***
Dzisiaj Rukia miała swój dzień wolny od misji i pracy w szpitalu, do którego chodziła, gdy nie miała przydzielonej misji. Planowała go spędzić cały dzień w domu rozkoszując się smakiem kakao oraz dobrą książką. Plany jednak już samego rana zostały pokrzyżowane
- Rukia-chan! Potrzebuje twojej pomocy!- krzyknął Naruto stojąc przed domem klanu Sarutobi
- Czego się drzesz?- zapytała otwierając zirytowana drzwi. Blondyn patrzył na rudowłosą błagalnym wzrokiem.- Wchodź.- poleciła przepuszczając go w wejściu. Naruto wszedł do środka i w przedpokoju zdjął sandały shinobi
- Wow. Zdałem sobie sprawę, że jestem pierwszy raz w twoim domu.- zorientował się Naruto rozglądając dookoła. Podobało mu się tutaj
- Co się stało?- zapytała Rukia
- Właśnie! Ty normalnie rozmawiasz ze swoją ogoniastą bestią, prawda?- zapytał
- Tak.- potwierdziła
- I masz nad nią kontrolę?- zapytał ponownie
- Tak, ale o co chodzi?- zapytała
- Proszę, pomóż mi się nauczyć jak kontrolować Kyuubiego.- poprosił co zdziwiło dziewczynę
- Jiraiya nie nauczył ciebie tego?- zapytała zdziwiona
- Nie. Powiedział, że najlepszym sposobem na naukę kontroli jest pomoc innego jinchuriki.- wyjaśnił
- Zrobię co w mojej mocy.- odpowiedziała.- Idziemy na polanę.- dodała
***
Na polanie, Naruto siedział naprzeciwko Rukii próbując się wyluzować jak mu poleciła. Nie wiedział czemu ma to zrobić, ale wolał się nie kłócić
- Kyuubi pojawia się wtedy, gdy jesteś zły, sfrustrowany, zdenerwowany. Pojawia się, kiedy ty masz załamanie.- zaczęła Rukia.- Każda z tych negatywnych emocji sprawia, że twoja kontrola maleje, a Kyuubi rośnie.- kontynuowała
- Czyli, powinienem nie okazywać tych uczuć?- zapytał Uzumaki
- Nie. Masz prawo pokazać swoje emocje. Masz prawo być zrozpaczony, jednak wtedy tracisz kontrolę nad tym co się dzieje dookoła ciebie. Kyuubi jest dzikim lisem. Nieokrzesanym. Wykorzystuje każdą sytuację twojej słabości. W ten sposób pojawia się jego lisia powłoka, aż w końcu formułują się ogony.- wyjaśniała.- Ile na razie uformowałeś?- zapytał
- Cztery.- odpowiedział
- Nawet nie połowa.- szepnęła.- Formowanie ogonów jest rzeczą naturalną dla jinchuriki. Ja mam jedenaście i zostały mi jeszcze 3. Podczas formowania ogonów stajesz się dziki i nieokrzesany. Nie ma nad tobą kontroli i nie reagujesz na nic. Chcesz wszystko zniszczyć, skrzywdzić. Lis przejmuje wtedy kontrolę nad całym twoim ciałem.- wyjaśniała
- Ty kiedyś straciłaś kontrolę?- zapytał Naruto patrząc na rudowłosą
- Dwa razy. Raz na misji wkurzył mnie taki jeden, a drugi to w obecności cioci Tsunade. Wtedy uformował się mój 6 ogon.- odpowiedziała
- Jak sprawić, by nie stracić kontroli?- zapytał
- Widziałeś kiedyś swoją ogoniastą bestię?- zapytała zastanawiając się
- Parę razy. Jest zamknięta za wielkimi wrotami i zapieczętowana.- odpowiedział.- Widziałem jego oczy i czasem nawet zęby i futro.- odpowiedział
- Twój lis podczas, gdy ty tracisz kontrolę sam próbuje się uwolnić. Złe emocje są dla niego pokarmem, który daje mu siły.- oznajmiła.- Pokażę ci jak to wygląda.- powiedziała i podniosła rękę w jego kierunku
- Co ty robisz?- zapytał
- Zaufaj mi.- szepnęła i przyłożyła dłoń do czoła.- Zamknij oczy i rozluźnij się.- poleciła. Uzumaki zrobił tak jak mu kazano. Czuł coś dziwnego. Nieznane mu uczucie.- Otwórz oczy.- poleciła. Uzumaki podniósł powieki. Znajdował się w podobnym miejscu, gdy widział Kyuubiego. Jednak tutaj nie było zapieczętowanych wrót
- Co jest?- zapytał odwracając się. Wtedy jego wzrok padł na wielkiego białego tygrysa ze świecącymi na niebiesko oczami.- Co to jest?!- krzyknął przerażony
- To Juichibi, Byakkomaru.- przedstawiła go Rukia stojąc przed bestią
- Duży.- szepnął
- Więc to jest jinchuriki Lisa.- szepnął tygrys przyglądając się blondynowi
- Jestem Uzumaki Naruto! Miło mi!- powiedział Naruto
- Miło mi.- odezwał się
- Jest tu podobnie do miejsca, gdzie widzę Kyuubiego.- odezwał się Naruto
- Byakkomaru jest wolny. Jestem z nim połączona.- wyjaśniła Rukia.- Łączy nas więź. Gdy tracę panowanie, pojawiają się ogony. Byakkomaru robi wszystko by mi pomóc.- kontynuowała
Naruto otworzył oczy orientując się, że jest na polanie, na której był z Rukią, a nie w podświadomości
- Jak panujesz nad złością?- zapytał Naruto
- Wyobrażam sobie klatkę, do której zamykam wszelkie negatywne emocje.- odpowiedziała.- Ból, strach, rozpacz, depresja, złość, furia wkładam do klatki, z której nie mogą uciec. Jednak kiedy nie jestem w stanie wyobrazić sobie klatki, tworzą się ogony.- kontynuowała
CZYTASZ
Potomkini Konohy i Getsu //Naruto//
Short StoryRukia Hitomi jest potomkiem dwóch wielkich wiosek - Konohy i Getsu. Jest ona wnuczką Trzeciego Hokage - Hiruzena Sarutobiego oraz bratanicą Trzeciego Tsukikage - Masato Hitomi. Poznajcie historię jej oraz tych dwóch wiosek...