*Igor*
Wróciliśmy do hotelu. Od godziny siedzimy z Olą w pokoju i nie odzywamy się do siebie.***
W końcu przerywam tą niezręczną ciszę.-Olka, pogadajmy.
-O czym?-pyta.
-Nie podoba mi się to co napisałaś pod zdjęciem-wzdycham.
-Napisałam tylko, że Żabson zrobił mi zdjęcie-wzrusza ramionami.
-„Dziękuję mojemu najlepszemu-podkreślam
dokładnie słowo „najlepszemu"-fotografowi za zdjęcie"-cytuje.-Przestań już Igi-kładzie się na łóżko-Nie mam ochoty gadać, źle się czuje-odwraca się i przykrywa się kołdrą zakrywając twarz.
-Ta, oczywiście, nie chcesz gadać, to do razu się źle czujesz-prycham i wychodzę na zewnątrz zapalić skręta.
*Sylwia*
-Mateusz...-siadam obok chłopaka, który pisze nowy tekst piosenki.-Co jest?-odkłada kartkę oraz długopis.
-Czy ty traktujesz nasz związek poważnie?-pytam od razu.
-Po co mnie o to pytasz?-robi zdziwioną minę.
-Nie wiem... Jakoś czuje się dziwnie w tym związku-przyznaje-Jesteś zazdrosny o każdego, a sam chodzisz cały czas obok Oli i cały czas z nią gadasz-wzdycham.
-Nie mam ochoty teraz rozmawiać. Muszę to skończyć-zakłada na uszy słuchawki.
Nie odpowiadam nic, tylko wychodzę z pokoju. Jest mi tak cholernie przykro. Myślałam, że Mati będzie chłopakiem, który będzie traktował nasz związek normalnie, a nie jako zabawę.
Na zewnątrz zauważam Igora, który siedzi na murku. Jego oczy są czerwone i zapłakane. Podchodzę do niego bliżej i wyczuwam zapach trawy, mogę stwierdzić, że palił marihuanę. Nie mam nic przeciwko marihuanie, czasem sama zapale skręta-oczywiście wszystko z umiarem.
-Co się stało? Płakałeś?-próbuje odczytać z jego twarzy emocje.
-Mam dość, kurwa-odpowiada niewyraźnie.
-Dlaczego? Powiedz co się stało...
-Ola...-spuszcza głowę-Mam już dość tego, że cały czas odstawia jakieś akcje-przełyka głośno ślinę-Kocham ją, a ona traktuje mnie jak zwykłego idiotę!-przyznaje.
-Może ma trudny okres...
-Sylwia!-krzyczy-Ona ma totalnie wyjebane w nasz związek-oznajmia i kopie w twardy kamień-Ał-syczy.
-Jesteście ze sobą długo, nie możecie się przecież rozstać przez głupią, bezmyślną „akcje"-robię cudzysłów w powierzy.
-Ona cały czas odstawia akcje...-wzdycha-Przepraszam, ale przejdę się sam-oznajmia i omija mnie idąc swoją stroną.
![](https://img.wattpad.com/cover/200360816-288-k384602.jpg)
CZYTASZ
Chillwagon~Żabson, ReTo [CAŁA]
FanfictionŻabson, ReTo-dwie osoby, które będą znaczyć w jej życiu dużo... On-ma dziewczynę. On-nie ma dziewczyny. Co się potoczy w ich życiu?