[12] Maska Dżumy.

3.2K 247 209
                                    

Z ostatniej chwili. Atak na szkołę dla bohaterów U.A. Trzy osoby ciężko ranne, w tym dwóch nauczycieli i uczeń. Atak przeprowadził szef, grupy przestępczej - Ligi Złoczyńców...

Co?

Sasaki oglądała bacznie wiadomości. Nie mogła w to uwierzyć.

Dyrektor informuję, że celem był Symbol Pokoju, a klasa 1A, to tylko przypatkowe ofiary.

- 1A?! - krzyknęła niedowierzając.

W Shie Hassaikai była ledwo dwa dni. Nie mogła pojąć tego, że U.A. została zaatakowana przez Ligę Złoczyńców.

- Co jest, Jun-chan? - spytał głos za dziewczyną.

Sasaki momentalnie się spięła.

Jun-chan?!

Jeszcze bardziej się przeraziła. Bała się jak mówili jej nazwisko, a imię i to w zdrobnieniu?! Pierwszy raz ją to spotyka!

- N-N-Nic... - odparła cała czerwona, jak się okazało w stronę Mimic'a.

Mimic - mały, ubrany na czarno człowiek również z maską dżumy. Tak jak wyjaśniał wcześniej Nemoto dziewczynie, Mimic jest dyrektorem tego całego cyrku.

Większość złoczyńców został złapana, jednak szef Ligi Złoczyńców - Shigaraki Tomura oraz drugi, bardzo niebezpieczny złoczyńca - Kurogiri zdołali zbiec. Niestety nie są nam znane prawdziwe imiona złoczyńców.

Na ekranie ukazało się zdjęcie mężczyzny o jasnoniebieskich włosach z ręką, przyczepioną do twarzy oraz zdjęcie mężczyzny, który był zrobiony z... Czarnej mgły? Podano również indywidualności przestępców. Rozkład oraz międzywymiarowe portale.

Mimic zaśmiał się pod nosem na widok Jun, która bacznie słuchała wiadomości. Widać było, że była zaskoczona.

- Przyszła twoja maska. - odparł. - Choć ze mną. Ma ją Kurono.

Sasaki spojrzała się dyrektora. Kurono? Nie miała pojęcia jaki większość ma pseudonim, a co dopiero mówić jej o nich po imieniu!
Pomijając fakt, że była w tym domu jedyną dziewczyną, nie licząc biednej Eri.

Gdy dziewczyna stanęła przed drzwiami do zapewnie pokoju Kurono, Mimic wskazał jej, aby weszła. Zapukała dwa razy po czym usłyszała ciche wejść.

Na łóżku leżał mężczyzna i był wyraźnie zapatrzony w jakąś książkę. Miał białe włosy, ułożone na kształt strzałek. Jego wyraz twarzy był poważny. Ubrany był w czarny t-shirt oraz tego samego koloru spodnie.

- Daj jej maskę, Chrono. - odparł Mimic.

Chrono?!

Stanęła jak wryta, gdy ujrzał Chronostasis'a. Co jak co, ale bez maski wyglądał... Inaczej niż sobie wyobrażała. Co? Ona w ogóle sobie ich nie wyobrażała bez masek!

- Już. - rzekł po czym odłożył książkę i nawet nie spoglądając na dziewczynę sięgnął do pudełka za łóżkiem.

Wyjął z niego czarną maskę dżumy, która na boku, po lewej stronie miała namalowaną, białą farbą, malutką gałązke, która ciągnęła się, aż do dzioba. Maska składała się z samego dzioba, jak ta którą miał Overhaul.

Kurono podszedł do dziewczyny po czym wręczył jej przedmiot.

- Dbaj o nią. - rzucił krótko i wrócił do czytania lektury.

- Dzięki... - powiedziała cicho po czym wyszła z pomieszczenia.

- Jeśli chodzi o twój pokój, to zapewniam, że z czasem będzie ładniejszy. - odparł z chichotem Mimic. - A teraz ciesz się wolną chwilą. Pewnie szef niedługo będzie czegoś od ciebie chciał.

MINUS ULTRA ¦ Boku no Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz