Maszyna Losująca: Gaston III
Mal: *do Harry'ego* Żałuję, że już skończyło ci się zadanie. Teraz będę musiała pójść po ojca.
Heath: Nie możesz do niego po prostu napisać?
Mal: ON MA TELEFON? *patrzy na Bena* DAŁEŚ MU TELEFON?
Ben: *podnosi ręce do góry w geście bezradności*
Hadie: *wystukuje coś na ekranie* Już napisałem.
~Kilka minut później~
Hades: *wchodzi przez drzwi* No witam! Co wam trzeba?
Gaston III: Muszę zaśpiewać z panem.
~Kilka godzin później... W zasadzie (i w kwasie) środek nocy~
Mal: *leży w łóżku, wtula się w objęcia Bena, by zagłuszyć dźwięki docierające do jej uszu*
~Za oknem ktoś przeraźliwie głośno śpiewa~
Mal: *z irytacją* Który już raz oni to śpiewają?!
Ben: *wyciąga jedną z zatyczek do uszu* Nie jestem pewien. Po pięćdziesiątym razie przestałem liczyć.
CZYTASZ
𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Prawda czy Wyzwanie
FanfictionKlub Kniei założony przez Danicę ma na celu miłe spędzenie czasu między zajęciami... To, co dzieje się na zamkniętymi drzwiami znajduje się w tym zbiorze. •••••••••••• Widziałam już kilka podobnych inicjatyw i postanowiłam spróbować czegoś takiego n...