Gdy Freddie skończył rozmawiać z Johnem wyszedł z mieszkania. Pewnie dalej spełnia swoje marzenie.
I rzeczywiście. Po godzinie wrócił z dwoma kotami. Dwoma. Mówiłem mu, aby się tym nie spieszył. Trudno. - Nazwałem je Miko i Tiffany! - krzyknął na przywitanie. - Freddie, ile ty jeszcze będziesz mieć tych kotów? Bo już masz cztery. Nie wystarczą ci? - spytał Bri zza książki. - Chcę mieć dziewięć, i dziewięć będę miał. - odparł Mercury.
~~
Jestem zmęczona
![](https://img.wattpad.com/cover/193577596-288-k737341.jpg)
CZYTASZ
Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||Froger
FanfictionO nie, Roger właśnie ucieka z opisem w zębach :(