Pov Julia
Wstałam około 9 , o 12 mieliśmy nagrywki więc poszłam do kuchni coś zjeść. W kuchni był Stuart i Kacper.
S - Sorry że tak wyszło i no i wiesz Julka sorry.... Laura to była moja była błagała mnie żebym wziął ją do projektu, ale wiedziałam że wyjdzie, ona zawsze taka była.
J - Nic się nie stało on był zwykłym chamem i tak bym go zostawiła.
K - Julka on nie był ciebie wart.
J - Dzięki.
S - No dobra idźcie się szykować na nagrywki.
K - Ok a co nagrywamy.
S - Tindera.
K - Uuu moje ulubione.
J -🤦🏼♀️.
Poszłam się pomalować i wyprostować włosy i zeszłam na dół gdzie już zaczęło się wszystko dziać.
Najpierw podrywali chłopcy co było bardzo żenujące , gdy nadeszła kolej Kacpra zrobił to :A przy tym jeszcze patrzył sie na mnie perfidnym wzrokiem. Nie wiedzialam ze on to zrobi I jeszcze się na mnie tak patrząc , to najpierw prubuje mnie poderwac a puźniej się tak zachowuje . A najgorsze jest to ze po odcinku posted sobie gdzies z ta laską.
Poszłam za górę a po chwili uświadomiłam sobie ze jutro mam rozpoczęcie roku szkolnego, jak ja mogłam zapomnieć na szczęście wszystko już miałam kupione. Więc postanowiłam sobie obejrzeć jakiś film albo serial na netflixie. Po chwili ktoś zapukał do drzwi.
J - Wchodzić.
K - Eluwinaa.
J - Czego tu chcesz 😡
K - A co to moja Julcia taka naburmuszona?
J - A jak myślisz, domyśl się.
K - Chodzi ci o ta dziewczynę, to była moja dawna przyjaciółka że szkoły.
J - Taa jasne "przyjaciulka" , a za niedługo pewnie zobaczę cię z nią w łóżku, już ja cię znam...
K - Julka mówię prawdę przecież wiesz ze cię kocham.
J - Yhym....
K - Nie wierzysz mi a mam ci udowodnić.
J - Nie musisz mi nic udowadniac .
K - A tak wogule Julka.......
J - Co - Kacper złapał mnie za ręce.
K - A ty mnie kochasz?
J - Nie wiem Kacper ......
K - A kto ma wiedzieć.
J - Ja poprostu nie wiem czy to ma sens ja mam 16 lat, pewnie w szkole by tego nie zaakceptowali.....
K - Julka ale mnie to nie obchodzi, bo ja cię kocham.
J - Ale ja już tyle razy cię odzucilam , ja nie wiem czy na ciebie poprostu zasługuje....
K - Ależ oczywiście że zasługujesz, a z resztą nie ważne, to co czujesz coś do mnie?
J - Może i coś czuje........ ale nie jestem na to gotowa bo boje sie że mnie zranisz tak samo jak on - rozpłakałam się.
K - Nie płacz Juluś, ja bym cię nigdy nie skrzywdził tak jak on.
J - Nie wiem Kacper, może i cię kocham ale muszę to przemyśleć.
K - No ok ale jutro wszystko mi powiesz ok?
J - Jutro to ja idę do szkoły.
K - Serio aha zapomniałem to powodzenia i dobranoc.
J - Dobranoc Kacper.
Jest już następny dzień wstałam o 7 bo na 9 jest apel. Ubrałam się umalowałam i wyprostowałam włosy jak zawsze i zeszłam na dol coś zjeść . Pare minut puźniej do kuchni przyszedł Kacper.
K - Eluwinaa.
J - Po co tak wcześnie wstałeś.
K - No chyba ktoś cię musi zawieść do tej szkoły nie?
J - Ojjj dziękuję.
K - Nie ma za ci księżniczko.
J -To ty sie lepiej pospiesz bo jest 8:20.
K - Ok to idę się wyszykować i zaraz przyjdę.
J - Spoko.
20 minut puźniej Kacper był już gotowy i w końcu ruszyliśmy, niestety w samochodzie poruszył temat którego się bardzo obawiałam :
K - I co prze myślałaś juz to sobie.
J - Oj Kacper.
K - No co chce poprostu wiedzieć czy mam u ciebie jakieś szanse..
J - No ale ja cię nie chce poprostu zranić....
K - Aha rozumiem....... Julka a nie możesz powiedzieć poprostu że mnie nie kochasz i mnie nie chcesz,!!!!??!
J - Kacper ale to nie tak uspokuje się ja poprostu muszę to wszystko przemyśleć, 2 dni temu zostawił mnie chłopak ogarnij sie!!
K - Dobra przepraszam cię trochę mnie poniosło sorry.
J - Dobra, o tu już mnie możesz wysadzić.
K - Ok to miłego dnia.
J - Dzięki.
Poszłam na apel i ujrzałam tam moja przyjaciółkę przywitałam się z nią a puźniej poszłyśmy do klasy a tam nauczył nas o czymś gadała, i tam dopiero ujrzałam takiego mega przystojnego chłopaka.Az mi się gorąco zrobiło gdy w końcu już nauczycielka pozwoliła nam wyjść, wtedy podbiegł do mnie tak chłopak.
A - Hej Alex jestem.
J - Hej Julia.
A - Cześć może chciałabyś oprowadzić mnie jutro po szkole?
J - No jasne.
A - A tak wogule to kim jest ten chłopak z którym przujrchalas do szkoły.
J - Aa to Kacper.
A - To twój chłopak?
J - Nie to mój dobry przyjaciel .
A - A spoko.
J - A tak w ogóle to ile masz lat? - zapytałam go wychodzac że szkoły.
A - 17 a ty.
J -16.
I wtedy zauważyłam Kacpra który patrzałam się na nas widocznie zły.
J - O do brata ja już muszę iść, paa do jutra.
A - Do jutra ślicznotko.
J - Hej Kacper.
K - Hej?
J -Co?
K - Wsiadaj...
J - Dzięki że przyjechales, a tak wogule to coś się stało.
K - Już wiem czemu nie chcesz być że mną, bo wolisz być z nim.
J - Weź daj spokuj ja go znam dopiero jakaś godzinę., chodzę z nim do klasy.
K - Taa jasne widzę że strzelasz raczej w 16 latkow.
J - Kacper daj spokuj.
I już się do siebie nie odezwalismy. Przyjechaliśmy pod dom x wzięłam tylko jedzenie i pobiegłam na górę się spakować i zaczęłam pisać z Alexem, chwile po pisaliśmy o różnych pierdolach i poszłam spać.
😃❤Eluwina ten rozdział ma ponad 900 slow to muj najdłuższy 😃❤
CZYTASZ
16-latka i 21-latek , czy to się uda?||Julia Kostera & Kacper Błoński||
Chick-LitJulia ma 16 lat a Kacper 21 jednak są przeszkody czy to się uda? Przeczytajcie a się dowiecie. od razu mówię że ta opowieść nie będzie jak inne.......