*Niesprawdzony*
Usłyszałam pukanie do drzwi. Wstałam i poszłam otworzyć. Zobaczyłam Mateusza, który był z czegoś zadowolony.-Hmm?-mruczę.
-Jest Igor?-pyta.
Kiwam na „tak" i puszczam chłopaka do środka.
-Siema stary-podchodzi do niego i przybija z nim sztamę.
-Elo.
-Ola jest w...
-Ciąży-przerywa Igor-Wiem-wzdycha.
-Czemu jesteś taki zły i smutny?-pyta Mateusz.
-Nie jestem gotowy na bycie ojcem-stwierdza Igor.
-Cooo?-prycha-To ja jestem ojcem!-unosi głos.
-Jak to ty jesteś ojcem?
-Dokładnie wszystko obliczyłem i większe szanse są takie, że to ja jestem ojcem dziecka-oznajmia Żaba.
-Miałaś racje-przyznaje Igor i spogląda na mnie.
-Mówiłam...-siadam obok Igora-Jak wrócimy z koncertów, to pójdziecie do niej i wszystko sobie z nią wyjaśnicie-mówię spokojniejszym tonem.
-Mam jej dość-oznajmia Igor-Jak można być tak podłym człowiekiem?-dodaje.
-Igor ona Cię nadal kocha...-wtrąca się Mateusz-A ja kocham nadal Ciebie-spogląda prosto w moje oczy.
-Dobra stary, lepiej teraz wyjdź, bo nie chce zrobić Ci krzywdy-mówi Igor wkurzonym tonem.
Mateusz wzdycha i opuszcza nasz pokój.
-On to ma dopiero tupet!-prycha chłopak.
-Dobra, już nie rozmawiajmy o nich-wzruszam ramionami i przytulam się do chłopaka-Może zobaczymy jeszcze jakiś film? Koncert macie dopiero za niecałe cztery godziny-spoglądam na godzinę w telefonie.
-W sumie, to możemy coś pooglądać. Tym razem horror-zaznacza.
-Niech Ci będzie-układam się w wygodniej pozycji.
***
Zobaczyliśmy cały film. Nie był aż tak straszny...Stawiam na dość delikatny i naturalny makijaż. Ubieram wygodną, czarną sukienkę oraz ładne buty.
Założyłyśmy się z dziewczynami, która wypije więcej drinków. Już boje się o moją głowę... Ale mówi się „trudno", zabawa i miło
spędzony czas z najlepszymi osobami jest najważniejszy!
CZYTASZ
Chillwagon~Żabson, ReTo [CAŁA]
FanfictionŻabson, ReTo-dwie osoby, które będą znaczyć w jej życiu dużo... On-ma dziewczynę. On-nie ma dziewczyny. Co się potoczy w ich życiu?