-Oh... Serio?- Zapytałem.
-Czy ja bym ciebie okłamał?- Odpowiedział mi pytaniem na pytanie Freddie.
-Teoretycznie to... Tak.- Powiedziałem i uśmiechnąłem się.
-Ide się ubrać. Tobie też radze to zrobić bo jest już 10.- Freddie poszedł do swojego pokoju. Gdyby nie to, że było śniadanie to bym nie wstał z łóżka. Ale cóż. Podeszłem do szafy i ubrałem się w jakąś koszulkę i spodnie. Po całym mieszkaniu rozniósł się zapach tostów, co oznaczało, że śniadanie jest już gotowe. Poszłem do kuchni.
-Cześć Roger. Zrobić ci herbaty?- Zapytał John.
-Nie, dzięki.- Powiedziałem i wziąłem sobie jednego tosta. Usiadłem na krześle w jadalni i zacząłem go zjadać.
~~~
Witajcie! (Po co ja to mówie, i tak nikt na tym koncie za mną nie tęskił, ale trudno) Powróciłam na to konto które prowadzę wraz z moim ziomem!
CZYTASZ
Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||Froger
FanficO nie, Roger właśnie ucieka z opisem w zębach :(