13

686 65 16
                                    

Kiedy Dean widział Castiela łapiącego za klamkę, w życiu nie pomyślałby, jak ogromną wewnętrzną walkę przeżywał w tym momencie Novak. Gdyby w tym momencie przed Deanem pojawił się podróżnik w czasie i powiedział mu, co stanie się za kilkanaście sekund, w życiu by w to nie uwierzył. Wyśmiałby tego podróżnika, zaśmiałby mu się w twarz i kazał spierdalać. Tymczasem ten podróżnik mówiłby stuprocentową prawdę twierdząc, że Castiel Novak nie naciśnie tej przeklętej klamki.

Brunet wziął głęboki oddech i przygryzł wargę. W jednej sekundzie był pewien, że wyjdzie, że to koniec tej pokręconej znajomości, w drugiej się zawahał, a w trzeciej zadziałał na niego niezrozumiały dla niego impuls. 

Odwrócił się i ruszył w stronę Deana. Podszedł do niego, odsunął krzesło, na którym usiadł chłopak i poderwał go za koszulę do góry. Jego oczy wyglądały teraz tak, że równie dobrze mogłyby płonąć w nich płomienie.

Winchester przymknął oczy, będąc pewien, że zaraz dostanie solidne uderzenie prosto w twarz. Zamiast tego poczuł pojedynczy palec Castiela na swoich wargach. Rozchylił je odruchowo i poczuł jak palec znika tylko po to, by ułamek sekundy później poczuć wargi Novaka na swoich wargach. Nie rozumiał, co się dzieje. Był pewien, że Castiel wyjdzie przez te drzwi, że dzisiaj skończy się ta ich dziwna historia, a tymczasem Novak zrobił coś zupełnie nieoczekiwanego całując go. I Winchester musiał przyznać, że całował on naprawdę dobrze.

Dean chciał zatrzymać go przy sobie jak najdłużej. Oplótł Castiela swoją ręką i wplótł dłoń w jego włosy. Były miękkie, pewnie dlatego, że Novak bardzo rzadko używał żelu. Winchesterowi podobało się to, jakie były w dotyku. To było przyjemne i tak zupełnie inne od włosów wszystkich chłopaków i mężczyzn, których do tej pory dotykał - wszyscy mieli włosy sztywne od żelu. To była bardzo przyjemna odmiana.

Castiel nie pozostawał dłużny. Zaczął przez pocałunek błądzić dłońmi po plecach Deana, badając mięśnie jego pleców, aż w końcu zdecydował się położyć jedną z dłoni na pośladku chłopaka. Ścisnął lekko, na co Dean mocniej rozchylił wargi, co Castiel wykorzystał, wkradając się językiem do ust chłopaka. Nie czekał zbyt długo, żeby drugą dłoń położyć na drugim pośladku Deana. Ścisnął je obie na raz i błyskawicznie podniósł chłopaka do góry.

Winchester automatycznie oplótł Novaka nogami w pasie, drugą dłonią wkradł się pod jego koszulkę i... poczuł, że Castiel przerwał pocałunek, a on wylądował na materacu.

W końcu otworzył oczy i zobaczył wiszącego nad nim Novaka. Obaj dyszeli, bo pocałunek był nieco zbyt długi, przez co musieli wstrzymywać powietrze. Dean nawet nie zdawał sobie z tego sprawy aż do teraz. 

Spojrzał na Castiela pytająco. Nie rozumiał tego, co się stało, co się właśnie działo. Nie rozumiał już jakie są jego intencje. Ale jeśli to to, co myśli, nie zamierzał się opierać. 

Chociaż wydawało się, jakby minęły wieki, ich wymiana spojrzeń trwała dosłownie sekundę. Po tej sekundzie Castiel pochylił się nad Deanem i zaczął całować jego szyję. Winchester odchylił lekko głowę, eksponując szyję i dając Novakowi lepszy dostęp. Brunet całował każdy milimetr jego szyi, niemal równocześnie zaczynając rozpinać koszulę chłopaka. Gdy tylko Castiel zszedł z pocałunkami na jego tors, Dean zdjął z niego jeansową koszulę i podwinął koszulkę. Novak przerwał na chwilę pocałunki, aby pomóc mu ją zdjąć. Tak naprawdę nie potrzebowali zdejmować górnej części garderoby, a Winchester nie musiał rozbierać się wcale, ale chciał się pochwalić swoją wyrzeźbioną klatą i chciał, żeby Dean patrzył. No i sam też chciał popatrzeć sobie na Deana.

Do końca nie chciał, żeby Winchester domyślił się, co planuje z nim zrobić, dlatego postanowił wrócić do pocałunków na torsie i dość szybko zdjął jego spodnie, potem bokserki, które były już napięte od buzującej w nich erekcji... chciał popatrzeć. I spodobał mu się ten widok. Penis Deana był nieco mniejszy niż jego, co napawało go dumą ze swojego rozmiaru.

Oficer Novak [Destiel AU]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz