Potomkini Konohy i Getsu //Naruto//

Jinchuriki dołączają do wojny!

***

Trójka Jinchuriki biegła w kierunku pola bitwy bez małej przerwy w biegu. Naruto będąc cały czas w formie ogoniastej bestii szybko marnował swoja chakrę jednak był zbyt uparty by ustąpić. Bieg jednak został przerwany przez pojawienie się Raikage i Hokage, którzy przybyli zatrzymać trójkę uciekinierów. Naruto rozpoczął walkę z A (Raikage)

- Oni się pozabijają.- stwierdziła Rukia patrząc na walkę

- To pewne. Obaj są w gorącej wodzie kąpani.- potwierdziła Tsunade. W ostatnim momencie Killer powstrzymał atak A na Naruto 

- Są tak szybcy, że nie mogę ich wyśledzić.- stwierdziła Katsuyu znajdująca się na ramieniu Hokage. Tsunade miała wybór. Stanąć po stronie Raikage czy jinchurikich. Wybrała drugą opcję, jednak to nie oznaczało końca walki. Bracia dalej się ze sobą mierzyli. Wszyscy starali się go przekonać by przepuścił ich, w końcu po wielu namowach zgodził się

- Masz na siebie uważać.- oznajmiła Tsunade patrząc na siostrzenicę

- Jasne.- potwierdziła z uśmiechem i wraz z Killer B ruszyli biegiem za Naruto

***

Trójka Jinchuriki biegła i w międzyczasie shinobi liścia opowiadali jak Tsunade zaufała Naruto 3 lata temu. Killer B był bardzo zainteresowany tą historią

- Bardzo chciałbym zobaczyć naszyjnik Hokage. Wyjmij go i pokaż.- oznajmił Killer

- Został zniszczony, gdy przemieniłem się w lisa.- odpowiedział Naruto. Rukia uśmiechnęła się i wyjęła naszyjnik spod ubrania

- Ja mam jeszcze jeden.- przypomniała.- Należał do mojej prababci.- dodała

- Fajny.- powiedział swoim rapowym tonem

- Pośpieszmy się. Nasi przyjaciele potrzebują pomocy.- polecił Naruto i przyśpieszyliśmy bieg

W trakcie drogi otrzymali oni od Nara Shikaku informacje o białych zetsu, które potrafi odtworzyć chakrę, którą pobiorą i, że zostały wychodowane z ciała Pierwszego Hokage. Po drodze natknęli się na oddział Białych Zetsu, którzy chcieli ich oszukać, jednak szybko się z nimi rozprawili, do czasu aż nie natknęli się na dwóch członków Akatsuki

- Itachi?- zapytała zszokowana Rukia, po czym jej wzrok padł na...staruszka.- A ten to kto?- zapytała

- Nagato.- odpowiedział Uzumaki

- Ostatni raz jak ciebie widziałem to umarłem, teraz jestem wskrzeszony. Mam wrażenie jakbyśmy nie widzieli się od wczoraj.- stwierdził Nagato, albo raczej dawny Pain

- Udało ci się zapanować nad chakrą Dziewięcioogoniastego. Jestem pod wrażeniem.- stwierdził Itachi. Niespodziewanie Uchiha zaatakował ich co bardzo zszokowało jinchuriki, a Killer B przeciął mieczem ogień na dwie osłaniając ich

- Czemu atakują?!- krzyknął zszokowany Naruto 

- Ten kto użył techniki, która ich wskrzesiła również ich kontroluje. Widocznie nie podobało się komuś, że rozmawiamy i odebrał im podświadomość.- wyjaśniła Rukia. Rukia i Naruto zajęli się przyzwańcami Nagato, a Killer Itachim, który po jakimś czasie uwolnił się spod kontroli dzięki oku Uchiha Shisuiego, który został wczepiony w oko wrony. W końcu po długiej walce udało się pokonać Nagato