*Igor*
Właśnie jestem po próbie... Nie potrafię się na niczym skupić, tak bardzo irytuje mnie towarzystwo Oli. Jestem cholernie zły na chłopaków, że pozwolili jechać jej z nami.-Za godzinę wchodzisz na scenę-oznajmia Kacper i podaje mi mikrofon.
-Dzięki-wzdycham i okładam sprzęt obok siebie. Siadam na wolnej kanapie na backstage i krzyżuje ręce.
-Co jest?-pyta i siada naprzeciwko mnie.
-Jestem na was zły-oznajmiam od razu.
-Sory-spuszcza głowę-Szkoda nam było Oli... Straciła dziecko, chciała się wyluzować. Zrozum to-tłumaczy.
-Od tego jest psycholog, jeśli sobie z tym nie radzi-prycham.
-No weź... Postaw się na jej miejscu.
-Stary! Nie próbuj jej usprawiedliwiać. Zdradziła mnie, a teraz chce do mnie wrócić-przewracam oczami-Dobrze wie, że jej tego nie wybaczę, a ona próbuje robić wszystko na siłę.
-Chyba masz racje...
-Następnym razem pytajcie również mnie o zdanie. Pójdę się gdzieś przejść na pół godziny-wychodzę z pomieszczenia.
*Sylwia*
Minute temu zrobiłam test ciążowy. Za dwie minuty okaże się czy test jest pozytywny czy negatywny. To moje najdłuższe trzy minuty. Paulina bardzo mnie wspiera i pociesza, jednak ja cholernie się boje co będzie, gdy będę w ciąży.Dwie minuty później:
-Boże!-spoglądam na test-Kurwa-klnę na cały głos-Jestem w ciąży-zaczynam płakać.-O matko-Paulina mocno mnie przytula-Sylwia, będzie dobrze-masuje dłonią delikatnie moje plecy.
-Nie chciałam być w ciąży... Nie teraz...-mówię niewyraźnie.
-Spokojnie, musisz się uspokoić-podaje mi chusteczkę.
-Igor też raczej nie jest gotowy na bycie ojcem-zamykam oczy.
-A rozmawiałaś z nim o tym?
-Nie rozmawiałam-odpowiadam.
-No właśnie, więc nie wiesz czy chce być ojcem czy nie. Na sto procent będzie Cię wspierał i pomagał, w końcu jesteście razem-uśmiecha się-Gratuluje słodziaku mój-obejmuje moje ramię.
-Dziękuje, że jesteś.
CZYTASZ
Chillwagon~Żabson, ReTo [CAŁA]
FanfictionŻabson, ReTo-dwie osoby, które będą znaczyć w jej życiu dużo... On-ma dziewczynę. On-nie ma dziewczyny. Co się potoczy w ich życiu?