Anime-One shots [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]

(7)L x Reader

[T.N] jest sprzedawcą owoców i ciast. L'a zna z jego zamówień na ciasto z truskawkami. Widziała go tylko dwa razy. [K.O]oka ma 23 lata.
×××××××××××××××××××××××××××××
Zapowiadał się zwykły dzień... Na ulicach panował spokój, nic się nie działo, od czasu do czasu ktoś przyszedł do cukierni kupić coś. Kiedy [K.W]włosa właśnie kroiła kolejne ciasto, do lokalu wszedł średniego wzroku chłopak, przynajmniej wydawał się zwykły. Czarnowłosy kupił ciasto z truskawkami i dał pieniądze właścicielce piekarni. Jednak między pieniędzmi była jakaś kartka...
"Mów mi Ryuzaki. Jeśli chciałabyś się spotkać zadzwoń na podany numer xxx-xxx-xxx*"
Kobieta spojrzała w stronę drzwi wyjściowych, gdzie chwilę temu zniknął tajemniczy Ryuzaki. Do końca dnia pracowała jak zawsze, jednak wieczorem postanowiła zadzwonić. Była zdziwiona, gdy czarnooki odebrał telefon.
- Halo?
- Umm... Hej, z tej strony dziewczyna z cukierni, której zostawiłeś kartkę z numerem... Ryuzaki.
- Tak, racja... Pamiętam... Czyli chcesz się spotkać?
- No tak... Sam pisałeś, żebym zadzwoniła jak będę chciała się spotkać... Więc dzwonię.
- Dobrze... Czy w takim razie pasuje ci jutro o 10:00?
- Raczej tak... W takim razie do zobaczenia.-rozłączyła się i naszykowała do snu. W tym samym czasie L siedział lekko uśmiechnięty, trzymając w ręce telefon i jedząc ciasto. Może i kobieta widziała go dwa razy, ale on wie o niej więcej, w końcu jest detektywem i to najlepszym w Japonii. Musiał przyznać, że [T.N] zaintrygowała go. Nie rozumiał, czemu ktoś z takim wykształceniem marnuje się jako cukierni, co prawda robi świetne wypieki. Jednak uważał, że jej miejsce nie jest w piekarni, tylko gdzieś, gdzie może wykazać się swoją inteligencją.
Kilka tygodni później
Cóż... Deszczowy dzień nie wpływa dobrze na ruch w cukierni... [T.I] siedziała i myślała co mogłaby zrobić... Bo po prostu zakochała się w czarnowłosym mężczyźnie, ale z drugiej strony... Jak miała zerwać z chłopakiem, z którym jest od kilku miesięcy? Odpowiedź przyszła całkiem szybko... Kiedy wyszła z piekarni i szła przez miasto zauważyła swojego partnera... Jednak usłyszała również jego rozmowę...
- Daj spokój, jest taka tępą, że wierzy w te bajeczki o tym, że wspieram ją. Każdy widzi, że marnuje się w tym, ale to kobieta jej miejsce jest przy garach.-powiedział, a w [T.N] aż się zagotowało.
- Ekhem! Nieźle masz o mnie zdanie. Szkoda, że jesteś takim tchórzem, że nie umiesz mi tego powiedzieć prosto w twarz. To koniec. Nie potrzebuję cię do życia, dam radę bez ciebie. Żegnaj.-odeszła z dumnie uniesioną głową, jednak miała ochotę się popłakać. Wróciła do swojego lokalu, który wcześniej zamknęła. Usłyszała ciche pukanie w szybę, zerknęła w tamtą stronę i zauważyła Ryuzaki'ego. Otarła łzy i wpuściła czarnowłosego do cukierni. Mężczyzna zrobił coś, czego [T.I] się nie spodziewała... Po prostu ją przytulił.
- Widziałem jak gadasz z tym facetem... Wiem, że nie powinienem pytać... Skoro dopiero rozstałaś się z kimś... Ale... Może poszłabyś ze mną na lody?-spytał z uroczym uśmiechem. Kobieta lekko się zarumieniła.
- Nie wiem...
- Może to cię przekona?-spytał i zaczął delikatnie muskać jej usta. Z każdą chwilą stawał się bardziej namiętny. Po chwili posiadaczka cukierni zaczęła oddawać pocałunki.- To zgodzisz się?
- Tak... Jasne.
- Muszę ci jeszcze o czymś powiedzieć... Tylko obiecaj, że absolutnie nikomu tego nie powiesz.
- Obiecuję... Co jest?
- Jestem L.
- Co?
- Nie chciałem żebyś spotykała się ze mną ze względu na to kim jestem.
- Rozumiem... Ale wiesz, że to nie ma znaczenia... Po prostu jestem zaskoczona.
- Jeszcze jedno...
- Tak?-była już trochę zestresowana co ma do powiedzenia czarnooki.
- Czy... Po tym pocałunku... Jesteśmy parą?-spytał spokojnie, nie ukazując żadnej emocji.
- Chyba tak... To znaczy jeżeli chcesz...
- Rozumiem... W takim razie chodź, postawie ci lody... W końcu tak powinien zrobić chłopak dla swojej dziewczyny, prawda?-powiedział I splótł ich palce razem, po czym wyszli z miejsca pracy kobiety i skierowali się w kierunku lodziarni.
×××××××××××××××××××××××××××××
Well... Pisałam to na szybko, ale jest😁