16-latka i 21-latek , czy to się uda?||Julia Kostera & Kacper Błoński||

❤44❤

Gdy dojechaliśmy na miejsce przez ktoś mnie jakby ciarki i zaczęłam obawiać się że Alex może coś na gadać kacprowi..... Gdy byliśmy pod drzwiami Kacper chyba zauważył że jestem przestraszona więc spytał:

K:stresujesz sie? Czym?
J:yyy noo poprostu, popełniłam straszny błąd związany z nim iii no wiesz....
K:rozumiem nie bój się - złapał mnie za rękę - będzie dobrze, pukasz?
J:yhym - zapukałam do drzwi

Po chwili ciszy otworzył Alex z bukietem kwiatów w ręku?!?!?

A: hej julcia.... Co ten debil tu robi!?!!?
J: przszedł tu ze mną, nie wydać?!
A: serio gościu po tym co steve między nami działo ty z, nią znowu jesteś?
J: Alexxxxxxxxx......
K: Julka o czym on mówi?
J: nie ważne, chodź - po ciągnęłam go za rękę i zaczęłam zabieram moje żeczy które tu zostały
A: czekaj czekaj, Julka chyba on musi znaczy prawdę
J:lepiej jak raczej jej nie będzie znał rozumiesz czy kurwa nie!?!?!
A: a ja twierdzę że jednak tak
J: nie kurwa nie!!!!!!
K: o co do cholery chodzi!?!?!

Ja już zdążyłam spakować raczej wszystkie moje szpargały więc mogłam już iść

J: chodz Kacper idziemy
K:Julka chcem znać prawdę
J: nie Kacper proszę cię - miałam łzy w oczach
K: o co chodzi czy jest to aż tak straszne?
J:dla, mnie tak....
A:dla cię biec raczej też gościu ja byłem w niebie....
K:dobra gadaj o co chodzi?
J:nie proszę nie.... 😭😭😭🙏🙏🙏
K: mów
A:no więc tak:
J:😭😭😭🙏
A: po tym jak Julka się od ciebie wyprowadziła przygarnelem ją do siebie bo nie miała gdzie się podziać, opowiedziała mi co jej zrobiłeś ty chamie i wgl później z każdym dniem nasza relacja robiła się coraz bliższa spaliśmy w jednym łóżku calowalismy się i pare razy nawet z języczkiem a w nocy czasami dochodziło do dotykanka i w dniu mojej 18-nastki spytałem jej czy chce że, mną chodzić a ona zaczęła mi gadać że co ona w ogóle zrobiła i że mnie nie kocha i kocha kogoś innego i uciekła i od tamtej pory jej nie widziałem aż do dziś ....
K: Julka to prawda !?!? 🤬
J: yhmm🙏🙏😭🙏🙏😭😭😭😭😭🙏🙏😭🙏😭😭😭🙏🙏😭😭😭😭🙏🙏🙏ale prosze nie zostawiaj mnie ja cie kocham nie chciałam tego zrobić Przepraszam cie Kacper proszę nie opuszczaj mnie jeszcze nie zdążyłam się tobą nacieszyć a ty już chcesz mnie zostawić Kacper proszę😫🙏🙏💓- mówiłam łkając, widział moje jego minę i chciałam go przytulić
K: Julka nie wiem strasznie się na tobie zawiodłem zostaw mnie - odepchnął mnie a ja uderzyłam w coś głową a później miałam już tylko mroczki przez oczami i ciemnośc...

...

Obudziłam się w jakimś białym pomieszczeniu i jakiś chłopak trzymał mnie za rękę....

Pov Kacper

Gdy odepchnęłem julke ona uderzyła głową o kant stołu i upadkami na ziemię....

K: boże julcia kochanie
A: i co zrobiłeś IDIOTO!!!! !?!!!!!!!
K: boże ha nie chciałem Skarbie obudź się wybaczę Ci wszystko tylko proszę wstań
A: nie uzalaj się kurwa tylko dzwon po 112 (na sygnale xdddd)
K:dobra, o kurwa! jej leci krew z głowy
A: o ja pierdole szybko dzwoń
K:halo... (opowiedział co się stało i wgl)
Operator: dobrze karetka jest już w drodze, a ciebie proszę zobaczyć czy dziewczyna oddycha
K:tak oddycha
O-Operator: połóż ja na boku, może, płuc krwią
K:dobrze już
O:pluje krwią?
K:tak leci jej z buzi?
O:ojj to źle, czy wyszło jak położyć ją w, pozycji bezpiecznej?
K:chyba wiem
O:to proszę, połóż ją tak
K:yhm już
O:teraz czekaj tylko na przyjazd karetkę ale nie rozłączaj się że mną może jej się coś jeszcze dziać
K: dobrze a powiem mi cicha pani czy mmogą byś jakieś skutki uboczne tego uderzenia?
O:noo może stracić pamięć dostać wstrząsu mózgu uszkodzić czasu mózgu przez co potrzebna byłaby operacja ale wszystkiego dowiesz się od kehaeza już w szpitalu....
K: dobrze - usłyszałem głos karetki - o! słyszę karetkę!!!
O:dobrze w takim razie ja się rozlaczam
K: okej dziękuję pani bardzo

Gdy przyjechała karetka szybko wymuegkem krzesła blok i zapruwadzilem ich do mieszkania Alexa

K:tutaj panowie

Oni wsadzili ha na nosze i porobiło jeszcze pare żeczy przy niej i zaczęli pakowac ja do karetki na szczęście pozwolili mi przykro niej być i pojechać z nimi du szpitala ja ciągle trzymałem moją ksiezniczke za rączkę i pierdolić coś  sam do siebie, gdy dojechaliśmy do szpitala ratownicy wyciągnęli ja z karetki i zaczęli wieść ja du szpitala a ja cali czas szkłem za nimi aż do sali gdzie lekarz chwilowo nie pozwolił mi wejść ale wyszedł po 15 minutach

K: i co panie Doktorze?
Lekarz: pani julia dostała dosyć mocnego urazu głowy i może obudzić się albo dzsiaj albo nawet za pare tygodni
K: o kurwa! Jest aż tak źle?
L: nie jest najgorzej
K:dobrze a czy mogę do niej iść?
L:oczywiście

Poszkem do Julci, tak słodko i niewinnie wyglądała jak ja w ogóle mogłem jej coś takiego zrób uczyć jestem strasznym debilem.... Ustawkę na stołku obok łóżka i złapłem julcie za rękę ... Zaczęłam cuś do niej gadać i gadać sam nawet nie wiem o czym... Aż du nocy kiedy już była pora spania a ja za żadne skarby nie chciałem jej zostawić więc zasnęłem w szpitalu przy Julci

*rano*

Obudziłem się a julcia nadal nie 😔😔😔, byłem trochę głodny więc poszkem po coś du sklepu kupiłem sobie jakąś kanapkę i wode....
Gdy wróciłem u usiadłem obok Julci i zaczęłem spożywać moją kanapkę, gdy zjadłem zaczęłem mówić do juli

K: julcia już chyba setny raz cię orze kraszami ake poprostu czyje że, muszę i proszę obudź się bo boje sie że już nigdy nie zobaczę twoje uśmiechu naprawdę ja przemyślałem to wszystko i stwierdziłem że niedawno się pogodziliśmy a ja cię kocham i nie chce tego psuć więc proszę cię obudź się...

Po chwili nie wierze julcia otworzyła oczy i rozejzala się po sali i powiedziała

J: kim jesteś?

C. D. N

Dobra a teraz szybkie story time, dzsiaj jak byłam nad jeziorem z kuzynem gdy wychodziliśmy ja położyłem ten w jaśnie telefon na jego ręcznika i in był na mnie troche wkurwiony i po wydział tak

-A gdzie tu ten telefon

U chaotycznym ruchem podniósł ręcznik niechcący wypierdalając mój telefon do wody a byliśmy na pomoście więc spadł dość głęboko i ja, takie coś

-noo ci ty zrobiłeś no maciek weź szybko nurtuj nooo maciek

Byłam przestraszona no chyba każdy by był no i w końcu go wylowil i działał ake musiałam go osuszyć bi steve nie cgcyak lądować ake wszystko jest już gicior a, on jak gdyby nigdy nic rizbawiony do mnie

-sorki

I pomyślcie sobie co by było gdyby ten telefon się zepsuło ta usta, ja by już się po prostu skończyła puffff...