Maska uczuć

139 9 3
                                    

Po raz pierwszy przed historią będzie dłuższa wypowiedź, ale no cóż, bywa. Otóż dzisiaj przypada wyzwanie "od czytelników", lecz nikt jak do tej pory nie napisał żadnego pomysłu, a ja obiecałam sobie wstawiać coś codziennie, więc będzie to po prostu krótkie opowiadanie z shipem podsuniętym mi przez przyjaciółkę. Możliwe, że kiedyś to zedytuje i faktycznie napiszę to na podstawie czyjegoś zarysu fabuły.

Dzień siedemnasty - "od czytających" (Turnyo!Pol)

--------------------------------------------------

Po raz pierwszy zobaczyłem ją pod Wiedniem. Siedziała na swym siwym koniu, ze skrzydłami przy zbroi i rozpuszczonymi złotymi włosami. Dla mnie wyglądała jak anioł. Kiedy stała przede mną z mieczem w dłoniach, mogłem z czystym sumieniem powiedzieć, że ta drobna dziewczyna, postrach całej Europy, była jedyną osobą, do której mam i miałem taki szacunek. Następnym razem spotkaliśmy się dopiero w XXI wieku. Co to parę wieków dla nieśmiertelnej personifikacji? Ja czułem się jakby minęła wieczność. Jedyny, nigdy nie uznałem zaborów i chciałem jej pomóc podczas wojen, bo nie powiem, zaimponowała mi wytrwałością, odwagą i honorem, ale niestety rząd się na to nie zgodził. Podczas pierwszego oficjalnego spotkania narodów jej miejsce wypadło idealnie na przeciwko mnie. Zamiast skupiać się na konferencji, przypatrywałem się jej bladej cerze, ślicznym, szmaragdowym oczom i ustom, wykrzywionym w uśmiechu. Jedni powiedzieliby, że był dziecinny, drudzy, że złośliwy, a ja, choć nie znałem jej prawie wcale mógłbym przysiąc, że był sztuczny. Pod koniec zebrania nasze spojrzenia skrzyżowały się i kącik jej ust drgnął, jakby powstrzymywała się od uśmiechu, ale tym razem prawdziwego. Od tamtej pory wypatrywałem jej za każdym razem i również za każdym razem irytowałem się gdy widziałem przy jej boku tego Litwina lub Węgra. Wiele osób mówi, że jestem oschły i nie odczuwam emocji. To nie prawda. Chociaż skrywam twarz za maską, nigdy nie będę wstanie ukryć moich uczuć co do niej.

Szufladka Kredensu | Hetalia one-shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz