Idziesz całe życie
ku niebu z w głosie pretensją,
że żyjesz z głową za ciężką
i za małą pensją.
Jednakże, człowiek jest podobno do tego przyzwyczajony,
że życie składa się z rozczarowań większych i mniejszych.
Więc, niebądźże rozżalony.
gdy do góry dojdziesz
i ujrzysz tylko czerń i glebę,
bo tylko demony wiedzą,
że na ziemi jest jak w piekle, a w piekle jak w niebie
bo ziemia to tylko piekła początek
a śmierć marną kontynuacją
dla smutnych, ludzkich pseudoniewinontek.
to my jesteśmy demonami.
czyli pseudoskrzywdzonymi robakami
YOU ARE READING
Zgniłe słoneczniki
PoesíaSłoneczniki to moje wypociny (potocznie zwane wierszami) a zgniły od przesiąknięcia smutkiem. Trochę o miłości i o ludzkiej fałszywości trochę powściągliwości i naglych serca porywów a to wszystko złożone do paru rymów. W bohaterów się wcielanie, ży...