*Sylwia*
Nowy dzień:
W poniedziałek mam wizytę u ginekologa. Mam nadzieję, że Igor pójdzie ze mną. To wszystko jest dla mnie takie „nowe". Jeszcze to do mnie nie dochodzi, że zostaniemy rodzicami.*Igor*
Dzisiaj mamy koncert w Lublinie. Wczoraj w Szczecinie było zajebiście! Mega miła i kochana publika, zresztą jak zawsze. Moi fani są niezastąpieni.Telefon:
Igor (ja): No hej kochanie. Jak tam?Sylwia: Hej. W porządku, a u Ciebie? Jak było na koncercie?
Igor (ja): Zajebiście! Już jutro się widzimy.
Sylwia: Tak, tak...
Igor (ja): Jakoś tak marnie rozmawiasz. Na pewno wszystko okej?
Sylwia: Tak. Dobra muszę kończyć. Kocham
Cię.Igor (ja): Ja Ciebie też. Pa.
Sylwia: Pa.
*Sylwia*
Nowy dzień:
Igor napisał, że powinien być już za godzinę w domu. Nie mam pojęcia jak powiedzieć mu o ciąży.***
-Wróciłem!-chłopak wchodzi do salonu, w którym czytałam książkę.-Ooo hej-podchodzę do niego i mocno go przytulam-Tęskniłam-szepcze do jego ucha.
-Ja też-składa na moich ustach długi pocałunek.
-Możemy porozmawiać?-pytam.
-Tak... Ja chyba też muszę Ci coś powiedzieć-spuszcza głowę.
-Mów pierwszy-siadam na kanapie, a Igor obok mnie.
-Ola była z nami na koncertach-łapie moją rękę-Na początku nic o tym nie wiedziałem, chłopaki uznali, że powinna się wyluzować po tym całym poronieniu-mówi.
-Dzięki, że jesteś ze mną szczery-lekko się uśmiecham-Ale nie...
-Nie spokojnie-przerywa dokańczając moją wypowiedź-Nie całowaliśmy się... Absolutnie nie.
-Wiesz... Jestem trochę zła, że ona była, ale skoro nic o tym nie wiedziałeś, to w porządku-odpowiadam.
-Uff-wzdycha z ulgą-To teraz ty-spogląda prosto w moje oczy.
Moje nogi są jak z waty, a ręce się trzęsą jak oszalałe.
-Nie wiem jak Ci to powiedzieć-chowam twarz w dłoniach.
-Spokojnie, mała-zabiera z mojej twarzy ręce-Swoimi słowami-masuje delikatnie mój policzek.
-Jestem w ciąży-oznajmiam.
Igor zabiera dłoń z mojego policzka i nabiera sztywnej pozycji. Z jednej strony poczułam ulgę, ale z drugiej boje się co powie.
Przez chwile Igor nie odpowiada nic...
-Powiedz coś...-przerywam tą ciszę.
-Jestem w szoku-przyznaje-Ale cholernie się cieszę-mocno mnie przytula-Obiecuje Ci, że będę najlepszym ojcem na całym świecie!-uśmiecha się-Będziemy najlepszymi rodzicami myszko, zobaczysz-mówi.
CZYTASZ
Chillwagon~Żabson, ReTo [CAŁA]
FanfictionŻabson, ReTo-dwie osoby, które będą znaczyć w jej życiu dużo... On-ma dziewczynę. On-nie ma dziewczyny. Co się potoczy w ich życiu?