Gdy opuszczaliśmy bibliotekę pod czujnym spojrzeniem starca, na zewnątrz panował już mrok. Kontynuacja przeglądania zasobów bibliotecznych nie przyniosła rezultatów – nie znaleźliśmy nic ponad to, co już wiedzieliśmy. Pozostało obmyślić dalszy plan poszukiwań Drzwi lub odnaleźć wskazówkę do odblokowania księgi. Albo jedno i drugie. Nie ułatwiał sprawy fakt, że przedtem będziemy musieli ponownie zdobyć pieniądze, żeby opłacić wstęp. Zdecydowaliśmy się utrzymać pracę w karczmie, jako najbardziej opłacalne zajęcie z dostępnych dla nas w mieście i dobre źródło informacji. Goście przychodzą i odchodzą, zostawiają w zamian za posiłek pieniądze, a także, co ważniejsze, wszelkiego rodzaju historie z różnych części miasta oraz rozległych krain wokoło.
Krótkie podsumowanie dnia: straciliśmy pieniądze i wróciliśmy do punktu wyjścia.
Doskonale. Kolejny dzień w plecy.
Idziemy z Damianem szybkim krokiem w kierunku portu i w ciszy bacznie rozglądamy się na boki. Po zachodzie słońca miasto staje się niebezpieczne. Gdy porządni mieszczanie zamykają drzwi swych mieszkań, z ciemności wyłaniają się zakapturzeni członkowie ulicznych gangów, rabusie i inne podejrzane typy liczące na przyłapanie samotnych panienek albo otumanionych kupców. O tej porze wybrukowane kamieniami ulice są opustoszałe. Latarnie z płonącymi świecami oświetlają kolorową pierzeję, wydobywając pęknięcia i bruzdy w podstarzałym tynku. Niezasłonięte okna łypią na nocnych przechodniów jak czarne szkliste ślepia i tylko gdzieniegdzie, przez szpary w malowanym drewnie zatrzaśniętych okiennic, prześwieca nikły blask ognia.
W panującej ciszy nasze kroki i oddechy są zatrważająco głośne. Na każdy najmniejszy odgłos z oddali podskakuję i przyspieszam. Raz jest to szczeknięcie psa, innym razem trzask butelki i wiązanka przekleństw parę przecznic dalej, a jeszcze innym – nagły płacz niemowlęcia. Jednak jeśli się wsłuchać, można też usłyszeć kojące dźwięki roztapiające strach, takie jak kołysanka śpiewana ciepłym matczynym głosem, ciche nuty wygrywanych piosenek, czy radosny śmiech dziecka. Miasto, opustoszałe na zewnątrz, toczy swoje życie w domach, rozświetlając ciemność mocą rodzinnego szczęścia i miłości. Dopiero teraz, po długim dniu pracy, rodzice mogą przytulić swoje pociechy, zasiąść wspólnie do posiłku, ogrzać przy piecu spracowane dłonie. Kochankowie nareszcie mają czas, by oddać się namiętności i pocałunkom, a sieroty i żebracy - objęciom Morfeusza, pozwalając swym zmęczonym ciałom na zasłużony odpoczynek.
Zaglądam za róg kolejnej mijanej kamienicy. Wąską uliczkę wypełniają cienie, które, mam nadzieję, są jedynie stertami śmieci. Przesuwam wzrok z powrotem na ulicę przed nami, gdy wtem tuż pod nogami przebiega mi coś dużego. Podskakuję przerażona i cofam się o krok, uderzając w twardą przeszkodę. Wydaję z siebie okrzyk i błyskawicznie odwracam się na pięcie. Damian stoi tuż obok mnie w pozycji bojowej, którą chyba podpatrzył z filmu akcji. Dopiero rozpoznawszy przeciwnika, rozluźnia się i opuszcza pięści. Ja natomiast, przewracam oczami z nieskrywaną irytacją.
– Spokojnie, Nika, to tylko kot. Dopóki mu nie zagrozisz, nic ci nie zrobi.
Przed nami stoi, z rękami w kieszeniach eleganckich spodni, nie kto inny, jak Darin – bliski krewny właściciela tawerny, znany podrywacz i zarozumiały kobieciarz. Słowem: idealny kandydat na spotkanie nocą. Uśmiecha się z wyższością, zerkając na Damiana.
– Czułabyś się lepiej, gdybym to ja cię eskortował. Miasto nocą nie jest bezpieczne. Bynajmniej nie dla takich panien jak ty – mruczy, leniwie przesuwając wzrokiem po moim ciele. – Chyba, że lubisz ryzyko – dodaje i unosi pytająco wydepilowaną czarną brew.
– Ciebie też dobrze widzieć, Darin – odzywa się Damian znudzonym tonem. – Jeśli już skończyłeś prawić nam wykłady o bezpieczeństwie, to pozwól, że pójdziemy dalej. – Łapie mnie za przedramię, pociągając w stronę tawerny. – Szczury zaczęły wyłazić z kanałów.
CZYTASZ
Teza stopnia pierwszego ✔
ActionMasz okazję stać się częścią gry komputerowej. Skorzystasz i zagrasz? Czy świat wirtualny na zawsze pozostanie Twoją rzeczywistością...? Troje przyjaciół postanawia udać się w świat wirtualnej rzeczywistości i przeżyć niezapomnianą przygodę jako głó...