Kilka słów na zakończenie

54 13 34
                                    

Choć wielu osobom mogłoby się wydawać dziwne, że postanowiłam umieścić ten rozdział już po zakończeniu pierwszej części serii "Gra", jednakże jest to dla mnie zbyt ważny moment, by tego nie zrobić.

"Teza stopnia pierwszego" początkowo nosiła tytuł "Gra", zaczęła być publikowana na Wattpadzie już na przełomie czerwca i lipca 2020 roku. Wtedy miała zaledwie 40 stron w dokumencie... który powstawał przez około 8 lat. Nie pamiętam, kiedy zrodził mi się pomysł ani w jaki sposób, prawdopodobnie zadałam sobie pytanie: "A co by było gdyby...?" no i fabuła popłynęła sama. Jednak zanim zaczęłam pisać, powstał cały szkielet historii, wypisany na luźnych kartkach w kratkę i uzupełniony o rysunki postaci (zbyt się wstydzę, by je tutaj wstawić), ale już w 2013 roku pisałam pierwsze strony. Przez te wszystkie lata co jakiś czas ruszałam dokument, poprawiałam, uzupełniałam, aż w 2020 roku, po aktywności z oneshotami na Sweeku, postanowiłam ujawnić się i wypromować na Wattpadzie.

Kosztowało mnie to dużo pracy i wytrwałości, ale się opłaciło. Jestem przeszczęśliwa, że dotarłam do momentu, w którym mogę to pisać, bo tak naprawdę ostatnie linijki Tezy zawsze jawiły mi się jako jakieś nieosiągalne marzenie. (Oczywiście warto wspomnieć, że w tym czasie pierwotny szkielet Tezy doznał wielu przekształceń i się znacząco rozrósł). Teraz jednak bez wahania mogę stwierdzić, że to społeczność Wattpada spełniła moje marzenie, bo to właśnie dzięki Wam, czytelnikom i innym członkom tej społeczności miałam motywację, żeby pisać. To Wy jesteście częścią tej historii, bo bez Was by nie powstała, a każde wyświetlenie, komentarz i gwiazdka napawają mnie niewysłowionym szczęściem i dają porządnego kopa do dalszego działania i nie poddawania w osiągnięciu celu – ukończeniu całej serii. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem Wam wdzięczna ♡

Jednak ten rozdział nie powstał tylko po to, aby opisać drogę do spełnienia mojego marzenia. Nie mogłam nie umieścić tu szczególnych podziękowań dla kilku duszyczek, które wyjątkowo przyczyniły się się napędzania trybików zwanych motywacją i bez nich ta historia umarłaby już na początku:

Nie mogłabym nie zacząć od Natalii (Nathlies ), mojej siostrzanej duszy, największej motywacji, przyjaciółki, wsparcia w trudnych chwilach, trenerki personalnej ds. pisarskich, konsultantki spraw technicznych i nieodłącznej części każdego pojedynczego akapitu Tezy (możecie sprawdzić po ilości komentarzy). Jesteś wszystkim tym, co wymieniłam powyżej i wszystkim, czego nie wymieniłam, a wiesz że jesteś, bo bez Ciebie Teza nie byłaby Tezą, a pisanie jej nie dawałoby tyle frajdy. Czczę moment, w którym odpisałam na Twój post dotyczący CzC, bo była to najlepsza decyzja w moim pisarskim życiu i jest to przykład na to, że małe rzeczy prowadzą do tych wielkich. Bo nagle stałaś się nieodłącznym elementem mojego pisarskiego (i nie tylko) świata i nie wyobrażam sobie kontynuowania serii bez Twojej obecności. Jesteś wspaniałą autorką, przyjaciółką i mentorką i każdemu życzę spotkać na swojej drodze własną Natalię (bo ta jest moja i nie oddam) ♡

Dziękuję też Weronice (MagicznaMycha12), która jest tym szczególnym czytelnikiem pytającym "Kiedy next?" i którą również poznałam dzięki Tezie. Nieraz mam wrażenie, że jesteś bardziej zachwycona Tezą (i oczywiście Daileassem) ode mnie, każdą wzmianką o niej dajesz mi szczęście oraz wiarę, że ten tekst naprawdę ma potencjał, a mi udaje się z niego wycisnąć naprawdę dużo ♡ Dziękuję Ci za niemal codzienne wiadomości, każdą okładkę, która zrobiłaś dla moich opowiadań (koniecznie odwiedźcie jej profil!), każdy moment, gdy dałaś mi motywację i za te wszystkie chwile w książce, które zrodziły się właśnie dzięki natchnieniu od Ciebie ♡

Monika (miss_zelka) była jedną z pierwszych czytelniczek, zalewała mnie komentarzami, a dzięki jej znajomości gier, byłam pewna, że fani gier komputerowych rzeczywiście odnajdą smaczki, które dla nich przygotowałam w taki sposób, aby Gra oddała realia wirtualnej rzeczywistości. Dziękuję Ci za zaangażowanie, emocje, którymi się dzieliłaś, przemyślenia, jakie miałaś i teorie, które tworzą Ci się w głowie ♡ Twoja obecność nie tylko daje mi kopa, ale i mega frajdę, gdy czytam Twoje pomysły ♡

Chciałabym też tutaj podziękować Robertowi (Robert_Batory). Tak jak w przypadku dziewczyn, Twoje komentarze sprawiają, że naprawdę dostaję ogromną motywację do pisania, szczególnie gdy śmieję się przez nie do telefonu. Twoje "podsumowania" rozdziałów są dla mnie istotnym drogowskazem, jak wpływam na czytelników i dzięki nim odnajduję wiarę, że naprawdę potrafię wywoływać ogromne emocje, a to jest dla mnie bardzo ważne, bo sama niesamowicie wszystko przeżywam, gdy czytam lub piszę ♡ Dziękuję, że jesteś i tworzysz tę historię razem ze mną :3

No i na koniec nie mogłabym pominąć _sheeplaw_, bo choć dołączyła do grona aktywnych czytelników Tezy bardzo późno, to jej fala emocji przekazywana przez komentarze jest niezastąpiona i zawsze przychodzi wtedy, gdy najbardziej tego potrzebuje ♡ Dziękuję Ci, Kochana, za każdą teorię, którą opisałaś, za każdy odzew, reakcję i każdą inną aktywność, jaką dołożyłaś do Tezy, bo to jest mega wsparcie dla mnie, jako autora historii ♡♡♡

Dziękuję też wszystkim, którzy dotrwali do końca tego długiego podsumowania i będą chcieli dalej kontynuować czytanie oraz uczestniczenie w tworzeniu tej historii. Bo ona naprawdę powstaje dzięki Wam ♡ Dlatego właśnie jesteście nieodłącznym elementem każdego akapitu, który się pojawia w serii i tworzycie ją ze mną właśnie poprzez obecność. Więc po raz tysięczny: DZIĘKUJĘ ♡♡♡

Wasza Allicea

Teza stopnia pierwszego ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz