14.

96 12 0
                                    

Freddie's pov.

Przez reszte śniadania John siedział zarumieniony i jadł tosty, a Roger jadł wpatrzony w talerz. Widziałem, że jest smutny. Położyłem swoją dłoń na jego udzie. Ten spojrzał na mnie i lekko się zarumienił. Uśmiechnąłem się lekko do niego. John już zjadł i poszedł do swojego pokoju.

-Nie martw się, Roger...- Powiedziałem i uśmiechnąłem się pocieszająco. Roger tylko cicho westchnął i usmiechnął się lekko.

~Time skip, wieczorem~

John przesiedział cały dzień w pokoju. Podejrzewam, że już dawno zasnął. Brian gdzieś wyszedł jakoś o 15:38. Nie pytałem gdzie. Siedzimy z Rogerem i oglądamy jakiś film. Roger siedzi z głową opartą o moje ramie i  głaszcze Delilah, a ja obejmuje chłopaka w talii. Nagle do salonu wszedł John.

-Hej chłopaki... Mogę oglądać z wami?- Zapytał John.

-Oczywiście! Nie musisz pytać o takie rzeczy. Poprostu siadaj i oglądaj.- Odpowiedziałem z uśmiechem. John usiadł obok mnie.

~Time skip, po filmie~

Roger, zasnął w połowie filmu, a Deacy obejrzał cały film razem ze mną. Spojrzałem na zegar. Było juž grubo po 23. Deacy poszedł do swojego pokoju i chyba odrazu zasnął.  W sumie to się mu nie dziwie. Briana nadal nie było. Jako iż byłem zmęczony, zasnąłem.

Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||FrogerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz