10

441 35 74
                                    

Hyunjin

Zjebałem. Znowu...

Ja naprawdę nie chciałem! To on...Wszystko jego wina! Dlaczego się zgodziłem? Jestem pojebany. Jeongin ma racje...

Tylko...on właśnie zerwał zaręczyny. A ja właśnie siedzę w tym samym miejscu i płacze...

Od: Minho
Żyjesz? Martwimy się

Od: Felek
Wszystko git?

Od: Jisung
Dlaczego nikomu nie odpisujesz?

Do: Changbin
Ej. Hwang. Wszystko git?

Nie odpisuje na żadną wiadomość. Nie odpisze dopóki nie będzie ona od Jeongin'a! Nie chce odpisywać. Nie chce nikogo, żeby mnie pocieszał....Chce być sam z własną głupotą

🌺🌺🌺

-Hyunjin?-Już wiem, że moim błędem było podawanie kodu Felix'owi

-Idź stąd. Nie chce z nikim rozmawiać-Nie patrzę nawet na niego. Leżę pod kołdrą w naszej sypialni, wdychając zapach Jeongin'a, dobijając się jeszcze bardziej

-Powinieneś iść do pracy, wiesz o tym?

-W dupie mam prace! Co za różnica!? Mogą mnie zwolnić! Mam na to wywalone!-Siadam i chowam twarz w dłoniach. Nie panuje na płaczem, który teraz panuje nade mną
-To i tak nie ma już sensu! Spieprzyłem wszystko! Jestem tak głupi!-Felix nic nie mówiąc po prostu mnie przytula...-Chce Jeongin'a z powrotem...-Pociągam nosem

-Hyunjin. Masz jeszcze godzinę. Możesz na spokojnie iść do pracy. Powinieneś zrobić coś, co na chwile pozwoli ci zapomnieć...-Staram się oddychać normalnie, ale nie ukrywam, że nie jest to wcale proste

-Nie wiem, czy dam rade w takim stanie...

-Chodź. Idziemy cię ogarnąć-W taki oto sposób Felix ciągnie mnie za rękę po to, żebym wstał, a ja zapieram się rękami i nogami, protestując

🌺🌺🌺

-Ty żyjesz?-Nie odpowiadam na pytanie Yuty. Po prostu przebieram się i staje za barem, nawet na niego nie patrząc-Słyszysz mnie?

-Tak. Żyje-Fizycznie tak, bo psychicznie chyba już umarłem. Może Felix ma racje. Może praca pozwoli mi zapomnieć o tej sytuacji

-Możemy porozmawiać, Hyunjin?

-O czym?-Odwracam głowę w jego stronę

-Chodź ze mną-Oczywiście, że wiem o czym chce ze mną porozmawiać

-Myślałem, że jesteś chory-Znowu znajdujemy się za budynkiem, gdzie zazwyczaj pracownicy palą papierosy

-A wyglądam na zdrowego?-No w sumie to nie
-W każdym razie...Hyunjin. Narkotyki w pracy?-Jeongin mu powiedział...

-To nie tak-Nie mam siły tego tłumaczyć, ale chyba nie będę mieć innego wyjścia

-A jak? Siostra Wooseok'a powiedziała, że też wrócił naćpany. O co chodzi do cholery!?-Jest bardziej niż wkurwiony

-Nie chcieliśmy...Nie chce się tłumaczyć! To dla mnie trudny temat! Możemy o tym nie rozmawiać!? Pytaj Wooseok'a!-Wymijam go i zaczynam prace

Nic nie pozwala mi o tym zapomnieć. Chociażby chciał. Nie potrafię...

🌺🌺🌺

-Nie odezwiesz się do mnie?-Mamy właśnie przerwę

-Nie, Wooseok. Nie mam takiego zamiaru...-Jestem chyba trochę sarkastyczny, ale nie jestem pewny czy właśnie tak to brzmi
-Wiedziałeś o moim problemie, ale pozwoliłeś mi to wziąć-Pale. Pierwszy raz od dawna znowu zapaliłem papierosa. Nienawidzę siebie coraz bardziej

I can't...I'm sorry|2|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz