Pod rozdziałem ważna informacja! ^^
Wszystko co piękne w końcu ma swój koniec, tego właśnie doświadczał na własnej skórze Kim Taehyung, siedemnastolatek z nienormalnym życiem i głupim myśleniem. To jakże przysłowie, tak bardzo odnosiło się do jego teraźniejszych odczuć. W szkole miał coś takiego jak brak posiadania brata, ale mimo wszystko i tak każdy porównywał go do niego, nawet nauczyciele i śmieszna sprzątaczka. Jednak co było w tej szkole najlepsze, to brak obecności tego człowieka, który ukończył tą szkołę dwa lata temu, zanim on tutaj wszedł. Mimo, że na każdym kroku ktoś o nim wspominał, liczyło się to, że nie było go w szkole, a ona należała tylko do jego części życia. No i przyszedł ten czas, że ten mały piękny raj się zakończył, przybyciem tego wzorowego człowieka do JEGO szkoły.
Przechodzący korytarzem szkolnym nastolatek, sprawiał wrażenie dla innych, że każdy jego zmierzający krok jest jednym wielkim trzęsieniem ziemi, bo właściwie było w głowie Kima. Szedł zdenerwowany w kierunku sali gimnastycznej, czując że musi zrobić cokolwiek, aby katastrofa w postaci jego brata, stała się niewypałem.
Mijając szkolne cheerleaderki, zmierzył ich krótkim spojrzeniem, po czym zauważając u jednej pofarbowanej blondynki papierowy kubeczek z jakimś napojem, po prostu zabrał jej to z ręki, przez co ta spojrzała na niego z oburzeniem. Jednak nic w tej chwili nie było silniejszego od furii szkolnej zołzy.
Przyłożył do swojego nosa napój. - Wiśniowy - powiedział bez żadnych emocji, po czym wszedł na salę gimnastyczną, gdzie mógł zobaczyć swojego brata, rozkładającego materace. Sam nie wiedział skąd w nim obudziła się taka aktywność fizyczna, jednak w bardzo krótkim czasie znalazł się tuż przed swoim bratem, który zauważając go, spojrzał na niego z lekkim zmieszaniem, widząc dziwny i zdenerwowany wyraz twarzy młodszego. Taki jakby ugryzł go komar, czy coś. Niebieskowłosy nie ociągając się wylał zawartość kubka na twarz ciemnowłosego, czując z każdą sekundą coraz większą złość do niego.
- Co - ty - robisz? - zapytał powoli akcentując każde słowo, a młodszy założył rękę na swoim biodrze, pokręcając z politowaniem głową.
- Raczej co ty robisz w mojej szkole? - zapytał musząc skończyć z nim jak najszybciej było to możliwe.
- Twojej? - uniósł brew, po czym zbliżył się do młodszego, gdzie chwycił za końce jego białej bluzki, a Kim patrzył na niego ze zmieszaniem próbując się od niego odsunąć.
- Tak mojej...co ty robisz?! - zapytał z poddenerwowaniem w głosie, a ten wytarł swoją twarz w jego ulubionej koszulce i uśmiechnął się zadowolony, co jeszcze bardziej podburzyło Kima, który poczerwieniał ze złości na twarzy. - Ty suko! - podniósł na niego rękę, jednak Jeon zatrzymał ją w odpowiednim momencie.
- Czego ty ode mnie chcesz, Taehyung? - zapytał z ciężkim westchnięciem, patrząc na młodszego jak na irytującego bachora.
- Chce żebyś spieprzał z mojej szkoły i tutaj nie wracał - odpowiedział mu ze zdenerwowaniem w oczach.
CZYTASZ
Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.Jk
FanfictionZakończona✔ 3części❗ Nawet ciemniejsza strona ludzkiej duszy posiada uczucia, czasem są one największą słabością, zanim sami to dostrzegamy. Taehyung nienawidził swojego życia, a przede wszystkim życia w jego cieniu. On pamiętający o nim, próbuje go...