(18)Bakugou x Tsun!Reader

1.8K 65 7
                                    

Uniwersum:Boku no hero academia
Zamówienie: istny_rospierdol
OK, więc tak... Tutaj Bakugou jest w drugiej klasie, a Reader w pierwszej.
BARDZO DUŻA ILOŚĆ WULGARYZMÓW!
💢💢💢💢💢💢💢💢💢💢💢💢
[T.I] to uczennica 1A na bohaterstwie w UA. Rówieśnicy raczej jej unikają, przez charakter. [T.N] jest typem buntowniczki.
Mieszka z matką i ojczymem.
💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥

Pov. Reader
Tsk! Co za debile! Nie rozumieją co do nich mówię?!
- Ej! [T.N], może byś przeprosiła, za to, że mnie popchnęłaś?-zapiszczała ta cholerna kretynka z mojej klasy.
- Spieprzaj, bezmózgu! Z drogi!-wrzasnęłam i poszłam na lekcję angielskiego. Uhhh... Czy ten staruch może być ciszej?! Nie mogę spać.
- [T.I]! Please answer my question!
- You know what? Fuck off!-odpowiedziałam i wyszłam z sali. Idąc korytarzem wpadłam na kogoś.- Uważaj jak łazisz, śmieciu!
- Jak mnie nazwałaś, idiotko?!
- Tak jak słyszałeś!
- Kim ty w ogóle jesteś, żeby się tak na mnie drzeć?! Hę?!
- [T.N] [T.I], bufonie! A, ty?!
- Bakugou Katsuki, kretynko!
- Tsk! Dobra, spadam stąd.
- No chyba, cię jebło? Wracaj na lekcję. Z której ty w ogóle klasy jesteś?
- Z 1A! A, ty?-zmrużyłam podejżliwie oczy. Kim ten blondas jest, żeby mówić mi co mam robić?!
- 2A, gówniarzu! Wracaj na zajęcia!
- Spierdalaj! Wracam na chatę! Może do kiedyś.-mruknęłam pod nosem ostatnie zdanie i mijając zszokowanego blondyna ruszyłam zmienić buty, po czym poszłam pospacerować po parku.

Pov. Bakugou
Co się właśnie, kurwa, stało?! Czy ta idiotka mi pyskowała?! Jak ją jeszcze raz spotkam to ją zniszczę! Hm... W sumie wygląda bardziej na drugą klasę. Mniejsza, właśnie zaczęła się przerwa na lunch. Przechodząc obok nauczycielskiego podsłuchałem rozmowę Present MICa i Aizawy.
- Rozumiesz to Eraser?! [T.N], no wiesz, ta z 1A, ona na moje pytanie odpowiedziała, że mam spierdalać! I to dosłownie!
- Od razu mówiłem, że z tą dziewczyną będą problemy. Nie bez powodu ją wyrzucili z 3 szkół i do tego nikt się z nią nie zadaje.
- Ale chciałem dać jej szansę!
- To bez sensu. Jak tak dalej pójdzie, to zostanie wywalona z UA za wagarowanie. Już nie będziesz musiał się starać do niej dotrzeć.-co jest z tą dziewczyną nie tak?!
- Ale...!
- Skończyłem temat [T.N]. Muszę iść, zaraz mam zajęcia z moją klasą.
- Do później...-szybko odszedłem od drzwi i poszedłem pod salę, gdzie mieliśmy mieć wychowawczą. Hmmm... Ciekawe, co ta idiotka odpieprzała, że ją wywalili?
Dwa miesiące później
Pov. Reader
- Znowu wywalą cię ze szkoły!
- Chuj ci do tego! Zawsze masz mnie w dupie, bo się bujasz z tym przydupasem! Teraz kochająca mamusia?!
- Hamuj się!
- Trzaśnij mordą!-krzyknęłam i zgarniając telefon z słuchawkami wyszłam z domu. Poszłam w kierunku dobrze znanego mi parku. Czy ta jędza naprawdę nie może dać mi spokoju?!
Poczułam szturchanie w ramię, więc podniosłam wzrok. Spojrzałam z uniesione brwią na zielonowłosego chłopaka przede mną.
- Jestem Midoriya Izuku. Stało się coś, że sama tu siedzisz?
- [T.N] [T.I]... Siedzę sama, bo nie mam przyjaciół. Muszę spadać.-wstałam i ruszyłam przed siebie nawet nie zwracając uwagi na kierunek.
Pov. Bakugou
Co ten cholerny Deku tu robi?! I jeszcze gada z dziewczyną? W to nigdy nie uwierzę. Chwila, ta dziewczyna to [T.N]... Co ona tutaj robi?!
- Oi! Deku!
- Słucham, Kacchan?
- Co tu robiła [T.N]?!
- Nie wiem, jak zapytałem to odeszła...
- Przegryw.-prychnąłem i poszedłem w stronę dobrze znanego mi lasu, gdzie często trenuję.
Fakt, dziewczyna z 1A mnie zaciekawiła, bo raczej nikt mi nie pyskuje. W sumie wyglądała na wściekłą. Wszedłem do lasu i zacząłem kierować się w stronę nie odwiedzanego pola. Byłem jakieś 100 metrów od celu, kiedy zobaczyłem czarny materiał znikający za drzewem. Poszedłem w tamtym kierunku. Nikt nie będzie się tu pałętał! Szedłem szybko, ale dosyć cicho. Dalej byłem za daleko żeby zobaczyć kto się tu szwęda. Las robił się coraz gęstszy. Kto to, kurwa, jest?! Traciłem już cierpliwość, więc użyłem wybuchu i przybiłem do ziemi osobę, która działała mi na nerwy. Siedząc na plecach postaci, poczułem, że to jakaś dziewucha! Szarpnąłem za kaptur i zobaczyłem [K.W] włosy związane w kok. Hmmm... Kojarzę te włosy.
- Złaź ze mnie, zboku jebany!
- Co tu robisz, [T.N]?!
- Nie twój zasrany interes!-odwróciła głowę tak żeby mogła oddychać. Zauważyłem łzy na jej twarzy. Co jest?!
Pov. Reader
Widziałam wzrok blondyna... Czy ja płaczę?! Cholerne nerwy!
- MÓW!
- Nie! Złaź ze mnie!-czułam łzy na twarzy. To wszystko przez tą cholerną matkę! Poczułam jak blondyn ze mnie schodzi. Już miałam zacząć biec, ale poczułam szarpnięcie, a następnie dotyk kory na plecach.
- Czy powiedziałem, że ci pozwolę spieprzyć?!
- Puść mnie, idioto!-krzyknęłam w stronę czerwonookiego.
- Najpierw wyjasnisz na co jesteś aż tak wkurwiona.-prawie warknął w moja stronę. Tsk! Co on sobie myśli?!
- Nic nie będę tłumaczyć! Szczególnie typowi, którego nie znam!
- Uhhh! Jeśli nie chcesz tłumaczyć, kretynko, to gadaj gdzie mieszkasz!
- Spierdalaj! Na chuj ci ta informacja?!-szczerze, trochę się bałam, po co mu mój adres... W końcu spotkaliśmy się raz na korytarzu i to jak szłam na wagary.
- Bo jest 22:40 i powinnaś wracać do domu!
- Nie wracam tam! Puść mnie!
- To gdzie niby będziesz spać?!
- Chociażby pod mostem! Zresztą to nie powinno cię obchodzić.-wymamrotałam pod nosem spuszczając głowę. Czemu się tak krępuję, to przez to, że jest ze starszej klasy?
- Idiotka. Możesz spać u mnie dzisiaj, w końcu jako bohater musi pomagać takim siermięgom.
- Też jestem na bohaterstwie, jakbyś nie zauważył!
- Tsk! To jak będzie?
- Gdzie haczyk?-zmrużyłam oczy.
- Powiesz mi dlaczego tu przyszłaś.
- Nie mam wyboru?
- Masz, jeśli chcesz spać jak menel to nic nie wyjaśniaj i zostań tu.
- Uhh... Umowa stoi.-odpowiedziałam, kiedy poczułam jak po moim ciele przebiega dreszcz spowodowany zimnem.
Pov. Bakugou
Zauważyłem jak zadrżała. Zdjąłem bluzę i jej ją rzuciłem.
- Załóż to, idiotko, bo zamarzniesz!
- Tsk! To już będzie mój problem.
- Jak wolisz.-mruknąłem. Zauważyłem, że jednak założyła bluzę. Czemu jestem aż tak ciekawy czemu się tu znalazła?
Szliśmy w ciszy w stronę mojego domu. Widziałem jak dziewczyna pogrążyła się w myślach.
- Czemu wracasz tak późno, bachorze?!
- Zamknij mordę, stara torbo!
- A, to kto?
- [T.N] [T.I], proszę pani.-skłoniła się w stronę mojej matki.
Narrator
- Ehh... To twoja koleżanka?
- Tsk! Znajoma ze szkoły. Będzie spała u mnie!-powiedział głośno blondyn i zaprowadził dziewczynę do swojego pokoju.
Po kilkunastu minutach krzyków, [T.I] wyjaśniła ogólnikowo czemu była w lesie o tej godzinie.
Czyżby początek przyjaźni?
Trzy tygodnie później
- Musisz zacząć chodzić do szkoły!
- Bo co?!
- Bo cię wyleją! Nie rozumiesz, kretynko?!
- Nic ci do mojego życia!
- Jeśli chcesz zostać bohaterem nie możesz zostać wylana ze szkoły bohaterów!
- Mam to gdzieś!-krzyknęła pierwszoklasistka i poraz kolejny uciekła ze szkoły. Bakugou kilka minut się wachał, jednak pobiegł za nią. "Chyba faktycznie traktuję tą idiotkę jak przyjaciółkę" myślał biegnąc w stronę jej domu. Jakiś czas temu odkrył, gdzie mieszka nastolatka.
W tym samym momencie dziewczyna wbiegła do domu i wpadła na matkę i jej faceta.
- Co ty tu robisz gówniaro?
- Nie twój interes, przydupasie!
- Hamuj!
- Bo co?! Hę!
- Powinnaś być w szkole, [T.I]!
- A ty powinnaś być teraz z tatą! Ale nie! Masz go gdzieś, bo znalazłaś sobie tego kutasa!
- Zamknij mordę, gówniarzu!
- Spierdalaj, frajerze!-w domu rozległ się dźwięk ręki uderzanej o polik.
- Powiedziałem, hamuj!
- Własny ojciec nie podniósł na mnie ręki, nie pozwolę, żeby jakiś skurwysyn mnie bił! A, ty, jesteś suką, a nie matką, skoro na to pozwalasz! Zresztą! Sama mnie bijesz!
- Ciszej bądź!
- Bo co?! Nie podoba ci się prawda?! Wynoszę się!-dziewczyna pobiegła do swojego pokoju, gdzie spakowała się w dużą walizkę i torbę, po czym zeszła do salonu.
- Nawet nie masz gdzie pójść!
- Wszędzie lepiej niż u ciebie!-krzyknęła i wyszła z domu. Kiedy tylko trzasnęła drzwiami zderzyła się z czyjąś klatką piersiową.
- Chodź, idiotko!-powiedział blondyn zabierając jej walizkę i kierując się w stronę parku.
- Oddawaj to!
- Siadaj! Masz mi teraz wszystko wyjaśnić!
- Nie będę ci się tłumaczyła! Ile słyszałeś?
- Wystarczająco.
- Nie chcę o tym gadać...-w tym momencie zadzwonił telefon.
- Odbierz.
- Czego?
- Wracaj do domu!
- Spierdalaj! Nie wracam tam. Wolę spać pod mostem niż u ciebie i tego przydupasa! Żegnam!
- Mów!
- Jak powiem, to dasz mi spokój?!
- Raczej nie, ale sama stwierdziłaś, że jesteśmy przyjaciółmi, kretynko.
- OK... Więc tak w skrócie, to mój ojciec miał firmę i wszystko było super, dopóki nie zbankrutował, a moja matka-materialiska znalazła sobie kogoś, bo miał więcej kasy.
- Czemu nie mówiłaś, że cię biją?!
- A ty byś, kurwa, chciał mówić o takim czymś?!
- Dlatego nie chodziłaś do szkoły?-starał się opanować. Wiedział, że dziewczyna ma podobny charakter do niego, więc w tej sytuacji łatwo mógł ją przestraszyć.
- Chciałam zrobić na złość tej francy... To ona mnie zmusiła do pójścia na bohaterstwo, ja chciałam iść do ogólniaka.-mruknęła. Nie wiedząc czemu blondyn objął dziewczynę ramieniem i przytulił do siebie. Nic się nie odzywali.
- Słuchaj!
- Co?
- Będziesz mieszkała u mnie, ale jest warunek! Zaczniesz normalnie chodzić do budy!
- Czemu mi pomagasz?!
- Wystarczy, że przez dwa miesiące będziesz chodziła regularnie, kretynko, a zdasz rok i będziesz mogła zmienić klasę!
- Czemu mi pomagasz!?
- Bo tak robią przyjaciele!
Zakończenie roku szkolnego
Przez cały ten czas Katsuki pilnował, by dziewczyna chodziła na zajęcia. I faktycznie zdała rok, po czym od razu poszła do dyrektora Nezu i zmieniła klasę. 
Przez ten czas [T.N] i Bakugou zbliżyli się do siebie. Jednak [K.O]oka nie chciała tego do siebie przyjąć. Zaakceptowała już to, że czuje coś do chłopaka jednak wiedziała, że kiedy ona będzie kończyła liceum on już będzie zawodowcem, poza tym napewno nie chciałby młodszej dziewczyny.
To myślenie było mylne, ponieważ blondyn czuł to samo... Nawet myślał tak samo jak dziewczyna.
Po wyjściu [T.I] ze szkoły Bakugou od razu złapał ją za nadgarstek i nie zwracając uwagi na krzyki dziewczyny ciągnął ją w stronę polany w lesie. Kiedy tam dotarli od razu przypał ja do drzewa i zaczął agresywnie całować.
- Jesteś moją jasne?!
- Tylko jeśli ty jesteś mój!-blondyn uniósł kącik ust i ponownie wpił się w usta nastolatki.
💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣
Myślałam, że dłużej mi to zajmie... Mam nadzieję, że wyszło ok.

Anime-One shots [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz