***
Minęły 2 tygodnie odkąd Rukia podjęła decyzję w sprawie Księżycowej Bestii. Jej odpowiedź była 'tak'. Dzisiaj w towarzystwie Tsunade, Shizune oraz paru joninów dotarły do Kraju Księżyca, gdzie ceremonia miała się odbyć w trakcie pełni
- Tsunade-sama, Rukia-sama dopływamy.- poinformowała kobiety Shizune wchodząc do kabiny na statku
- Dziękuję Shizune. Zaraz wyjedziemy.- oznajmiła Tsunade. Uczennica Tsunade opuściła kabinę zostawiając rudowłosą sam na sam z ciotką
- Boję się.- szepnęła Rukia zaciskając ręce w pięści
- Nazwałabym ciebie głupcem, gdybyś powiedziała, że się nie boisz.- stwierdziła Tsunade.- Wszystko będzie dobrze. Chodźmy już i nie każmy im czekać.- powiedziała dotykając ramienia siostrzenicy
Obie kobiety wyszły z kabiny, a statek właśnie zacumował w porcie. Mieszkańcy bardzo cieszyli się z powrotu ich księżniczki. Dzieci rzucały w stronę powozu, którym jechały Rukia, Tsunade i Shizune kwiaty
- Rukia-sama, Kraj Księżyca ciebie kocha.- stwierdziła Shizune po wrażeniem
- Tak.- potwierdziła machając delikatnie do dzieci
Powóz dojechał pod Wieżę Tsukikage, gdzie oczekiwał na nie już Masato wraz z rodziną i starszyzną
- Tsunade, cieszę się widząc ciebie ponownie, kuzynko.- powitał ją Masato
- Ja również kuzynie.- odpowiedziała z uśmiechem
- Siostrzenico, mam nadzieję, że nie stresujesz się za bardzo ceremonią.- zapytał Rukię
- Właściwie to się stresuję, wuju.- stwierdziła. Masato słysząc to uśmiechnął się delikatnie
- Wejdźmy do środka. Musimy jeszcze wiele rzeczy omówić. Chłopcy, zabierzcie Rukię do domu.- powiedział po czym razem z Tsunade udali się do wieży
***
Droga do domu rodziny Hitomi nie była długa. Po drodze kuzynostwo rozmawiało na różne tematy
W międzyczasie Masato i Tsunade siedzieli w gabinecie Tsukikage na temat ceremonii, która miała odbyć się już dzisiaj
- Rukia jest przerażona. Musisz z nią o tym porozmawiać.- powiedziała poważnie Tsunade patrząc na kuzyna
- Da sobie radę. W końcu to córka Haruki.- stwierdził pewnie
- Rukia to ani Haruka, ani Arashi. Może mieć wygląd matki i charakterek ojca, ale ona ma dopiero 13 lat. Porozmawiaj z nią, uspokój, wytłumacz jak będzie wyglądała ceremonia.- oznajmiła
- Porozmawiam z nią, obiecuje.- obiecał Masato, co uspokoiło Tsunade w małym stopniu
- Co wiecie na temat tej organizacji?- zapytała Senju zmieniając temat
- Jej członkowie są zbiegłymi ninja rangi S. Wszyscy niebezpieczni. Ich zdjęcia są pokazywane każdemu joninowi i chuuninowi. Wszyscy są gotowi na atak z ich strony.- powiedział
- Mając w wiosce ogoniaste bestie będziemy narażeni na inwazję.- stwierdziła Tsunade
- Gdy tylko do naszych uszu dojdzie informacja, że mają jakieś ogoniaste bestie, wyślę moich ludzi do Konohy. Są dobrze wyszkoleni i pomogą.- poinformował
- Miejmy tylko nadzieję, że nie będzie to konieczne.- szepnęła Tsunade
***
W nocy w świątyni księżyca w górach Hiboku, zebrali się kapłani, który mieli zająć się ceremonią. Księżycowa Bestia była ukryta w specjalnym naczyniu, dzięki której mogła porozumiewać się. Rukia była poddenerwowana, jednak rozmowa z wujem trochę jej pomogła
- Rukia-hime, proszę położyć się na tym stole.- poprosił lider kapłanów wskazując na stół. Był on z ziemi, a znaki wyryte na nim przypominały księżyc.- Pamiętasz wszystko?- zapytał kiedy dziewczyna się kładła
- Nie denerwować się i robić to co nasunie ci podświadomość.- przypomniała, a kapłan kiwnął głową twierdząco. Rukia położyła się na stole, a obok niej pojawił się Masato
- Będzie dobrze młoda. Jesteśmy tutaj.- powiedział pocieszająco
- Wiem.- odparła z małym uśmiechem
- Tsukikage-sama, proszę się odsunąć. Zaraz rozpocznie się ceremonia.- polecił kapłan i podał naczynie rudowłosej.- Proszę to wypić.- poprosił. Wzięła naczynie i wypiła całą zawartość krzywiąc się przy tym
- Co to jest?- zapytała oddając mu
- Wywar, który cię wzmocni podczas ceremonii i sprawi, że zaśniesz.- odpowiedział. Rukia poczuła, że robi się senna. Ostatnie co pamięta to widok księżyca w pełni, który świecił na niebiesko
***
Rukia obudziła się w pustej przestrzeni, która rozciągała się jakby nie miała końca. Ziemia, na której stała była cała mokra, jakby było to płytkie jezioro. Rozglądała się dookoła, kiedy usłyszała ciężki oddech za sobą. Powoli odwróciła się w tamtym kierunku. Za dużymi wrotami ujrzała wielkiego tygrysa, którego oczy świeciły na niebiesko. Była pod wrażeniem jego wielkości.
Spojrzała na wrota dostrzegając, że są zamknięte na kłódkę. 'Otwórz. Otwórz' mówił głosik w jej głowie. Podeszła bliżej wrót czując jak wzrok tygrysa bacznie obserwuje jej poczynania. Złożyła dłoń w pięść i uderzyła w kłódkę rozwalając ją. Wrota w towarzystwie potężnego wichru otworzyły się, a przez nie przeszedł w pełnej okazałości biały tygrys - Byakkomaru
- Ty jesteś tą dziewczyną, która miała być nośnikiem?- zapytał tygrys zniżając głowę tak, by jego niebieskie oczy były na wprost niej
- Tak.- potwierdziła.- Nazywam się Hitomi Rukia. Miło mi ciebie poznać, Byakkomaru-sama.- przedstawiła się
- Hitomi?- powtórzył dobrze znane mu nazwisko.- Jesteś spokrewniona z Hitomi Mayumii Hitomi Ayiama z klanu Senju?- zapytał zaciekawiony
- Hitomi Ayiama to była moja prababka. Mayumi była siostrą mojego dziadka, Drugiego Tsukikage.- odpowiedziała
- A ty jesteś?- zapytał
- Siostrzenicą Trzeciego Tsukikage.- odpowiedziała
- Jak mogę ciebie nazywać?- zapytał tygrys
- Obojętnie. Byle nie 'księżniczko', 'panienko', 'ruda'. Nie znoszę tych trzech przezwisk.- odpowiedziała szczerze. Byakkomaru uśmiechnął się.'Ciekawy dzieciak' pomyślał
- W takim razie, ty mnie nie nazywaj Byakkomaru-sama.- oznajmił, co zdziwiło rudowłosą
- Ale...- chciała coś powiedzieć, jednak wzrok tygrysa momentalnie ją uciszył.- Zgoda, Byakkomaru.- zgodziła się
- Cieszę się. Nie mogę się doczekać naszej współpracy.- stwierdził
- Ja również!- krzyknęła podekscytowana dziewczyna
***
Rukia obudziła się na tym samym stole co zasnęła. Dookoła niego stali jej najbliżsi, którzy oczekiwali na jej przebudzenie
- W porządku?- zapytała Tsunade pomagając jej usiąść
- Tak, jest ok.- potwierdziła Rukia.- Długo spałam?- zapytała rozglądając się dookoła
- Za 20 minut wzejdzie słońce.- odpowiedział Masato.- I jak?- zapytał
- Jest w porządku.- odpowiedziała radośnie.- Chociaż jestem zmęczona.- dodała ciszej
- Tylko tutaj nie zaśnij.- ostrzegł ją Byakkomaru
- Tak, tak.- potwierdziła
- Wracamy?- zapytała, a wszyscy kiwnęli twierdząco głowami
CZYTASZ
Potomkini Konohy i Getsu //Naruto//
Krótkie OpowiadaniaRukia Hitomi jest potomkiem dwóch wielkich wiosek - Konohy i Getsu. Jest ona wnuczką Trzeciego Hokage - Hiruzena Sarutobiego oraz bratanicą Trzeciego Tsukikage - Masato Hitomi. Poznajcie historię jej oraz tych dwóch wiosek...