogerowi bardzo się podobało. On też polubił moją mamę. Uważa on, że gotuje świetnie gotuje i jest w dodatku miłani życzliwa. Ogólnie chyba wszystkim się podobało.
~Time skip, w domu~
Kiedy wróciliśmy do domu John oglądał jakiś film i jadł tosty. Obok niego siedział Brian, który jak się zdawał był bardzo zainteresowany filmem. Po zdjęciu kurtki i butów poszłem dać Delilah jedzenie i picie. Gdy weszłem do kuchni zobaczyłem kotkę dojadającą resztkę karmy z miski. Pogłaskałem ją i nasypałem jej karmę. Chwile potem nalałem jej picia i poszłem do pokoju. Zobaczyłem Rogera leżącego na łóżku. Chłopak przysypiał. Uśmiechnąłem się i położyłem się obok niego. Ten tylko wtulił się we mnie i zasnął. Zacząłem delikatnie go głaskać. Blondyn tylko cicho zamruczał. Uśmiechnąłem się i postanowiłem rówież położyć się spać.
_______________________________________
Jestem mało kreatywna, ale starałam się jak mogłam pisząc ten rozdział.
CZYTASZ
Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||Froger
FanfictionO nie, Roger właśnie ucieka z opisem w zębach :(