Time skip
Dzisiaj jest dzień, w którym dajemy sobie w szkole prezenty.
Ostatnio też jakoś bardziej dogadujemy się z Jungkookiem chociaż nadal sobie doliczamy.
Kupiłam Kookowi 3 rzeczy z czego jedna była znacznie droższa od drugiej co wyniosło około 14000 won*
Spakowałam je w niewielkie pudełko i odkryłam je papierem ozdobnym w gwiazdki.
***
W klasie od jakiegoś tygodnia w rogu klasy stoi mała choinka pod którą leżą prezenty innych dla
innych(XDDD CO aut.).Lekcja się zaczęła a do klasy weszli wszyscy wraz z nauczycielem od koreańskiego.
-dobrze a więc wyciągajcie książki i zapiszcie temat.-powiedzial i każdy wykonał polecenie, a po chwili zaczepił mnie Jeon.
-co mi kupiłaś-usmiechnął się.
-potem zobaczysz-powiedzialam z kamienną miną
Ten się odwrucił i do końca lekcji się nie odezwał.
***
Ostatnia lekcja. Wychowawcza.
Kazdy siedział z ekscytacją na swoich miejscach. Ale tylko Jungkook nie przejmował się tym że mamy zaraz otwierać prezenty.-ej-szturchnelam go
-...
-Jungkook-znow go szturchnelam
-...
-ej no obraziłeś się?
-...
-uhhh-przekrecilam oczami
***
Każdy podszedł i zabrał swoje prezenty. Podeszłam do naszej choinki i zabrałam prezent z moim nazwiskiem.
Pov. Jungkook
Nie mówię ale no trochę się na nią obraziłem, bo ciągle mnie olewa, ale teraz miała otworzyć paczkę ode mnie.
-dobra to co ty mi tu kupiłas-powiedzialem rozrywając papier ozdobny-uhh kobieto mówiłem żebyś mi nie dawała slodyczy-w środku najpierw zobaczyłem cukierki
-dobra to oddaj-wyciagnela rękę z zamiarem zabrania mi ich
-nie! Już są moje-usmiechnalem sie-ooo i jeszcze ta gra na Xboxa dziekiiii-(wyobrażacie sobie Kooka grającego w Minecrafta? XDD aut.)-i myszka do kompa? Nie no dziewczyno jesteś genialna- przytulilem ją, a ona próbowała mnie odepchnąć
-ejej puść!-wyrwala się-nie pozwalaj sobie
-ehh dobra-powiedzialem z lekkim uśmieszkiem-dzieki za prezentyy!
-dobra teraz ja
Kiedy ona uporała się z papierem który specjalnie tak skleiłem, zeby mieć ubaw, zobaczyła pierwszy podarunek
-o jezuu mata do tanczeniaa? Wielkie dzięki! Ale skąd ty wiedziałeś że lubię tańczyć?-zapytala a ja wzruszyłem ramionami uśmiechając się.-omoo jeszcze płótno do malowania? Skąd ty tyle o mnie wiesz przecież nic nigdy ci nie mówiłam-zastanawiala się ze zdziwioną miną.
-mam swoje źródła
-dobra powiedzmy że ci wierze.
Grzebała jeszcze ręką w papierze, który jeszcze wrzuciłem do środka ale nic nie znalazła.
-ok to wszystko dziee...-nie skończyła
-czekaj jeszcze jest cos-powiedzialem i znów włożyła rękę do pudelka szukając ostatniej rzeczy
-aaa dobra mam
Pov. T/I
Grzebałam po dnie aż wkoncu natrafiłam na jakieś małe ciemno czerwone pudeleczko...
______________________________________
//14000* -won to będzie jakieś 46zł.//
Haaajj majjj biiiiczzzyyzzzz
Ogólnie to miałam mega głupawkę pisząc ten rozdział z psiapsi i dlatego są tam takie dziwne idiotyczne żeby i wieeem że jestem Polsateem aleee musialam ten rozdział skończyć, bo jest okropnyy.....i nie kłócić się ze mną, bo tak jest. Następny rozdział już mam zrobiony więc tak myślę, że niedługo się pojawi.
DOZOBACZENIAAAAA💖💖💖
(czuję się pijana pisząc to xDDD sorki, ale musiałam to napisać XDD)
CZYTASZ
🖤You are my bad boy🖤J.Jk🖤
Fanfiction*You've gotta dance like there's nobody watching* ~~~ -nie rozumiesz że cię kocham?! -ale dlaczego dowiaduje się o tym teraz?! -nie wiem. Nie mogłem ci tego powiedzieć wtedy, bo każdy mi przeszkadzał, a teraz skoro niko...