Tae Pov
''Wylatujesz. Pakuj swoje rzeczy i wypierdalaj!''
''Co? Nic z tego nie rozumiem? Dlaczego chcecie go wywalić?'' Pyta Sungjae.
''Też zadaję sobie to pytanie.''
''Taehyung wylatujesz bo zakończyłeś walkę i nie załatwiłeś przeciwnika. Ale uwierz, to nie jest najgorszą rzeczą. Pomagając mu się podnieść i do tego całując go, pokazałeś wszystkim że się poddajesz.''
Nic nie odpowiadając, przejechałem ręką po mojej czerwonej czuprynie.
No trochę głupio wyszło...
''To przecież żaden powód do tego, by go od razu wyrzucać na zbity pysk, przecież jest najlepszym zawodnikiem!'' Denerwuje się blondyn.
''Już dobra, mam gdzie się podziać więc kończ tą głupią kłótnię.'' Mówiąc to ciągnę chłopaka za sobą.
Jest już późno, a my nadal szlajamy się po ulicach.
''Sungie.''
''Tak?''
''Jak myślisz dlaczego Jungkook to zrobił?''
''Ech...nie mam zielonego pojęcia. Ale chyba jego plan nie wypalił.''
Przytakuję głową.
''Jak już jesteśmy przy temacie Jungkook, to jest w końcu coś między wami czy nie? Przecież od tak się kogoś obcego nie całuje, a przy tym twoja kariera poszła na dno.''
''Tak naprawdę to sam nie wiem. W jednym momencie się nienawidzimy, a w następnym się całujemy... to takie skomplikowane. Chyba jesteśmy tylko przyjaciółmi.''
Tym razem chciałem być wobec Sungjae fer, on też zawsze mi się prawie z wszystkiego zwierza, a w tym momencie naprawdę nie byłem pewny swoich uczuć.
''Aha, jak już zmieniłeś tryb na 'szczery i otwarty' to jeszcze cię trochę wypytam. Ile razy się całowaliście?''
''Hmm... parę razy. Nigdy nie liczyłem.''
''A ile razy... no wiesz?''
''Co to jakieś przesłuchanie czy jak?! Raz.''
''Wow. Naprawdę to zrobiliście? Kiedy i gdzie?''
''Powoli zaczynasz mnie wkurwiać, wiesz?''
''Jeszcze tylko jedno pytanie. A jak się czułeś?''
''Jak się czułem? Sam wiesz co się czuje jak uprawia się seks, więc nie muszę mówić. A to, że zdecydowaliśmy się to zrobić, był po prostu taki impuls.''
Dobrze wiedziałem, że blondynowi chodziło o moje uczucia, a nie o sam fakt uniesienia cielesnego, ale nienawidzę... rozmawiać o tym co ukrywa się w mojej duszy...
''Tak po prostu dałeś mu się przelecieć?''
''To akurat był mój błąd. Jeon sypia z wszystkim co przed nim nie ucieka, on jest playboyem a ja badboyem. Nie pasujemy do siebie, sam nie wiem jak mogło do tego dojść.''
''Pff. Idiota z ciebie Tae.''
"Zakończmy już ten temat ok? Muszę wracać do 'kwatery'.''
______________________
''Co robicie?'' Pytam i patrzę jak Jimin i Yoongi wpychają swoje rzeczy do toreb i walizek.
''Pakujemy się. Od jutra znów mieszkamy w akademiku.'' Odpowiada blondyn.
''W końcu więcej prywatności.'' Wzdycham.
CZYTASZ
Przeciwieństwa się przyciągają ᴷᴼᴼᴷᵀᴬᴱ
FanficIstnieją dwa typy popularnych facetów. Pierwszy to seksowny podrywacz, a drugi to zimny jak lód, zły chłopiec. Co się stanie gdy właśnie tych dwoje nastolatków, o ostrych jak brzytwa charakterach, spotkają się? Rozpęta się między nimi zagorzała rywa...