17

420 36 36
                                    

Jeongin

Wracamy wcześniej, dlatego trzy dni później jesteśmy już u nas w mieszkaniu. Jestem zły? Oczywiście! Potrafię mu wybaczyć? Tak. Wybaczyłem mu. Może nie do końca, ale tak

Z jednej strony mam ochotę krzyczeć mu w twarz. W czym Minho był lepszy ode mnie? Ale nie chce

Nawet, kiedy byliśmy w samolocie. Han siedział daleko od nas, a Minho wyglądał jakby miał się zaraz rozpłakać. Czy on tego w ogóle żałuje? Nie wiem. I może nie chce wiedzieć

-Innie?-Odwracam się do mojego chłopaka. Weszliśmy do mieszkania dziesięć minut temu. Dopiero co zostawiliśmy nasze bagaże w przedpokoju

-Słucham-Oczekuje głupiego tekstu w stylu: Nie mów słucham bo cię wyrucham, ale coś takiego się nie dzieje

-Kochasz mnie?-Wzdycham

-Hyunjin. Kocham cię, gdyby nie to, że cię kocham to wtedy kopnąłbym cię w dupe i kazał spierdalać

-Nadal myśle, że tak powinieneś zrobić-Pstrykam go w czoło

-To przestań myśleć, bo ci nie wychodzi-Przytulam się do niego-Poza tym. Hyunjin. Nie rozumiem jednego...

-Czego?

-Dlaczego teraz tak bardzo tego żałujesz?-Patrzę na niego pytająco

-Żałuje od początku-Odpycham go od siebie. Nie jestem pewny dlaczego, nie chciałem tego zrobić

-Żałujesz? Pewny jesteś? Nie podobało ci się?-Mówię z wyrzutem

-Jeongin. O co ci chodzi?-O co mi chodzi? Co się ze mną dzieje? Dlaczego robię rzeczy, których nie chce robić?

-W czym on był lepszy ode mnie, Hyunji!?-Cholera No! Przestań, Jeongin!

-Innie. Uspokój się!-Podchodzi do mnie, ale z każdym jego krokiem ja też robię krok, dopóki nie napotykam ściany. Czuje się, jakbym miał się udusić-Jeongin?

-Nie podchodź do mnie!-Co ja pierdole??

🌺🌺🌺

-Jeongin. Już wszystko w porządku?-Siedzimy u nas w salonie. Trzęsę się trochę. Dawno tak nie miałem

-P-Przepraszam-Gdybym się nie trząsł nie jąkałbym się. Chce się do niego przytulić, ale nie wiem, co na to on. Powiedziałem mu zbyt wiele złych rzeczy za jednym razem. Jak mogłem go tak zwyzywać? Po tym, jak powiedziałem, że ma do mnie nie podchodzić powiedziałem jeszcze tyle złych rzeczy

-Innie. To nic takiego, okej? Nic się nie stało-Przysuwa się do mnie i obejmuje mnie. Wtulam się w jego bok mając nadzieje na to, że przestane się trząść-Uspokój się. Naprawdę nic się nie stało-Po chwili zaczyna bawić się moimi włosami. Trochę się uspokajam. Ale mam wrażenie, że coś jest nie tak. I nie wiem co to jest!

-Idziesz jutro do pracy?-Pytam nagle, żeby zmienić temat

-Muszę. Yuta mnie zabije za zbyt długą nieobecność

-Masz prawo do urlopu

-Yuta to Yuta. Nawet jeżeli mam do czegoś prawo...Z resztą. Wiesz jaki jest Yuta!

-Powtórzyłeś Yuta trzy razy. Rozumiem-I jakoś dziwnie mi teraz

🌺🌺🌺

-Jeongin! Wróciłeś!-Przytakuje na pytanie moich współpracowników

-Jak było w Tajlandii?-Podchodzi do mnie Jihyo, żeby mnie przytulić

-Super-Jasne, że nie. Ale nie powiem im A No wiecie. Chujowo. Hyunjin mnie zdradził

I can't...I'm sorry|2|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz