105. Prorok Codzienny (Koniec)

1.4K 70 13
                                    




Narrator:

Ravena dzień po zakończeniu wojny dostała prezent od Pottera, a był nim kamień wskrzeszenia. Siedząc na kanapie w Malfoy Manor oparta się o ramie Dracona z wzrokiem przykutym do kamienia. Bała się go... Bała się tego, że gdy zobaczy bliskich wpadnie w rozpacz... Bała się tego co może usłyszeć...

- Będę przy tobie.- Draco mocniej ścisnął dłoń dziewczyny dodając jej w ten sposób otuchy.- Nie ma się czego bać... Stałaś w twarzą w twarz z Voldemortem i się nie zlękłaś, więc dasz i z tym.

Dziewczyna wyciągnęła rękę i trzymała ją nad kamieniem. Dalej się zastanawiała czy chce ich wszystkich widzieć. Ostatecznie chwyciła kamień i go niepewnie obróciła. Wstała gdy wokół siebie zobaczyła Nancy, Severusa, Blacka, Remusa, Nimfadora, Freda i Zgredka...

- Moja piękna córeczka.- powiedział duch jej matki.- Byłaś silna teraz możesz odpocząć.

- Zgredek jest wdzięczny, że mógł pomóc.- skrzat dotknął piersi.

- Nie powiedziałem tego wcześniej, więc pora abyś się o wszystkim dowiedziała.- odparł Snape.- Może lepiej usiądź.- Ravena posłuchała polecenia. W oczach na sam widok mężczyzny i jego matki pojawiały jej się łzy.- Przed tym gdy Voldemort poszedł do Potterów oddał ciebie w moje ręce. Miałaś trafić do Malfoy' ów jednak Lucjusz nie był tym faktem zadowolony. Na początku patrzyłem na ciebie sceptycznie. Kiedy urosłaś zaczęłaś biegać... Potter odgrzebał w mojej głowie wspomnienie gdy się z tobą bawiłem. Spowodowałaś, że przestałem myśleć o Lily. Kiedy uciekłaś pierwszy raz bałem się o ciebie. Jednak posiadałem uczucia. Zaczęłaś chodzić do szkoły, a ja się obawiałem, że kiedy dowiesz się prawdy to mnie znienawidzisz... i dobrze podejrzewałem.

- Byłam zła, ale wyolbrzymiłam to z powodu Voldemorta, który by się dowiedział.- pociągnęła nosem białogłowa.

- Pragnąłem abyś żyła beztrosko, ale twój prawdziwy ojciec wrócił, a ja nie mogłem o nim mówić... nie chciałem. Twoja matka...- tu spojrzał na Nancy.- ... była w tym wszystkim nie winna. Gdy dowiedziałem się o liście czułem się zmuszony ci go dać, ale to odwlekałem.

- Mimo iż spotkał mnie taki los, a nie inny to i tak jesteś moją córeczką.- powiedziała z uśmiechem matka Raveny.- Teraz załóż własną rodzinę i wychowaj swoje dziecko czego nie mogłam zrobić ja. Jednak jestem z tobą zawsze i widziałam jakie decyzje podejmujesz więc myślę, że dobrze cię wychowano.

- Zgadzam się.- młoda White spojrzała na Severusa.

- Przekaż mojemu bratu, aby nie dostał depresji.- mrugnął Fred.- Ma podtrzymywać to czego dokonaliśmy razem.

- Przekaże.- pokiwała głową Ravena i otarła łzę.

- Jesteś świetnym krukiem.- uśmiechnął się Black.

- Oddaj ten kamień.- powiedziała Dora.- Nie warto zatracać się w duchach.

- My ci szczęścia nie damy... Tylko ci prawdziwi.- Lupin spojrzał na Dracona, który nie widział ani nie słyszał duchów. Blondyn słuchał jedynie wypowiedź Raveny.

- Wiesz co się stało z drugim bratem.- uniósł brew Severus.- Będziemy zawsze z tobą...- gdy tylko dokończył to zdanie Ravena wypuściła kamień, który spadł na dywan.

- I co?- zapytał Draco i wstał, ale White nie była smutna była szczęśliwa. Szczęśliwa na spokojną przyszłość.





Prorok Codzienny





„Wojna się skończyła. Voldemort odszedł... Ale co z jego córką?

Ravena White pokonała tydzień temu swojego ojca i wyzwoliła wszystkich czarodziejów od jego terroru. Jednak czy pozwolić jej zostać wolną? Stając po stronie Voldemorta zrobiła pełno rzeczy, które karane są Azkabanem. Dziewczyna przed zebraną radą w ministerstwie stanie za parę dni."





„Najnowsze wieści! Śmierciożerczyni ułaskawiona.

Chwilowa rada oczyściła jej imię. Tak samo jak Severusa Snape' a który działam pod przykrywką. Ravena White wraz z ochotnikami zaczęła wyłapywać zbiegłych śmierciożerców. Sama Pani White złapała trzydziestu siedmiu sługusów Czarnego Pana"





„Co z Rodziną Malfoy' ów oraz najnowszy Minister Magii.

Kingsley Shacklebolt powołany na chwilowego Ministra Magii. Zastępcą Ministra została Ravena White. Draco Malfoy pomógł w wyłapywaniu śmierciożerców więc został ułaskawiony. Jednak jego ojciec Lucjusz Malfoy dostał wyrok: „Został skazany na trzy lata życia bez magii w zawieszeniu na pięć lat". Jak czuje się Ravena, która wyznaczyła karę na ojca swojego przyszłego męża? Wypowiedziała się w tej sprawie:

- Było mi ciężko na procesie. Jednakże sprawiedliwość musiała zwyciężyć. Lucjusz Malfoy powinien zrozumieć jaką krzywdę wyrządził swojej żonie i synowi."





„Była śmierciożerczyni Ministrem Magii?!

Minęły dwa lata od śmierci Voldemorta. Kingsley Shacklebolt mówił, że nie wyobraża sobie kogo innego na to miejsce. Można otwarcie powiedzieć, że Ravena White jest najpotężniejszą czarownicą z pośród naszych czarodziei i czarownic. Kobieta zawsze chciała być Ministrem, ale obawia się czy podoła obowiązkom. Parę dni temu Pani White oświadczył się jej Draco Malfoy. Ich miłość trwała od szkoły, ale czy przetrwa?"





„Ravena White nowym Ministrem Magii.

Przeprowadziliśmy wywiad z jakże niezwykłą czarownicą, a o to jego część:

- Jak się czujesz siedząc na tym fotelu i trzymając w dłoni losy całej Wielkiej Brytanii?- pytał nasz reporter.

- Czuję stres. Jednakże wiem, że mogę pomóc wielu czarodziejom. Na pewno będę dążyć do tego, aby czarodzieje czystej krwi nie negowali mugolskich rodzin. Jak powiedział kiedyś pewien człowiek... Każdy czarodziej nawet ten czystej krwi miał w rodzinie mugola.

- A co na to pani narzeczony, który zawsze wierzył w czystość krwi?

- Jeżeli dziecku wpaja się coś od maleńkiego to tak potem myśli. Jednak czasy się zmieniają, a każde dziecko dojrzewa.

- Dziękuję bardzo za wywiad mam nadziej,e że nie raz pani go nam udzieli.

- Ja również liczę na powtórkę i to ja powinnam dziękować, że zechciano mnie jakkolwiek wysłuchać.

Patrząc na panią Minister nie widać Voldemorta. Nic by się nie zapowiadało, że Ravena White idzie w jego ślady. Może jednak potomkini Raweny Ravenclaw będzie dumnie rządzić magicznym światem."





„Mamy ślub!

Minister Magii wzięła chwilowy urlop, aby spędzić czas z swoim mężem. Na zastępcę wyznaczyła Hermionę Granger. Para nowożeńców wybrała się do Francji oraz Hiszpanii aby uczcić swój ślub. Oczywiście na swoje wesele zaprosili przyjaciół i rodzinę. Czy rodzice Draco Malfoy' a popierają jego wybór?"





„Pojechali i przywieźli niespodziankę...

Jak już wiemy Pani Minister Magii zmieniła nazwisko, ale czy tylko to zmieniło się w jej życiu? Otóż nie, jak już jej współpracownicy mogli zauważyć to Pani Ravena White Malfoy przytyła. Jednakże winą tego jest dziecko, które nosi pod sercem. Czy to chłopczyk czy dziewczynka tego nie wiemy, ale udało nam się złapać Pana Malfoy' a na mały wywiad:

- Jak pan zareagował gdy dowiedział się o ciąży żony?

- Na początku byłem w szoku, ale teraz jestem szczęśliwy z powodu ciąży mojej ukochanej."





Ciąg dalszy nie nastąpi...


~ ~ ~

Koniec!

Dziękuję każdemu kto przeczytał moją książkę. Ostatni rozdział dedykuję starypiec

Zapraszam do mojej drugiej książki (Dla fanów Marvela) :*

Do następnej...

Czy mogę nazwać cię ojcem ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz