Mal: *zastanawia się* Raczej tak...
Heath: Nie odzywał się do ciebie przez długi czas. Nie zdziwiłbym się, gdybyś za nim nie przepadała.
Hadie: Nawet nam o tobie nie powiedział.
Mal: Dziękuję. Cieszę się, że mam tak wyrozumiałych braci. To fakt - czasami mam go dość. Nie zachowuje się jak na ojca przystało. Ale to wciąż nasz ojciec. Podobnie jest z Diaboliną. Zrobiła tyle złego, a ja wciąż ją kocham. *zerka na jaszczurkę w terrarium* Tak już jest między dziećmi i rodzicami.
CZYTASZ
𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Prawda czy Wyzwanie
FanficKlub Kniei założony przez Danicę ma na celu miłe spędzenie czasu między zajęciami... To, co dzieje się na zamkniętymi drzwiami znajduje się w tym zbiorze. •••••••••••• Widziałam już kilka podobnych inicjatyw i postanowiłam spróbować czegoś takiego n...