Znowu zasypiam z ciężką głową
i z ciężką się budzę
Nie trudźcie się ludzie, nie trudźcie
chyba ze świata marzeń nigdy już nie wrócę
Wyjść poza strefę komfortupodobno pierwszym krokiem do sukcesu
Szkoda, że dla mnie dużym wyznaniem
jest opuścić własne mieszkanie
Nie patrzcie się ludzie, nie patrzcie
to tylko ja zmęczona
Nie osądzajcie ludzie, nie osądzajcie
ja po prostu jestem już wykończona.

YOU ARE READING
Zgniłe słoneczniki
PoesíaSłoneczniki to moje wypociny (potocznie zwane wierszami) a zgniły od przesiąknięcia smutkiem. Trochę o miłości i o ludzkiej fałszywości trochę powściągliwości i naglych serca porywów a to wszystko złożone do paru rymów. W bohaterów się wcielanie, ży...