Jeongin
Bardzo się cieszę, kiedy wchodzę do domu po pracy. Jestem bardzo zmęczony. Skąd dzisiaj taki ruch? Nasza kawiarnia nie jest jakiś super popularna. A jednak było dzisiaj tyle ludzi, że ledwo mogliśmy się wyrobić!
Nogi mi odpadają, a jedyne czego chce to snu. Jednak najpierw trzeba coś zjeść. Może zrobię sobie kawe. Nie zasnę dzięki temu. A raczej nie powinienem, co nie oznacza tego samego co nie zasnę
Filozofuje....
Nie ważne! Czas zobaczyć, co na obiad przygotował mój ukochany
Zanim to zobaczę włączam jeszcze radio, bo nie mam nic ciekawszego do roboty, niż słuchania muzyki, bądź durnych wiadomości, których nadal nie trawie!
A więc, mój narzeczony zrobił....Kimchi. Pewnie nie miał pomysłu, co mógłby zrobić. Ale ja lubię Kimchi. Nie narzekam!
🌺🌺🌺
Od: Kobieta która urodziła anioła
Dziej dobry, JeonginMasz może chwile wolną? Wpadłabym na chwile
Tak. Właśnie tak mam zapisaną mamę Hyunjin'a w kontaktach. Bo czemu nie! Nikt mi nie zabroni, a to sama prawda
Do: Kobieta która urodziła anioła
Jasne, że mam chwilePomijając fakt, że powinienem posprzątać to naprawdę nie mam nic do roboty, więc mam wolne
Bo co można robić o osiemnastej, jak nie oglądać telewizje czy coś w tym stylu. Nie muszę się już uczyć. Chociaż teraz to nawet telewizji nie oglądam, a jedynie przeglądam YouTube
Od: Kobieta która urodziła anioła
Będę za dziesięć minutCzy wyglądam tak, jakbym mógł przyjąć gości? Eeeeeeeee....nie
Dobra. Może chociaż włosy ogarnę. W sumie, cały dzień ze mną nie współpracują. Ale może coś uda mi się zrobić z tym sianem na mojej głowie. Zazwyczaj moje włosy są fajne, puchate i w miarę ogarnięte, ale dzisiaj nie! Siano, nie chcą się układać i nieogarnięte!
I uwaga! Gwóźdź programu po prostu! Pryszcz na samym środku mojego czoła...
No może nie na samym środku, ale nadal tam jest. Pomijając fakt, że jest prawie niewidoczny. Ja go widzę i mnie denerwuje!Dzwonek do drzwi...jak to? Dlaczego dziesięć minut mija tak szybko!!?!???
-Już!-Biegnę do drzwi. Nadal mało ogarnięty, ale już trudno!
-Cześć, Jeongin!-Mama mojego chłopaka przytula mnie na przywitanie, do czego już się przyzwyczaiłem, chociaż z początku czułem się, jakbym robił coś niewłaściwego
-Coś do picia?-Zamykam za kobietą drzwi. Rozbiera kurtkę i buty po czym po prostu idziemy uwaga...do salonu
-Herbatki. Może być jakaś owocowa-Przytakuje i kieruje się do kuchni. Kiedy herbata jest już gotowa wracam do pomieszczenia, w którym siedzi obecnie kobieta
-Jak u pani w pracy?-Siadam na fotelu. Nie przepadam za siedzeniem obok kogoś, kto nie jest Hyunjin'em
-Cóż. Nadal taki sam ruch jak zawsze. Nic się nie zmieniło-Uśmiecha się-A u ciebie?
-Dzisiaj okropny ruch. Okazuje się, że nie potrafię wyrobić się w takim ruchu-Lubię to, że dogaduje się z mamą Hyunjin'a
Jest bardzo przyjazna, miła i dość opiekuńcza, nawet w stosunku do mnie. Pamiętam, że powiedziała kiedyś, że jeżeli Hyunjin mi coś zrobi to skopie mu dupe, co było w sumie trochę zabawne
CZYTASZ
I can't...I'm sorry|2|
FanfictionCo dzieje się po oświadczynach i czego Jeongin nie jest pewien? Co do tego wszystkiego ma Mark i dlaczego Bang Chan znów wtrąca się w ich życie? Co dzieje się wtedy, kiedy tata Jeongin'a znów chce ustawiać mu życie?