*16*

146 10 3
                                    

   Przed godziną siódmą obudziłem blondyna musieliśmy się spieszyć by zdarzyć na siódmą trzydzieści do szkoły, chłopak niechętnie wstał

-zostiańmy w domu- marudził

-wiesz że nie możemy...pośpiesz się!- krzyknąłem i czekałem na chłopaka koło drzwi kiedy w końcu zebrał wszystkie swoje rzeczy opuściliśmy mieszkanie i udaliśmy się do szkoły, nie mogłem się już doczekać końca roku szkolnego jeszcze tylko niecałe dwa miesiące. Niestety spóźliśmy się kilka minut na pierwszą lekcje, kiedy podeszliśmy pod salę cała nasza klasa stała na korytarzu

-chyba nie mamy angielskiego- powiedział uradowany blondyn

-nie cieszyłbym się tak na twoim miejscu- usiadłem na ławce, która stała na korytarzu po kilku minutach pod naszą klasę podszedł wysoki mężczyzna około czterdziestki w okularach, ubrany w elegancki garnitur w ręku trzymał skórzaną teczkę, otworzył salę zapraszając całą klasę do środka, każdy uczeń zajął swoje miejsce

-pewnie dziwcie się że nie ma pana Browna ale nie będzie mógł kontynuować nauczania w tej szkole- mówiąc to nie patrzył na nas

-a można wiedzieć dlaczego?-odezwała się jakaś dziewczyna, nowy nauczyciel podniósł swój wzrok na nią poprawiając przy tym okulary

-miał wypadek...a teraz przejdźmy do lekcji- odwrócił się do całej klasy plecami i zaczął pisać temat i notatki na tablicy

-nie podoba mi się ten facet- wyszeptałem do blondyna

-to wiadomo nie jesteś homo- zaśmiał się, przekręciłem oczami na jego głupotę

-nie o to mi chodzi po prostu mam jakieś złe przeczucie co do niego- kiedy to powiedziałem nowy nauczyciel spojrzał się na nas, chyba usłyszał naszą rozmowę ale to nie możliwe siedzieliśmy na końcu sali, chyba mam jakieś urojenia

-może zanim zajmiemy się lekcją to niech każdy z was najpierw się przedstawi, ja się nazywam Daniel Will- po jego słowach wstała pierwsza osoba a za nią kolejne, kiedy doszło w końcu do nas pierwszy wstał Kris

-Kris Jona- powiedział blondyn i zajął swoje miejsc ja niechętnie wstałem

-Timi Evans- powiedziałem cicho nie patrząc na nauczyciela

-mógłbyś powtórzyć i podnieś głowę, nie gryzę- zaśmiał się

-Timi Evans- powtórzyłem i usiadłem nauczyciel kazał nam po chwili przepisać wszystko z tablicy, czułem na sobie czyjś wzrok kiedy podniosłem głowę zobaczyłem jak pan Will obserwuje mnie i Krisa, czekałem z utęsknieniem na dźwięk dzwonka by opuścić klasę i być jak najdalej od tego faceta. Przez resztę dnia gdzie tylko nie poszedłem widziałem nauczyciela, był jakiś dziwny, po opuszczeniu budynku szkoły po ostatniej już lekcji czułem jakaś ulgę, razem z blondynem poszliśmy do jego mieszkania

-nadal nie ma Nata?- zapytałem kiedy byliśmy w mieszkaniu

-jak widać- odpowiedział i udał się do kuchni kiedy po chyli blondyn wrócił trzymał dwa kubki z herbatą zajął miejsce obok mnie, usłyszeliśmy otwierający się zamek spojrzeliśmy na siebie a następnie na wejść do pomieszczenia wszedł czerwonowłosy kiedy blondyn ujrzał tylko chłopaka rzucił mu się w ramiona, tulili się i całowali kilka dobrych minut

-tęskniłem- usłyszałem głos przyjaciela kiedy w końcu się odsuneli od siebie zobaczyłem że ktoś jest jeszcze w pomieszczeniu był to Shon w pierwszej chyli zaniemówiłem odstawiłem ostrożnie kubek na stolik i podniosłem się z miejsca cały czas przyglądałem się chłopakowi, nie mogłem uwierzyć w to że stoi tuż koło mnie myślałem że to sen kiedy uśmiechnął się delikatnie podeszłem szybkim krokiem do niego, chłopak zamknął mnie w mocnym uścisku nie wiem ile tak staliśmy ale kiedy odsunąłem się od niego poczułem nagle złość zamachnąłem się i z całej siły dałem mu w twarz, każdy był zaskoczony moja reakcją najpierw go przytulam a następnie bije

Nieoczekiwane...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz