Powoli żegnamy lato
dni stają się co raz krótsze
Myśli dręczące nacierają
Co będzie jutro?
A co pojutrze?
Nikim nie jestem i nikim pozostane
dopóki siebie nie poznam
Jutro może kimś zostane
Aby pojutrze znowu nikim pozostać.
![](https://img.wattpad.com/cover/201848795-288-k677535.jpg)
YOU ARE READING
Zgniłe słoneczniki
PoetrySłoneczniki to moje wypociny (potocznie zwane wierszami) a zgniły od przesiąknięcia smutkiem. Trochę o miłości i o ludzkiej fałszywości trochę powściągliwości i naglych serca porywów a to wszystko złożone do paru rymów. W bohaterów się wcielanie, ży...