Obudzilem się chyba około godziny 7.00. Dziś jest poniedziałek wiec musiałem iść do tej budy.
Wziąłem ubrania na dzis
Potem poszedłem pod prysznic i się ubrałem.Później poszedlem obudzić T/I ale jej nie było w jej pokoju.
Poszedłem na dół do kuchni i znalazłem ją siedzącą przy stole i jedzącą płatki.Podszedłem do blatu i też zrobiłem sobie śniadanie zwykle kanapki.
-jk-a ty co taka cicha?-zapytałem
-t/i-...bo mogę? A wgl czemu bym miała się odzywać akurat do ciebie?-rowniez zapytala
-jk-nie wiem
-t/i-no właśnie
-jk-a teraz ubieraj się i do szkoly-powoedzialem kończąc jedzenie.
-nie?
-tak i koniec rozmowy-powiedzialem odkładając talerz do zmywarki.
-Nie idę!!-krzykneła
-Idziesz!-tez lekko podniosłem głos
-NiE!!!-krzykneła głośniej
-tak!!!-podszedlem do niej
-c-co ty ro-bisz?-zaczela się jąkać
*Wow aż taki jestem straszny że nawet mówić normalnie nie może?*
Podniosłem ja przez co wisiała głową w dół.
Poszedłem na górę do jej pokoju
Pov. T/I
Zaczął do mnie podchodzić przez co się lekko zaniepokoiłam.
-c-co ty ro-robisz-wydukalam
*Od kiedy ja się jąkam?!*
Gdy stał już na przeciwko, podniósł mnie i zaczął kierować się w stronę schodów.
Zaczęłam go kopać i bić po plecach.
Ale na darmo....-PUSZCZAAJ!!!!-krzyczalam
Nie odpowiedzial.
Pov. Jungkook
Zanioslem ją do jej pokoju i postawiłem przed szafą.
-jk-a teraz się ubieraj albo idziesz w pizamie-wyszedlem
Poszedłem do siebie spakować się i wsiąść telefon po 10minutach wyszedłem i czekałem na t/i.
-jk-Kobieto szybciej!!!!-wrzeszczalem gdyż do szkoły było juz tylko 20minut a ona nadal nie schodziła.
Kiedy chciałem iść po nia wkoncu zeszła.
-jk-co tak długo?!-zapytałem
-t/I-nie czekalbys gdybym nie musiała iść więc to twoja wina.
CZYTASZ
🖤You are my bad boy🖤J.Jk🖤
Fanfic*You've gotta dance like there's nobody watching* ~~~ -nie rozumiesz że cię kocham?! -ale dlaczego dowiaduje się o tym teraz?! -nie wiem. Nie mogłem ci tego powiedzieć wtedy, bo każdy mi przeszkadzał, a teraz skoro niko...