#26 A ja kocham nadal Ciebie...

1.8K 67 41
                                    

*Niesprawdzony*
Usłyszałam pukanie do drzwi. Wstałam i poszłam otworzyć. Zobaczyłam Mateusza, który był z czegoś zadowolony.

-Hmm?-mruczę.

-Jest Igor?-pyta.

Kiwam na „tak" i puszczam chłopaka do środka.

-Siema stary-podchodzi do niego i przybija z nim sztamę.

-Elo.

-Ola jest w...

-Ciąży-przerywa Igor-Wiem-wzdycha.

-Czemu jesteś taki zły i smutny?-pyta Mateusz.

-Nie jestem gotowy na bycie ojcem-stwierdza Igor.

-Cooo?-prycha-To ja jestem ojcem!-unosi głos.

-Jak to ty jesteś ojcem?

-Dokładnie wszystko obliczyłem i większe szanse są takie, że to ja jestem ojcem dziecka-oznajmia Żaba.

-Miałaś racje-przyznaje Igor i spogląda na mnie.

-Mówiłam...-siadam obok Igora-Jak wrócimy z koncertów, to pójdziecie do niej i wszystko sobie z nią wyjaśnicie-mówię spokojniejszym tonem.

-Mam jej dość-oznajmia Igor-Jak można być tak podłym człowiekiem?-dodaje.

-Igor ona Cię nadal kocha...-wtrąca się Mateusz-A ja kocham nadal Ciebie-spogląda prosto w moje oczy.

-Dobra stary, lepiej teraz wyjdź, bo nie chce zrobić Ci krzywdy-mówi Igor wkurzonym tonem.

Mateusz wzdycha i opuszcza nasz pokój.

-On to ma dopiero tupet!-prycha chłopak.

-Dobra, już nie rozmawiajmy o nich-wzruszam ramionami i przytulam się do chłopaka-Może zobaczymy jeszcze jakiś film? Koncert macie dopiero za niecałe cztery godziny-spoglądam na godzinę w telefonie.

-W sumie, to możemy coś pooglądać. Tym razem horror-zaznacza.

-Niech Ci będzie-układam się w wygodniej pozycji. 

***
Zobaczyliśmy cały film. Nie był aż tak straszny...

Stawiam na dość delikatny i naturalny makijaż. Ubieram wygodną, czarną sukienkę oraz ładne buty.

Założyłyśmy się z dziewczynami, która wypije więcej drinków. Już boje się o moją głowę... Ale mówi się „trudno", zabawa i miło
spędzony czas z najlepszymi osobami jest najważniejszy!

Chillwagon~Żabson, ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz