40

2.8K 192 31
                                    

Zasłużyłam na wszystko, co mnie spotkało? Czy to karma?

Jestem przedmiotem zwykłej satysfakcji seksualnej?

Zostałam posiniaczona i zraniona, a teraz zostawiona na śmierć.

 Czy moje ciało naprawdę jest moje? Mogłabym rościć prawo do niego?

Co ja w ogóle chcę zrobić ze swoim życiem?

Tylko kim lub czym jestem? Bo nie czuję się niczym.

Miałam takiego pecha z każdą osobą, którą kochałam w przeszłości. To tak, jakbym nie urodziła się, by być kochaną.

Dlaczego zawsze mnie zostawiają?

Wszyscy mnie zostawili. Zostawili mnie samą, by odpierać ode mnie całe dobro.

Byłam tylko cieniem.

Życie samo w sobie było bezwartościowe. Nie mogłam nawet myśleć logicznie.

Cały mój umysł był zasłonięty okropną jaźnią i bolesnymi wspomnieniami.

Czym właściwie jest miłość? W tym okrutnym świecie nawet nie musiałam wiedzieć, że chcę wszystko skończyć. Wkrótce ból mojego opuszczonego ja zniknie.

Gdzie jest dobro, kiedy go potrzebuję? Gdzie jest światło, które zaprowadzi mnie z powrotem do mojego szczęśliwego ja?

Wszystko, co mi pozostało, to połamane kawałki, których nie da się naprawić bez względu na starania.

Nie mogę tego naprawić.

Tak długo próbowałam naprawić swoje życie, ale już nie mogę.

Już czas, muszę raz na zawszę pozbyć się tego cierpienia.

— Y/n. y/n!

Moje oczy powoli otworzyły się na głos Jungkooka.

Wszystko było rozmazane, ale w końcu udało mi się zobaczyć jego twarz. Patrzył na mnie z taką troską, że nie byłam w stanie się z nim zmierzyć.

— Gdzie ja jestem? – zapytałam, gdy uświadomiłam sobie, nie znam tego miejsca.

— W szpitalu. – odpowiedział, a myśli o tym incydencie spowodowały u mnie ból głowy. Odwróciłam od niego twarz. – Co to jest, y/n?

— Nie mam prawa z tobą rozmawiać. Jestem hańbą i nieudacznikiem. Po prostu idź stąd.

— Przestań mówić tak głupie rzeczy. Jesteś niesamowitą osobą. – wstał i podszedł do mnie.

— Jungkook! – krzyknęłam jego imię, a moje oczy zalały się łzami.

Przytulił mnie mocno, jednocześnie pocieszając.

— Ja.. chcę umrzeć, Jungkook. Nie zasługuję na życie. – wybuchnęłam płaczem i próbowałam wyciągnąć igłę z kroplówki w ręce.

— Przestań. – chwycił mnie mocno, uniemożliwiając mi to. – Nigdy ci na to nie pozwolę.

Ukryłam twarz w jego piersi, głośno szlochając.

— Nie mogę tak żyć.

Jungkook's POV

Przez jakiś czas byłem poza miejscem sesji, bo chciałem przynieść coś dla y/n. Właściwie nie miałem na myśli żadnej szczególnej rzeczy, jednak kiedy wróciłem, nigdzie jej nie było. 

Zapytałem innych i wskazali mi kierunek, w którym poszła.

Podążałem za różami, aż zobaczyłem jej imię na piasku.

Wołałem ją, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.

To dziwne, ale miałem dreszcze. Natychmiast rzuciłem się do lasu, by ją znaleźć.

Po długich poszukiwaniach w końcu coś usłyszałem.

Wrzaski. Czy to mogła być ona? Podążyłem za dźwiękiem, aż zobaczyłem tego faceta, próbującego ją rozebrać.

Gniew, który wezbrał się we mnie, był nie do opisania.

Podbiegłem do nich jak najszybciej i kopnąłem tego typa w twarz, co spowodowało, że przewrócił się, jednocześnie oddalając się od y/n.

Obrzydliwe. Co za chory drań.

Podszedłem do niego i uderzyłem, całą siłę czerpiąc z myśli o zamordowaniu go.

Potem usłyszałem ciche wołanie mojego imienia. Zostawiłem tego gościa i pobiegłem do y/n, biorąc ją w ramiona.

Całe jej ciało pokryte było siniakami, nawet twarz.

— Jungkook. Przyszedłeś. W końcu przyszedłeś. – powiedziała z małym uśmiechem, a po policzku spłynęła jej łza.

Jak ona może uśmiechać się w takim momencie?

~*^*~

Patrzenie na nią tak bezradną i ranną na łóżku sprawiło, że stałem się słaby.

Gdybym tylko nie zostawił jej samej, nic by się nie stało.

To wszystko moja wina. Musiałem tam być, żeby ją chronić, ale pozwoliłem ją zranić.

Minęło prawie dziesięć godzin, a ona wciąż się nie obudziła.

W końcu usłyszałem, jak coś mamrocze.

Nie mogłem pozwolić jej odebrać sobie życia. Musiałem ją chronić. Nie mogłem dopuścić, aby to, co stało się z mamą, przydarzyło się także y/n.

Ochronię ją, choćby kosztem mojego życia. To obietnica.



last nightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz