Harry: Dziękujemy ślicznie!
Audrey: To bardzo miłe z twojej strony! Dziękujemy!
Maszyna Losująca: Samantha
Samantha: *śmieje się* To będzie zabawne!
Berry: Odwrócę uwagę mamy, a ty w tym czasie schowasz się w szafie!
~Kilkanaście minut później Berry wyprowadza Błękitną Wróżkę z jej gabinetu pod pretekstem bójki na korytarzu (Gil i Jay zgłosili się na ochotników)~
Samantha: *wchodzi do gabinetu, kieruje się do bocznych drzwi, wchodzi do sypialni dyrektorki i chowa się w jej szafie, ledwo powstrzymuje śmiech*
~Kilka minut później~
Błękitna Wróżka: *wchodzi do gabinetu* Moja interwencja była całkowicie zbyteczna.
Berry: *wchodzi do gabinetu za matką* Przepraszam, wcześniej wyglądało to poważnie.
Błękitna Wróżka: *wzdycha* Niech ci będzie. *otwiera drzwi do sypialni, przechodzi przez próg*
Samantha: *wyskakuje z szafy* STO LAT, BRACHU!
Błękitna Wróżka: *podskakuje w oszołomieniu* Najsłodsze gwiazdeczki!
Samantha: *udaje, że rozgląda się głupkowato* Przepraszam. Chyba pomyliłam domy. *podbiega do ściany, zdrapuje się na nią i przeciska się przez niewielkie okno pod sufitem*
Błękitna Wróżka: *patrzy oszołomiona na dziewczynę znikającą za oknem*
CZYTASZ
𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Prawda czy Wyzwanie
FanfictionKlub Kniei założony przez Danicę ma na celu miłe spędzenie czasu między zajęciami... To, co dzieje się na zamkniętymi drzwiami znajduje się w tym zbiorze. •••••••••••• Widziałam już kilka podobnych inicjatyw i postanowiłam spróbować czegoś takiego n...