Recepcjonista co wygląda jak najbardziej znużony człowiek świata
Gdzież podział się ten jego młodzieńczy zapał?
Teraz ledwo rzuci okiem na osobę do niego mówiącą
A w dzieciństwie chciał być jak oficer Swanson
Światło świecącego ekranu podkreśla jego bladą twarz
W sumie to jedyna rzecz którą dziś do robienia ma
Kiedyś chciał być jak Einstain, nawet Bach
Teraz liczy na kalkulatorze ile to dwa plus dwa
Jeszcze kaszle cicho, urok starości - jakieś choróbsko złapał
Gdzież podział się ten jego młodzieńczy zapał?
![](https://img.wattpad.com/cover/201848795-288-k677535.jpg)
YOU ARE READING
Zgniłe słoneczniki
PuisiSłoneczniki to moje wypociny (potocznie zwane wierszami) a zgniły od przesiąknięcia smutkiem. Trochę o miłości i o ludzkiej fałszywości trochę powściągliwości i naglych serca porywów a to wszystko złożone do paru rymów. W bohaterów się wcielanie, ży...