NICK
Gdy opuściłem gabinet, poczułem się tak okropnie jak nigdy. Wywalił mnie na zbity pysk... i co teraz? Nawet nie mogę dokończyć swojej sprawy... jeszcze wczoraj byłem pewien, że poślę Felixa za kratki... a wygląda na to, że on zrobi to pierwszy.
Gdy przeszedłem koło recepcji, Pazurian chciał coś powiedzieć, jednak gdy zobaczył moją minę, zastanowił się chwilę i dopiero wtedy spytał:
- Wszystko dobrze, Nick?
- Zajebiście... - odparłem, nieco sarkastycznie - lepiej nie rozmawiajmy, bo pomyślą, że współpracujesz z mordercą...
- Mam to gdzieś! - odparł zirytowanym tonem.Odwróciłem się do niego, nieco zaskoczony. Czy on się właśnie... zdenerwował?
- Nie uwierzę, Nick, że Ty to zrobiłeś - dodał po chwili - Nawet to wiem! Przecież widziałem jak ten Felix cię podpuszczał.
- Dzięki, Pazurian... - odparłem, lekko pocieszony na duchu - Co ja to... a tak.. zabrać swoje rzeczy...
- Zwolnił cię!? - spytał, zaskoczony.Nie odpowiedziałem mu już, tylko z opuszczoną głową udałem się do swojego gabinetu.
Chciałem już złapać za klamkę, jednak ktoś otworzył drzwi z drugiej strony, i ze środka wyszedł... Felix we własnej osobie. Faktycznie był pobity! Gdy mnie zobaczył, od razu pojawił się na jego twarzy irytujący uśmieszek. Starał się jednak zachować powagę.
- Bajer... - mruknął cicho.
- Ty pieprzony, mały manipulancie! - wygarnąłem mu, ściszonym głosem - po co kłamiesz, co!? Nic ci nie zrobiłem i dobrze o tym wiesz!
- Media mówią co innego! - zauważył i uśmiechnął się lekko.
- Bo naopowiadałeś im bzdur. Przesuń się!
- Bo co? Znowu mnie pobijesz?
- Spokój! - zawołał Jack, który pojawił się za Felixem - Bajer! Gratuluję!pobicie kandydata... masz tupet...
- Ty się lepiej nie odzywaj, bo jesteś wart tyle co on! - warknąłem.
- I co, zazdrosny? - spytał Felix.I razem oddalili się w kierunku recepcji. Kolejny z gabinetu wyszedł Eliot. Jego widok trochę mnie zdziwił.
- Nick! Aleś nagotował bigosu...
- Co ty tu robisz? - spytałem, zdziwiony - co to za spotkania w moim...Urwałem jednak, bo następna w drzwiach pojawiła się Judy. Spojrzała na mnie, niezwykle podle. Trochę się zaczerwieniłem, bo już wiedziałem że też w to wierzy.
- Zaniesiesz te zeznania komendantowi? - spytała Eliota, wręczając mu jakieś pismo.Wilk przytaknął i oddalił się w ciszy. Karota wróciła do gabinetu, a ja powoli wszedłem za nią. Wiedziałem, że nie dam rady spakować się w milczeniu...
- Coś kiepsko wyglądasz - powiedziała nagle, udając niezainteresowaną.
- Wyobraź sobie, że mnie pobili i wrobili w inne pobicie - odparłem chłodnym tonem.
- Może Ci się należało? - zapytała, spoglądając na mnie.Złapałem się za głowę. A jednak, ta znowu o swoim...
- Nie wiem co naopowiadał Ci twój króliczy kochaś i reszta, ale to NIEPRAWDA! - krzyknąłem, próbując zachować spokój - wrabiają mnie, rozumiesz? Felix...
- Skończ cały czas gadać o nim! - odparła głośno, podchodząc do mnie - Słuchaj! Przejrzałam wczoraj na oczy, gdy zareagowałeś tak jak zareagowałeś na to, co Ci powiedziałam. Chciałam cię jeszcze przeprosić, ale po tym co odwaliłeś nie mam już żadnych wątpliwości, że poprawnie postąpiłam. Rozumiem, że byłeś zły, ale pobiłeś Felixa i podobno też załatwiłeś jakiegoś szopa w łazience!
- On mnie chce w to wrobić! - krzyknąłem jej prosto w twarz - przysięgam! To on cię okłamał!
- Nie wierzę ci.. - odparła cicho, jakby już zaczęła wątpić w swoje przekonania.
- Naprawdę? - zaśmiałem się sarkastycznie - sama nie wierzysz w to, co mówisz... w czym niby Jack i Felix są lepsi...
- Jack jest najsłynniejszym królikiem-agentem na świecie! - odparła głośno - A Felix za chwilę może zostać burmistrzem! Więc nawet nie próbuj się do nich porównywać! A teraz przepraszam, ale chyba muszę poprosić Bogo o zmianę partnera! Z obecnym nie chcę mieć nic wspólnego!
- Nie musisz! - odwarknąłem i złapałem za mały, pusty karton stojący na półce - wylali mnie. A potem mogą wsadzić do więzienia! Albo wiesz co? Najlepiej sama to zrób, to twoja policyjna kariera pójdzie w górę, tak jak zawsze planowałaś!
CZYTASZ
Zwierzogród I - W Obliczu Narastającego Konfliktu
FanfictionMija kilka miesięcy od afery ze skowyjcami. Judy i Nick stali się jedną z najlepszych i najbardziej zgranych par policjantów w mieście, rozwiązując razem mnóstwo spraw. Nagle, niespodziewanie w życiu Judy pojawiają się dwie, niezwykle dla niej ważne...