🖤Ja bym porobił wiele rzeczy🖤

785 26 14
                                    

Nie masz innego wyjścia, bo ja nikomu cię nie oddam - pocałował mnie w nos - za żadne skarby świata...

Pov. Jungkook

- Wstawaj leniuszku! - krzyknąłem nad uchemdziewczyny przez co ta, jak poparzona, zerwała sie do siadu z materaca.

- Która godzina?... - mówiła ospale

- 8.00 - zaśmiał się - nie wiedziałem, że ryk niedźwiedzi cię nie obudzi...

- J-jakich ni-niedźwiedzi??? - zlękła się

- Żartowałem haha wstawaj - odkryłem ją przez co przyszły ją dreszcze z powodu nagłej zmiany temperatury.

Nie mówie, że to dziwne zachowanie, bo pogoda nie była najgorsza, ale jak leży się 8 godzin pod rozgrzaną kołderką to czuć różnicę.

- Po co wstawać tak wcześnie... Jest sobota...

- Po to, żeby mieć więcej czasu na zabawe w ciągu dnia głuptasie - pstryknałem ją lekko w czoło

- Au... Już wstaje.....

- Hmm jakoś nie widać... - zmrurzyłem oczy - wstajesz sama czy mam ci w tym pomóc?

- mhmm... taak zrób mi tylko płatki z mlekiem.... - majaczyła

- Th... - wszedłem do namiotu i podszedłem do niej na czworaka. Złapałem ją i można powiedzieć, że wręcz wytargałem ją na zewnątrz

- Zimnooo~... - zmarszczyła czoło z zamkniętymi oczami

- To pójdziemy cię przebrać - uśmiechnąłem się na reakcję dziewczyny

- Nieee ja sama dam sobie radę - zaśmiała się nerwowo

- Jak tam chcesz - popatrzyłem w górę - Chociaz nie wiem czemu nie chcesz bo już cię przebierałem - zaśmiałem się, a dziewczyna posłala mi pytające spojrzenie
- Jak myślisz? Kto cię przebrał w piżamę?
- T/I spojżała na siebie zszokowana a ja zaśmiałem się zwycięsko i poszedłem w stronę domku, by w kuchni zrobić śniadanie dla naszej dwójki.

~~~

Po zjedzonym posiłku odłożyłem naczynia do zlewu i odrazu je umyłem.

- Czemu się tak tak mnie patrzysz? - nie wiedziałem o co chodzi T/I

- Nie mam co robić... Teraz bym siedziała i grała na telefonie...

- No to możemy sie przejść i pozwiedzać troszkę okolicę.

- Jak zauważyłam to otacza nas tylko las

- Ale kilometr stąd jest wieś, to pooglądasz sobie troszkę

- Niech ci będzie... Nie sądziłam, że życie bez telefonu będzie takie nudne

- poprostu byłaś przyzwyczjona do tego, że w telefonie może dziać się wszystko, a w realnym życiu nie.... Ale zobaczysz, że bedziesz się świetnie bawić - uśmiechnąłem się

- Skoro tak... - złapałem ją za rekę i zaciągnąłem na korytarz, gdzie ubraliśmy buty i wyszliśmy z domku

~~~

Pov. T/I

Na początku byłam nie zaciekawiona pomysłem o zwykłych chodzeniu i oglądaniu wsi, jednak jak się okazało, było nawet ciekawie. Dowiedziałam się również, gdzie kumple Jungkooka zabierali się w wolnym czasie.

W końcu, gdy było już południe wróciliśmy do domu na obiad.

- Wieczorem zrobimy ognisko

- A jak się coś zapali?

🖤You are my bad boy🖤J.Jk🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz