❤6❤

1.4K 35 7
                                    

Pov Julia
Obudziłam się rano i odziwo byłam w swoim pokoju a obok mnie leżał Wiktor, okazało się że to był tylko sen i Wiktor mnie nie zgwałcił. Poczułam wielką ulgę że Wiktor jest przy mnie i nic takiego się nie wydarzylo.
(To że Julka i Wiktor poszli do restauracji to też był sen ale są już pogodzeni)
Pov Kacper
Gdy wstałem było mi bardzo głupio ze nazwałem tak Julię więc postanowiłem napisać je SMS z przeptoszeniami.
Do Julka
Sorry Julka że cię tak nazwałem choć wcale tak nie uważam jesteś dla mnie bardzo ważna....... w sensie przyjaciółka. Jeszcze raz bardzo przepraszam.

Kacper😅
Po chwili usłyszałem że ktoś wchodzi do mojego pokoju i uderza mnie w twarz, był to ten głupi Wiktor.
W - Jak śmiesz pisać do mojej Julci.
K - Daj mi spokuj chciałem ja tylko przeprosić.
W - Ta napewno widzę jak na nią patrzysz . Jeszcze raz się do niej zblizysz to cię zatłukę.
Po chwili do pokoju weszła Julka :
J - Dajcie spokuj czemu się tak drzecie, choć Wiktor nie ma co tracić czasu.
K - Julka przepraszam cię.......
W - Daj jej spokuj debilu.
J - Kacper ty uważasz że jestem jakas dziwka więc nie mamy co wogule rozmawiać .
K - Julcia przepraszam cię.
W - Zamknij się i tylko ja mogę do niej mówić Julcia, daj nam spokuj, choć Juluś.
Wziął ja za rękę i wyszli, bardzo mnie to bolało że Julka nie chce mnie znac ale wcale jej się nie dziwie, ale i tak musze ja mieć. Ona nie zasługują na niego, on wygląda jak taki który sypią z kazda . Chociaż widać że jest z nim szczęśliwa........ Dobra jeżeli nie chce mnie znać to nie znajdę sobie jakąś dziewczynę o wiele lepsza od niej.............
Seszeli na Dul i przypadkiem usłyszałem rozmowę Julii z Wiktorem :
W - Julia może powinnaś skończyć z tym projektem, bo nie wytrzymam jak Kacper będzie się do ciebie dalej kleił.
J - Wiktor daj spokuj wiesz ze kocham ciebie.
W - Ja mam dać spokuj, a może ci się podoba jak on sie do ciebie klei.?
J - Wiktor......
W - Aha czyli ci się podoba.!
J - Nie Wiktor daj spokuj bo zaczynasz mnie wkurzac.
W - Ah taaaak......
I wtedy rzucił się na nią i zaczęli się calowac.
J - Wiktor przestań, nie teraz.......
W - Ale ja nie mogeeeeeee
I zaczął wchodzić rękami pod jej bluzkę.
J - Wiktor nie eeee, Wiktor przestań!!!
W - No dobra dobra, jakoś kiedyś ci się to podobało.
J - Aleeee
W - Coooo
J - Ja miałam sen zenie zgwałciłeś!
Byłem w szoku.
W - Julcia przecież nigdy bym cię nie skrzywdził..
J - No wieem...
I namiętnie się pocałowali nie mogłem na to patrzeć i poszłem do kuchni gdzie był Stuu.
S - O siema stary wiesz co, dzisiaj robimy imprezę.
K - A z jakiej okazji.
S - A z takiej że postanowiliśmy doliczyć do teamu x nowa członkinie.
K - I to zarrąbiście. - może ja poderwę pomyslaem.
K - A wszyscy już wiedzą.
S - Tak.
K - A to spoko, a o której.
S - O 18 .
K - Dobra eluwinaa.
Poszłem na górę i zaczęłam szukać czegoś w miarę eleganckiego ale nic nie znalazłem więź ubiore się zwyczajnie. Spoko.
Po czekałem pare godzin szczerze nie mogłem się doczekać, aż wreszcie nadeszła ta chwila goście się zebrali. , co prawda była 17.30 ale to już tylko chwila. Wtedy zeszła Julia była piękna, suka z tym swoim chłopakiem.

Zapatrzylem się na nią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zapatrzylem się na nią.
W - Ci się lampisz.
K - Na piekną panią Julię.
J - Oh dziękuję - uśmiechneła się ,byłem zdziwiony.
W - Cooo, choć Julka.
I wtedy nadeszła ta chwila Stuart wszedł do salonu z ta dziewczyną.
Ona również była piękna choć nie wiem czy ładniejsza od Kostery.

O łał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

O łał.
K - Cześć. Kacper Błoński jestem.
L - Cześć Laura.
K - Cieszę się że jesteś w domu x.
L - Ja też, morze chciałbyś zatańczyć.
K - No jasne chidmciaz to ja powinienem pytać o takie żeczy, ale w porządku.
I zaczęliśmy tańczyć Julka się ciągle na mnie napiła nie widziałem o co jej chodzi.
I wtedy Laura mnie pocałowała, o dziwo odwzajemnilem pocałunek było to bardzo miłe choć nie wiedziałem czy na na pewno tego chciałem.
L - I co podobało się?
K - No chyba taak....
Wypiliśmy pare drinków i byliśmy już całkiem pijani.
L - Kacperkuuuu a Zaprowadził byś mnie do łóżka.
K - Jasneeeee- weszliśmy do mojego pokoju i zaczęliśmy się calowac ona zdiela mi koszulke a jaaa
K - Może to czas na takie żeczy.
L - Ooookej.
I upadlem na luzko i zasnelismy razem .
😃❤Jakoś nie mogłam się zebrać do pisania ale jest ❤😃

16-latka i 21-latek , czy to się uda?||Julia Kostera & Kacper Błoński||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz