Nie masz innego wyjścia, bo ja nikomu cię nie oddam - pocałował mnie w nos - za żadne skarby świata...
Pov. Jungkook
- Wstawaj leniuszku! - krzyknąłem nad uchemdziewczyny przez co ta, jak poparzona, zerwała sie do siadu z materaca.
- Która godzina?... - mówiła ospale
- 8.00 - zaśmiał się - nie wiedziałem, że ryk niedźwiedzi cię nie obudzi...
- J-jakich ni-niedźwiedzi??? - zlękła się
- Żartowałem haha wstawaj - odkryłem ją przez co przyszły ją dreszcze z powodu nagłej zmiany temperatury.
Nie mówie, że to dziwne zachowanie, bo pogoda nie była najgorsza, ale jak leży się 8 godzin pod rozgrzaną kołderką to czuć różnicę.
- Po co wstawać tak wcześnie... Jest sobota...
- Po to, żeby mieć więcej czasu na zabawe w ciągu dnia głuptasie - pstryknałem ją lekko w czoło
- Au... Już wstaje.....
- Hmm jakoś nie widać... - zmrurzyłem oczy - wstajesz sama czy mam ci w tym pomóc?
- mhmm... taak zrób mi tylko płatki z mlekiem.... - majaczyła
- Th... - wszedłem do namiotu i podszedłem do niej na czworaka. Złapałem ją i można powiedzieć, że wręcz wytargałem ją na zewnątrz
- Zimnooo~... - zmarszczyła czoło z zamkniętymi oczami
- To pójdziemy cię przebrać - uśmiechnąłem się na reakcję dziewczyny
- Nieee ja sama dam sobie radę - zaśmiała się nerwowo
- Jak tam chcesz - popatrzyłem w górę - Chociaz nie wiem czemu nie chcesz bo już cię przebierałem - zaśmiałem się, a dziewczyna posłala mi pytające spojrzenie
- Jak myślisz? Kto cię przebrał w piżamę?
- T/I spojżała na siebie zszokowana a ja zaśmiałem się zwycięsko i poszedłem w stronę domku, by w kuchni zrobić śniadanie dla naszej dwójki.~~~
Po zjedzonym posiłku odłożyłem naczynia do zlewu i odrazu je umyłem.
- Czemu się tak tak mnie patrzysz? - nie wiedziałem o co chodzi T/I
- Nie mam co robić... Teraz bym siedziała i grała na telefonie...
- No to możemy sie przejść i pozwiedzać troszkę okolicę.
- Jak zauważyłam to otacza nas tylko las
- Ale kilometr stąd jest wieś, to pooglądasz sobie troszkę
- Niech ci będzie... Nie sądziłam, że życie bez telefonu będzie takie nudne
- poprostu byłaś przyzwyczjona do tego, że w telefonie może dziać się wszystko, a w realnym życiu nie.... Ale zobaczysz, że bedziesz się świetnie bawić - uśmiechnąłem się
- Skoro tak... - złapałem ją za rekę i zaciągnąłem na korytarz, gdzie ubraliśmy buty i wyszliśmy z domku
~~~
Pov. T/I
Na początku byłam nie zaciekawiona pomysłem o zwykłych chodzeniu i oglądaniu wsi, jednak jak się okazało, było nawet ciekawie. Dowiedziałam się również, gdzie kumple Jungkooka zabierali się w wolnym czasie.
W końcu, gdy było już południe wróciliśmy do domu na obiad.
- Wieczorem zrobimy ognisko
- A jak się coś zapali?
CZYTASZ
🖤You are my bad boy🖤J.Jk🖤
Фанфик*You've gotta dance like there's nobody watching* ~~~ -nie rozumiesz że cię kocham?! -ale dlaczego dowiaduje się o tym teraz?! -nie wiem. Nie mogłem ci tego powiedzieć wtedy, bo każdy mi przeszkadzał, a teraz skoro niko...