Maszyna Losująca: Ben
Ben: No pięknie...
Jay: *podbiega do Bena, robi najbardziej głupią minę, na jaką go stać*
Ben: *kamienna twarz*
Carlos: *zachodzi Bena od tyłu i zaczyna go łaskotać*
Ben: *kamienna twarz*
Jane: Ciasto waniliowe...
Ben: *zasłania usta, nie chcąc się zaśmiać*
Audrey: *parska ze śmiechu*
Wszyscy: *patrzą na Jane z niedowierzaniem*
Jane: I truskawkowe cukierki.
Ben: *zaczyna się śmiać, łzy praktycznie płyną mu po policzkach, nie może się opanować*
Audrey: *również zaczyna się głośno śmiać*
Mal: *patrzy na Jane* Co się właśnie stało?
Jane: W dziesiąte urodziny Bena wpadłam w jego ciasto waniliowe... Lukier był w całym ogrodzie i na każdym gościu... A rok później ktoś wsypał cukierki do fontanny i zatkały się wszystkie rury przez co woda w Auredonie miała dziwnie różowy odcień. Żart sytuacyjny.
Wszyscy: *śmiech*
Danica: *wstaje ze swojego krzesła i podchodzi do Bena wyciągając jeden ze swoich kolczyków i wczepiając go w kurtkę króla* To Szmaragd Auredonu. Dzięki niemu możesz zmienić się w psa i jeszcze lepiej wykonać swoje zadanie.
Ben: Dzięki *wstaje z krzesła i zamienia się w psa machając radośnie ogonem*
____________
Jest 20:20... Ben będzie psem przez najbliższe 24h
CZYTASZ
𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Prawda czy Wyzwanie
FanfictionKlub Kniei założony przez Danicę ma na celu miłe spędzenie czasu między zajęciami... To, co dzieje się na zamkniętymi drzwiami znajduje się w tym zbiorze. •••••••••••• Widziałam już kilka podobnych inicjatyw i postanowiłam spróbować czegoś takiego n...