Freddie's pov.
Gdy wracaliśmy, John co chwila chciał przystanku. - Było pomyśleć, i pojechać samochodem! - warknąłem w końcu. - Gdybym zabrał auto Rogera, to by był wk... wku... wkurzony. Nie umiem przeklinać. - westchnął. - By był tylko na ciebie wkurwiony, mi by wybaczył. Na mnie by nie umiał się gniewać. - uniosłem dumnie głowę. W końcu doszliśmy do bloku w którym było nasze mieszkanko. Na klatce schodowej John kilka razy upadł. Te kilka razy mu pomogłem wstać. Weszliśmy do mieszkania. - JESTEŚMY!
~~
Koniec rozdziału, i chamska reklama.
Skutkami mojego słuchania Radomian Rhapsody jest książka o tym samym tytule. Opowiada o perypetiach Queen w Radomiu. Zapraszam!
CZYTASZ
Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||Froger
FanfictionO nie, Roger właśnie ucieka z opisem w zębach :(