Pov. Darcy
~•~ tydzień później.
Jest 4:40 i właśnie zbieram się do pracy. Od mojego ostatniego spotkania z Jon'em nie widziałam go oni razu. Mike mówił że wyjeżdżają na jakieś spotkanie do Czarnogóry więc w domu jest Elżbieta i ja. Podobno jest tam jeszcze jakaś kobieta Jon'a ale do tej pory jej nie spotkałam. Dzisiaj ubrałam na siebie moje ulubione jeansy i szary sweterek.
~•~Kieruje się w stronę podwórka mojego pracodawcy. Pierwszy raz widzę tutaj tyle aut. Każde z nich jest czarne, ma przyciemniane szyby i widać że są bardzo drogie. Jest ich tutaj 20 co najmniej. Nie wiem gdzie pracuje mój szef ale to nie wygląda dobrze. Ostrożnie wchodzę do środka ale nikogo nie ma. Odkładam plecak na wieszak i idę do kuchni. Jak co dzień, na blacie leży lista z obowiązkami. Dzisiaj pisze na niej dużo mniej zadań niż zawsze:
Obiad zjemy na mieście więc zrób tylko kolację.
• kolacja
• pranie
• sypialnia Jon'a
Wrócimy koło 18 więc dobrze jakbyś poczekała bo wiesz że tydzień próbny już minął a my nie mieliśmy czasu ci powiedzieć czy z nami zostajesz czy czy nie. Do zobaczenia. Mike.
Dobra dzisiaj ta lista wygląda całkowicie inaczej bo to wygląda trochę jak list. Zacznę dzisiaj od końca "listu" więc idę sprzątać sypialnie Jon'a. Kiedy zbliżam się do drzwi ze względu na ilość samochodów przed domem, ktoś musi być w tym domu oprócz mnie, delikatnie pukam. Nie słyszę żadnego głosu zza nich. Pewna że nikogo tam nie zastane otwieram je. Takiego bałaganu w tym pomieszczeniu jeszcze nie widziałam. Ubrania leżą po całej podłodze. Łóżko nie pościelone. Zaczynam zbierać ubrania z podłogi. Kiedy biorę się za pościelenie łóżka zza drzwi łazienkowych wychodzi kobieta. Ma na sobie bardzo krótka czarna sukienkę i czarne szpilki. Ma długie czerwone paznokcie i włosy w kolorze kasztanowym. Kiedy mnie zauważa chwilę mi się przyglądał ze złością i zaskoczeniem.
- Co ty tu robisz ?!
- Dzień dobry. Ja tutaj tylko sprzątam. Pościele łóżko i już wychodzę.
Ciemno włosa kobieta odwraca się do mnie plecami i zmierza z powrotem do łazienki. Kończę ścielić łóżko i idę zrobić pralnie. Kiedy już pralka zostaje włączona. Idę przygotować kolację. Przez ostatni tydzień zauważyłam że Mike jaki i Jon uwielbiają naleśniki. Szukam składników i zabieram się za słodka kolację.~•~
Jest już godzina 18:10 a Mike'a i Jon'a dalej nie ma. Kolację już kończę więc jeśli chcą zjeść ją ciepłą lepiej żeby się już pojawili. Kobieta, którą spotkałam rano, musi być tą dziewczyną Jon'a. Jak to jest gust Jon'a to jest beznadziejny bo ta dziewczyna to chodzący plastik. Nawet nie zauważyłam kiedy wszystkie samochody z podwórka odjechały. Moje rozmyślenia przerwał dzięki otwierających się drzwi. Nałożyłam ostatniego naleśnika, kiedy do kuchni wszedł Mike.
- Hej Darcy! - podszedł do mnie i mnie przytulił. Ostatnio mocno się zaprzyjaźniliśmy bo często tylko on był w domu.
- Hej Mike. Kolacja gotowa.
- Jej, naleśniki. Jak ja cię uwielbiam.
- Czyli mam rozumieć że zostaje ?
- Zostajesz gdzie?... A no tak ! Dostałeś tą pracę jeśli oczywiście chcesz. To jak ?
- Pewnie że chce.
- Całe szczęście a teraz daj mi tę naleśniki bo nie wytrzymam.
Podałam Mike'emu kolację a sama usiadłam naprzeciwko niego jak mi kazał wkładając jedzenie do ust.
- Słuchaj Darcy, pewnie spotkałaś już Keili.
- Tak
- To jest jedna z panienek Jon'a. Mamy taką pracę że nie jesteśmy w stanie być w stałam związku.
- Nie bardzo rozumiem dlaczego mi to mówisz.
- Dlatego że może na ciebie naskakiwać bo nie oszukujemy się ale jesteś na prawdę piękną kobietą. Więc jeśli będziesz miała z nią problem mów ale wywal ją z domu.
- Dziękuję ale chyba nie dała bym rady wywalić kogoś z nie mojego domu.
- To tak jakby również twój dom od kiedy tu pracujesz więc kiedy masz pozwolenie możesz wywalić kogo chcesz. A teraz jeśli mógłbym cię jeszcze prosić żebyś włożyła mi i Jon'a owi nowe ubrania do garderoby i możesz iść do domu. Ja pójdę na 10 minut do biura.
- Okej , a gdzie masz te ubrania?
- W reklamówkach w korytarzu. Moje w rozmiarze L a Jon'a XL.
Wstałam i poszłam zrobić to i co prosił mnie Mike. Najpierw zajęłam się ubraniami L a potem XL. Kiedy szłam korytarzem do sypialni Jon'a usłyszałam jak Kily go szuka.
- Jon kochanie, gdzie się podziewasz?
Wykrzykiwał plastik krzątając się po domu.
- Przepraszam bardzo moja droga ale pan Harris wyszedł i kazał pani przekazać że powinna pani opuścić ten dom.
- A ty niby kim jesteś że się rządzisz ,co?! Bo to ja jestem jego kobietą więc nie masz tu nic do gadania! Powinnaś wiedzieć że mogę cię zwolnić!
- Wybacz złociutka, Darcy Rayn ja jestem tutaj gosposią i jedynie wykonuje moje zadanie. Proszę niech pani nie bierze tego do siebie.
- To beznadziejnych sobie Jon pracowników zatrudnia. Same śmiecie. A teraz zejdź mi z oczu.
- Jeżeli nie opuści pani tego domu będę zmuszona wezwać ochronę oraz pana Harris'a.
- Zamknij się szmato. Już wychodzę.Uff.. myślałam że ta jędza nigdy stąd nie wyjdzie. Pan Harris nie byłby zadowolony z naszej wymiany zdań. Mam tylko nadzieję że nie stracę pracy ale przecież nic takiego nie powiedziałam. Chyba że ... Z moich rozmyślenia wyrwała mnie szczupła dłoń ciemnowłosej na moich plecach. Zaczęła mnie pchać w stronę drzwi wyjściowych i kiedy byłyśmy już blisko , otworzyła je i popchnąła mnie tak że upadłam na kolana. Zanim zamknęła drzwi wyrzuciła jeszcze mój plecak. Nie wiedząc co robić, wyciągnęłam telefon i wybrałam numer Mike'a. Nie odebrał. Wsiadłam do samochodu i zanim odjechałam napisałam jeszcze SMS do Mike, w którym napisałam o całej sytuacji.
~•~
Pov. Mike
Skończyłem już moją pracę w biurze i szukam Darcy, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Idąc przez korytarz widzę że ktoś ogląda telewizję w salonie. Myśląc że to Darcy podchodzę ale zauważam tam tylko pustą Kily.
- Widziałaś gdzieś Darcy
- Że niby tą waszą ochydną gosposie?
- Nie jest ochydną ale tak.
- To wywaliłam ją. - powiedziała nie odrywając wyroku od telewizora.
- Co zrobiłaś ?!
Widziałem że Darcy nie odeszła by bez żadnego wyjaśnienia. Więc zacząłem szukać mojego telefonu po kieszeniach ale nigdzie go nie było bo zostawiłem go w moim aucie. Szybko po niego pobiegłem. 2 nieodebrane połączenie od Darcy. 1 wiadomość.
- Fuck___________________
Hej kochani ! To najdłuższy i najlepszy rozdział jaki napisałam. Mam nadzieję że wam się spodoba.
PS. Z własnego doświadczenia wiem że nie czyta się notek od autora pod tekstem ale jeśli to przeczytałeś daj gwiazdkę !!
Miłego dnia !😘❤️
CZYTASZ
Nowa gosposia ( W Trakcie)
RomanceDarcy znajduję pracę jako gosposia. Nie wstydzi się swojej pracy bo zarabia więcej niż nie jeden biznesmen. Nigdy nie widziała swojego szefa, bo wychodził zanim zaczynała pracę a wracał kiedy była już do domu. Co się stanie gdy pewnego dnia jej sze...