Witam

180 7 10
                                    

- Skarbie chodź do małego. - Powiedziała Tauriel przy komnacie dziecka
- Zaraz tylko teraz za bardzo nie mogę wiesz obowiązki. - Odpowiedział. nagle z komnaty obok wyszedł król (w samym szlafroku)
- Legolas, pamiętarz jak się umawialiśmy?
- Wiem tato ale ja się przyzwyczaiłem. - Odparł lekko zniecierpliwiony.
- woń do dziecka a ja zrobię to za ciebie. - Książę odwrócił się w stronę komnaty syna razem z Tauriel.
- Legolas. - Nagle elf usłyszał głos matki. piękna elfka ubrana w (szlafrok)
- Wybacz tato, że pytam ale czemu popylacie w szlafrokach?
- Nowa moda. - Legolas pochnął ojca dla zabawy a ten go złapał i na żarty poddusił.
- Pamiętaj skarbie, że jestem silniejszy.
- Od kiedy ja dla ciebie jestem skarbem? - Tauriel zauważyła, że matka Legolasa że śmiechu przewraca oczami.
- Chciałaby pani zobaczyć naszego synka? - Zapytała lekko onieśmielona ale okazało się, że Mirel jest tak samo delikatna i miła jak król.
- Oczywiście, że tak. - Odparła i elfki udały się do komnaty.
***
- Te - Powiedział Legolas i oboje zaprzestał walczyć. tak walczyć bo jakoś w połowie tej zabawy król postanowił przećwiczyć synka i wyciągnął miecz. - Gdzie nasze kobiety? - Zapytał Legolas.
- O mojej żonie kobieta? gdzie jest Tauriel i moja Kochana mamusia - Zaśmiał się król.
- Może są u dziecka? - Król i syn podeszli pod drzwi i...
- Weź się suń chce coś widzieć. - pędził król pchając lekko syna.
- To otwóż oczy.
***
- Ile ma? - Zapytała Mirel podchodząc do łóżeczka.
- kilka miesięcy, ostatnio zachorował więc musieliśmy pojechać do Rivendel. - Wytłumaczyła.
- A jakie imię nosi?
- Errdil, zawsze mi się podobało to imię.
- Miałaś brata? - Elfka Zdziwiła się pytaniem otrzymanym od matki Legolasa.
- Nie a skąd to pytanie?
- Niedawno znaczy jak byłam w mordorze gdy prowadzili mnie przed oblicze Saurona widziałam jak torturują jakiegoś chłopaka. Pamiętam, że miał włosy podobnego koloru co ty - Powiedziała dotykając rudzizny Tauriel. - I krzyczał coś, że nie mogą nic mu zrobić bo musi odnaleźć siostrę. On nazywał się właśnie tak jak twoje dziecko.

TO NIE JEST CHAMSKA RELKAMA ALE POLECAM WAM OPOWIADANIE _FallenDragon_ I belive In You. - fajnie się czyta, czasem śmieszne i stąd wzięłam Thranduila w szlafroku.

Legolas i Tauriel Niespełniona miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz