Jun od rana wachała się, a raczej bała rozmowy z wychowawcą. Postanowiła mu powiedzieć, dlaczego chciała przyjść do tej szkoły oraz, że nie ma bladego pojęcia jaką ma indywidualność. Przy okazji postanowiła wręczyć mu papiery dotyczące jej stanu zdrowia. Nie były idealne przez niektóre siniaki, ale wytłumaczenie było proste.
Zaczęłam trenować równowagę i fatalnie się to skończyło.
Lekarz to kupił.
Dziewczyna zapukała do pokoju nauczycielskiego z myślą, że zastanie tam swojego wychowawcę.
- Hi Girl, what's up?! - wykrzyczał na wstępie, nie kto inny jak Presnet Mic.
- Em.. Dzień dobry, czy jest może Pan Aizawa? - spytała dość nieśmiało.
- Sprawdź w klasie, ale watch out! Może spać. - odparł z lekkim rozbawieniem.
- Dziękuję. - Jun również się zaśmiała, jednak zdecydowanie ciszej, niż nauczyciel angielskiego.
Sasaki miała teraz długą przerwę, więc nie bała się, że nie zdąży na lekcję. Szła korytarzem, aż doszła do sali 1A. Zapukała dwa razy po czym nacisnęła na klamkę drzwi. Były otwarte. W kącie pod tablicą, Jun zauważyła żółty dobrze znany jej śpiwór.
- Em... Aizawa-sensei? - zaczęła niepewnie podchodząc do kokona.
Śpiwór zaczął się ruszać oraz dziewczyna była w stanie usłyszeć pomruki niezadowolenia. Po chwili wyszedł z niego Aizawa.
- Tak? - spytał dość zaspanym głosem.
Jun była dość spięta, nie ukrywała tego. Bardzo stresowało ją to co zaraz powie.
Nie mam pojęcia jaką mam indywidualność.
- Chciałam dać Panu Papiery... - zaczęła i wręczyła nauczycielowi teczkę z dokumentacją. - I chciałam... - dodała, jednak nie mogło jej to przejść przez gardło.
Nauczyciel przyglądał jej się chwilę. Była w tym momencie całkiem urocza. Grzywka lekko zasłaniała jej piękne, duże oczy oraz sam fakt, iż była tak spięta przed nauczycielem był dość zabawny. Zaraz... O czym myśli Aizawa?
- Chodzi o twoją indywidualność, tak? - wyręczył ją brunet.
- T-T-Tak. - odparła zaskoczona i czerwona na policzkach. - Nie wiem w ogóle na czym ona polega... - schowała twarz w dłoniach.
- Właśnie wiem i widziałem na egzaminie praktycznym. - westchnął ciężko. - No i All Might opowiedział mi o waszym spotkaniu.
Na te słowa Sasaki odetchnęła z ulgą. Sądziła, że Aizawa będzie zły lub co gorsza wyśmieje ją i wyrzuci ze szkoły, ale ona widziała, że chcę jej... Pomóc?
- Mam już pomysł jak temu zaradzić. Dziś się tym zajmę. - odparł po czym zaczął pakować się w swój śpiwór.
- Dziękuję! - rzekła szczęśliwa i obdarowała nauczyciela jej pięknym i słonecznym uśmiechem co zaskoczyło nieco Aizawę.
- A teraz idź na lekcje. - ziewnął po czym zasunął suwak.
Tak, tylko że tutaj mam lekcje...
Po brzmieniu dzwonka reszta klasy weszła do sali. Aizawa ponownie rozsunął suwak po czym przywitał się z klasą.
- Przyszły wasze stroje. - rzekł brunet.
- NARESZCIE! - krzyknęła połowa klasy przez co nauczyciel skarcił ich wzrokiem.
- Za pięć minut widzimy się na sali treningowej. - westchnął na co 1A skierowała się do szatni.
CZYTASZ
MINUS ULTRA ¦ Boku no Hero Academia
FanfictionHistoria opowiada o dziewczynie, która do piętnastego roku życia sądziła, że nie posiada żadnej indywidualności. Przez to była ofiarą przmemocy ze strony rodziców. Pewnego razu wydarzył się pewnien incydent, podczas którego spotkała słynnego bohater...