2

595 46 101
                                    

Jeongin

Nie mogę zasnąć. Nawet jeżeli mam Hyunjin'a przy sobie i on właśnie mnie przytula. Nie potrafię

Starszy już dawno zasnął i oddycha teraz bardzo spokojnie. Lubię czuć jego zapach. Trochę mnie to uspokaja, ale nadal coś mnie niepokoi. Mam wrażenie, że coś jest nie tak

Biorę telefon do rąk i przeglądam byle jakie social media. Nie natrafiam na nic ciekawego, co w sumie mnie dziwi. Zazwyczaj coś się dzieje, a teraz oprócz dramy z tym, że Chen z EXO będzie miał dziecko i żonę, nic się nie dzieje

Od: Bang Cham
Hej, Innie

Mam dla ciebie bardzo ciekawe wiadomości

Najpierw chcesz złą, czy dobrą?

Ogarnia mnie chwilowy szok. Czego on ode mnie chce?

Do: Bang Cham
Dawaj obie na raz i nie przedłużaj

Nie chce mi się z tobą pisać

Od: Bang Cham
Oj, Innie

Twój chłopak niedawno wdał się w kłótnie z klientem, czyż nie?

Uprzedzając twoje pytania-tak. To była moja wina. Ja to zaplanowałem

AHA.

I wiesz co mam?

Bang Cham wysłał(a) film

Chce 10000$

To wtedy nie trafi do internetu

Nie wierze. Oblewam się zimnym potem, kiedy widzę ten film. Nie wierze, że dałem się mu oszukać aż tyle razy...

-Jeongin? Co się dzieje?-Przypadkowo budzę Hyunjin'a, co nie jest takie proste. Chyba przez przypadek go uderzyłem-Jeongin. Wszystko w porządku?-Patrzę na niego, ale jedynym co jestem w stanie zrobić jest przeczące poruszenie głową

Czuje się bezsilnie i bezradnie. Tak, jakby ktoś wbił mi nóż w serce po raz kolejny. Nienawidzę siebie za taką łatwowierność!

-On mnie zniszczy, Hyunjin-O dziwo nie płacze, a mój głos jest strasznie spokojny pomimo tego, jak w tym momencie oddycham

-Kto? Co się stało?-Wskazuje na telefon. Boje się mu to pokazywać. Kolejny raz musi oglądać mnie w czymś takim i czuje się z tym tak bardzo źle...

Hyunjin bierze urządzenie do ręki i zaczyna oglądać film, który się na nim znajduje. Jego wyraz twarzy zmienia się. Jest wkurzony, nawet bardziej niż wkurzony

-Przepraszam, Hyunjin-Siedzę od kilku minut więc w tym momencie tylko się rozpłakuje. Rozczarowałem go? Pewnie tak...

-Kochanie. Uspokój się-Przytula mnie. Łatwo mu mówić. Uspokój się. Jak on by reagował na to. Na to co teraz widzę? Na to, że to znów się powtarza?-Napijemy się herbaty, dobra?-Odsuwa się ode mnie. Przytakuje. I tak nie zwane

Wlekę się za nim do kuchni, gdzie siadam na krześle i czekam, aż zrobi herbatę. Nie mam siły myśleć o niczym innym niż o tym, że dałem się oszukać...ponownie

-Bang chce dziesięć tysięcy dolarów-Bawię się swoimi palcami

-Ile chce? I że niby w dolarach?-Przytakuje
-Jeżeli Minho maczał w tym palce, obiecuje, że nie pożyje długo-Dotyka moich włosów. Może to mnie trochę uspokoi-Bang jest porąbany-Patrzę na zegarek. Jest trzecia trzydzieści osiem

-Przepraszam, że nie dałem ci spać-Spuszczam wzrok na podłogę. Jest mi głupio....

-Przestań mnie przepraszać-Jego głos jest miły i chyba się uśmiecha-Spójrz na mnie, Jeongin-Kuca przede mną. Patrzę na niego, chociaż nie wiem czego mam się spodziewać-Kocham cię i nie ważne, co robiłeś w tamtym okresie swojego życia, jak to się kończyło. Nadal cię kocham i nie przestane. Pomogę ci we wszystkim, okej?-Przytakuje. Nadal mam ochotę go przepraszać. Jakby to wszytko była moja wina. Bo w sumie tak jest. To moja wina...

I can't...I'm sorry|2|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz