Siedmiu ninja z Liścia i pies

98 7 1
                                    

***

Rukia wracała do domu od cioci Tsunade. Pomagała jej z papierami, a kiedy blondynka zasnęła, postanowiła wrócić do domu. Szła ulicami Konohy, a słońce wstawało. Mimo tego nie była zmęczona. Idąc ścieżką niespodziewanie naprzeciwko niej pojawił się Shikamaru

- Shikamaru-nii, coś się stało?- zapytała zdziwiona. Wtedy też spostrzegła, że nie był sam. Wraz z nim był Naruto, Choji, Neji, Kiba i Akamaru, który szczeknął radośnie na widok dziewczyny

- Sasuke uciekł z wioski z poplecznikami Orochimaru.- zaczął.- Mam zebrać grupę utalentowanych geninów i zabrać ich ze sobą w pościg za nim. Pójdziesz ze mną?- zapytał

- Jasne. Kogo planujesz jeszcze wziąć?- zapytała

- Prawie wszystkich już mam. Został mi tylko Hajime i Tsubaki.- odpowiedział

- Tsubaki jest po wioską wraz z bratem. Wrócą za tydzień.- przypomniała sobie Rukia

***

O wyznaczonej godzinie, wszyscy dotarli pod bramę wejścia do wioski. Siedmiu ninja Konohy i pies. Każdy był gotowy

- W takim razie ruszajmy! Wszyscy za mną!- krzyknął pełen energii Naruto

- Naruto, to Shikamaru-nii dowodzi. On wydaje polecenia, nie ty.- zauważyła Rukia.- Chociaż wiem, że to dla niego upierdliwe.- dodała ciszej

- Jesteś pewna, że tak będzie lepiej, jeśli wszystko zostawię jemu?- zapytał nieprzekonany.- Nie wygląda na kogoś godnego zaufania.- stwierdził

- A czemu to ty miałbyś być naszym szefem, Naruto?- zapytał Kiba trzymając w ramionach Akamaru.- Perspektywa wykonywania poleceń tego leniwego typka już mi bardziej pasuje.- dodał

- Poza tym, Shikamaru jest tu jedynym chuuninem. Musimy słuchać jego poleceń.- zauważył Hajime

- Jest powiedziane, że każdy podległy komuś ninja musi słuchać tego drugiego.- dopowiedział Choji

- W takim razie, zachowuj się jak prawdziwy dowódca i skombinuj jakiś plan.- powiedział Neji.- Z tego co słyszałem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą się nas spodziewać.- dodał

- Od samego początku będziemy z natarciu.- zauważyła Rukia

- Ru-chan ma rację. To wróg będzie dyktował nam swoje warunki. I to dlatego w obronie przed bezpośrednim atakiem...zadecyduje nad naszym ustawieniem.- potwierdził Nara.- Jeżeli mnie olejecie i będziecie działaś na własną rękę, wszyscy zginiemy.- kontynuował.- Formacją będzie linia. Na przodzie będzie ktoś, kto ma najważniejsze zadanie do wykonania. Kiba to będziesz ty.- zaczął

- Najwięcej podróżujecie z Akamaru po kraju Ognia, więc dobrze znasz te tereny. A wasz węch będzie w stanie wytropić Sasuke i znaleźć potencjalne pułapki po drodze.- wyjaśniła Rukia.- Biorąc pod uwagę fakt, że wróg może nadejść od przodu, kiedy jesteście z Akamaru nic wam nie powinno się stać. Nawet gdybyście zostali oddzieleni od grupy.- kontynuowała

- Drugi będzie dowódca, czyli ja.- kontynuował Shikamaru.- Będę miał świetny wgląd na całą sytuację i w razie czego rozkazy mogę bezpośrednio kierować do Kiby. Co do reszty, będę wskazywał je rękoma.- wyjaśnił.- Kolejną osobą będzie Ru-chan. Jej zdolności sensoryczne są w stanie określić ile przeciwników jest w danej odległości i w jaką miej więcej stronę się kierują. Dodatkowo jest jedynym medycznym ninja w naszej grupie i tylko ona jest w stanie wyleczyć nasze rany.- wyjaśnił ponownie

- Następny będzie Naruto. Jest najbardziej żywiołowy z nas i będzie miał na oku cały teren dookoła nas. Więc to idealna pozycja dla niego. Dodatkowo zna technikę 'podziału cienia' co tylko poprawia jego sytuację.- kontynuowała

- Potem będzie Hajime. Również sensor i jest w stanie wyczuć z jaką prędkością się poruszają. Dodatkowo jego broń jest szybko w stanie osłonić najbliższe osoby przed atakiem.- oznajmił Shikamaru

- Za Hajime będzie stał Choji. Ma najwięcej siły fizycznej, a to przez swój 'rozmiar'. W razie czego będzie w stanie służyć pomocą osobom z przodu w razie ataku.- kontynuowała Rukia

- Na końcu będzie Neji. Tobie przypadnie najtrudniejsze zadanie. Za pomocą swojego Byakugana będziesz mógł 'skanować' przestrzeń dookoła nas.- zakończył.- Teraz pokażę wam.- Shikamaru zaczął rysować coś na zwoju, po czym pokazał to reszcie. Rysunek przypominał szyk w jakim mieli się wszyscy ustawić.- Kiba, ja, Ru-chan, Naruto, Hajime, Choji, Neji.- zaczął po kolei pokazywać. Każdy z nas miał przypisane pole, które mieliśmy pilnować.- A i jeszcze jedno. Zanim wyruszymy, chciałbym zobaczyć wasze uzbrojenie. Pokażcie mi co zabraliście, a ja postaram się zapamiętać.- powiedział zwijając zwój.- Macie jakieś pytania?- zapytał.- Na końcu muszę wam powiedzieć najważniejszą rzecz. Nie znam za dobrze Sasuke i naprawdę nie wiem czy go lubię. Ale jest jednym z nas. Naszym kompanem, jednym z Wioski Liścia. I to właśnie dlatego ryzykujemy własne życie, aby go ratować.- oznajmił

Każdy z grupy wyjął swoje wyposażenie. Rukia prócz broni miała również wachlarz bojowy i najpotrzebniejsze rzeczy do opatrzenia ran

Potomkini Konohy i Getsu  //Naruto//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz