52.

67 8 2
                                    

-Oh... Serio?- Zapytałem.

-Czy ja bym ciebie okłamał?- Odpowiedział mi pytaniem na pytanie Freddie.

-Teoretycznie to... Tak.- Powiedziałem i uśmiechnąłem się.

-Ide się ubrać. Tobie też radze to zrobić bo jest już 10.- Freddie poszedł do swojego pokoju. Gdyby nie to, że było śniadanie to bym nie wstał z łóżka. Ale cóż. Podeszłem do szafy i ubrałem się w jakąś koszulkę i spodnie. Po całym mieszkaniu rozniósł się zapach tostów, co oznaczało, że śniadanie jest już gotowe. Poszłem do kuchni.

-Cześć Roger. Zrobić ci herbaty?- Zapytał John.

-Nie, dzięki.- Powiedziałem i wziąłem sobie jednego tosta. Usiadłem na krześle w jadalni i zacząłem go zjadać.

~~~
Witajcie! (Po co ja to mówie, i tak nikt na tym koncie za mną nie tęskił, ale trudno) Powróciłam na to konto które prowadzę wraz z moim ziomem!

Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||FrogerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz