Pov Kacper
Rano obudził mnie budzik Julki:
K - Julka weź ja chce spać, zamknij ten budzik.
J - To najwidoczniej będę musiała zadzwonić po jakiegoś przystojniaka żeby mnie zawiózł do szkoły.....
K - Yyy już wstaje.
J - 😂
K - Julka aaaa.....
J - Co?
K - Aaaa kocham mnie?
J - Raczej tak.
K - Coooo?
J - Dobra wstawaj.
K - Okeej.
Julka poszła się wyszykować a ja poszedłem zrobić jej śniadanie, na dole była Natsu.
N - Hej.
K - Eluwina.
N - Pogodziłes się z Julką?
K - Tak na szczęście.
N - O to bardzo się cieszę - dziewczyna mnie przytuliła.
W tym momencie zeszła do kuchni Julka.
J - Kacper!!!
K - Yyy Natalia mi tylko gratulowala że się pogodziliśmy.
J- No mam nadzieję.....
K - Chodź zrobiłem ci kanapeczke .
J - Ooo dziękuję.
K - Jedz i jedziemy już 30 po.
J - O jezu szybko.
Julka zjadła i szybko pojechalismy do szkoły.
Pod szkołą :
K - Julka wiesz co?
J - Co?
K - Bo my się jeszcze nie calowalismy....
J - Ale że tu.
K - Nooo chce uświadomić tym wszystkim chłopakom ze jestes moja.. ...
J - Ale ja nie jestem twoją.
K -😔
J - No już już - pocałowałam go lekko w usta..
K - Ej no ale takkk.
J - Kacper muszę iść do szkoły pa paaa.
K - O tym w domu się policzymy, tylko mi tam nie szalej, kocham cie!
J - Paaa aa, idę nie słyszę cie.
K - A mnie kochasz ?!
J - Chyba.
K - 😡Julkaaaaa!
J - Tak papa.
K - Pa a.
Pov Julka
W szkole zobaczyłam to czego się zupełnie nie spodziewałam - Alexa - prawie się popłakałam jak go zobaczyłam, wtedy on do mnie podbiegł:
A - Hejka!
J - Kuwa co?
A - Nooo witam się z moja księzniczką.
J - A ten esemes wczoraj kurwa to co miał zaznaczyć debilu.
A - Jaki esemes - Alex sprawdził telefon.
A - Fuckin fuck fuck, Julcia to pewnie moja matka strasznie cie nie lubi, pewnie napisała ten esemes z mojego telefonu.
J - Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
A - Julcia, przepraszam, ja cie kocham.
I w tedy ni z tąd ni z owąd przyszedł Kacper :
K - Julka co tu się dzieje?
J - Kacper?
K - Zostawiłaś u mnie w aucie jakieś kluczyki, chyba od szawki.
J - Dzięki.
A - A on co tu robi.
K - Raczej co ty tu robisz gościu.
Kacper spośród tych wszystkich uczniów strasznie się wyróżniał, bo był wysoki i starszy i przez to wyglądał dosyć groźnie.
A - Julka o co chodzi, czy wy jesteście razem?
K - Tak, Julka to moja dziewczyna.
J - Nie!
K - Co?
A - Widzisz gościu, ona ciebie nie chce, spadaj.
J - Nie Kacper, nie idź.
K - Daj mi spokuj.
J - Kacper noo kocham cie!!! - wy krzyczałam najmocniej jak potrafiłam bo Kacper już wychodził.
A - Dobra xd widzę że sobie pocieszy cielak znalazłaś. Nara.
Wybiegłam za Kacprem.
J - Kacper.!!!!!!!!
K - Daj mi spokuj.
J - Przecierz jeszcze się nie spytales czy zostanę twoja dziewczyna
K - To co? Zostaniesz ją.
J - Jasne - wpadłam w jego objęcia.
I w tej chwili zadzwonił ten cholerny dzwonek.
J - Ooo papa kochanie.
K - Paa kocham cie.
J - Nawzajem paa.
K - Paaaa.
Na lekcji:
Alex ciągle się na mnie patrzył strasznie mnie to wkurzalo, w końcu rzucil do mnie karteczkę:
Julcia przepraszam cie, wiesz ze cie kocham, daj sobie z nim spokuj, on sypią z pierwszą lepsza, przypomnij sobie ile razy cie zranił, a ja, a ja nigdy przenigdy tego nie zrobię, proszę cię, zerwij z nim, nie wytrzymam bez ciebie, julcia kocham cie, i ty dobrze o tym wiesz, proszę cię porozmawiajmy na tej przerwie, wiem ze ty terz coś do mnie czujesz, poprostu to wiem, Kacper nie jest ciebie wart, a jeśli nie chcesz że mną gadać do wiedz że i tak będę o ciebie walczył, kocham cie (ale się rozpisalem xd) specjalnie dla ciebie.
Buziaki Alex
Po tym liście spłynęła mi łza, nie wiedziałam jak się mam zachować niby czułam jeszcze cos do Alexa ale miłość do Kacpra była silniejsza.
Na przerwie.
A - Julka i co?
J - Gówno.
A - Co? ale tak szczerze to co ja ci zrobiłem.
J - No tak wsumie to nic.
A - A więc.
J - Co?
A - Chcesz gdzieś że mną wyjść po szkole.
J - Nie wiem.
A - No ejjj przemysl to ...
J - Okej.
A - Paa.
J - Cześć.
Po lekcjach przyjechał po mnie Kacper.
K - Hej kochanie.
J - Hejka - powiedziałam oschle.
K - Ej coś się stało?
Dałam mu liścik od Alexa bo go zatrzymałam.
K - Co to ma kurna być, nie mu w mi że że mną zerwiesz albo coś.
J - Nie wiem.
K - No chyba serio żartujesz.
J - Nie no Kacper kocham cie ale ten Alex mi strasznie namieszał mi w głowie, i jeszcze chciał się że mną spotkać dzisiaj.
K - O nie nie nie dzisiaj ja cie porywam,
J - Okej.
K - Jedziemy misiu.
J - Yhm - po ciągnęłam nosem
K - I nie przejmuj się nim słońce.
J - Okej postaram się.
Dojechaliśmy do domu x :
K - Przebierają się i jedziemy do kina.
J - Oo okej, dziękuję misiu.
K - Dla ciebie wszystko kochanie.
Julka wyglądała tak :A Kacper tak :
W kinie :
J - Kochanie a tak wogule to co to za film?
K - Horror wiem ze ich nie lubisz ale masz mnie.
J - No okej.
W trakcie filmu cały czas przytulałam się do Kacpra, po filmie:
J - Nie był aż taki straszny.
K - A nie mówiłem kochanie.
I w tym momencie podeszła do nas jakaś laska:
K - Ooo Werka, heej.
😀❤Eluwina dzsiaj mam wene i chyba wpadnie kolejny rozdział paaa😀❤
CZYTASZ
16-latka i 21-latek , czy to się uda?||Julia Kostera & Kacper Błoński||
Chick-LitJulia ma 16 lat a Kacper 21 jednak są przeszkody czy to się uda? Przeczytajcie a się dowiecie. od razu mówię że ta opowieść nie będzie jak inne.......