Czekolada - 21

14 6 11
                                    


Dzisiaj od rana wywiercam dziurę w plecach twoich

aż się dziwię, że nie przeszyłam Cię na wylot.

Twoje ciepłe oczy topią stal moich

czuję, że powoli się roztapiam.

Jednak nie dane mi jest przyjrzeć się tym kawałkom czekolady

czujesz mój wzrok

a ja twego znieść nie dam rady.

Ty lekko życie przyjmujesz

a ja się ciągle głowie

czy myślisz o mnie tak jak ja o tobie

myślę w swojej głowie?

Zgniłe słonecznikiWhere stories live. Discover now